Uwielbiam niestereotypowe i nieoczywiste traktowanie tematów ślubnych. Kiedy czytasz tytuł posta Romantyczne Safari to widzisz pewnie rozwiane włosy, motywy zwierzęcego futra, egzotyczne kwiaty i ślub na pustyni. A tu zonk!, jak mawia nasza kochana Matka Założycielka 🙂 Zobaczycie dziś fantastyczną stylizację, która nawiązuje kilkoma detalami do motywu przewodniego safari, podczas gdy cała koncepcja ślubu jest na wskroś romantyczna i vintage. Paradoksalne połączenie, które sprawiło, że cała aranżacja jest oszałamiająca, ciekawa i oryginalna. Cudna Panna Młoda w koronkowe sukience z mini rękawkami i pasem podkreślającym talię wyglądała przeuroczo. Do tego bukiet z róż, jaskrów i anemonów. Pełen romantyzm! Pierwszy egzotyczny detal, który zauważyłam, to bukiety druhen składające się z jednego kwiatu protea. Świetne połączenie kolorów – sukienki w kolorze pudrowego różu idealnie komponowały się z miękkością i szarym odcieniem kwiatów, podkreślonym pastelowymi wstążkami. Zwierzęce motywy, ale w bardzo stylowym i oryginalnym wydaniu pojawiły się w dużej ilości na przyjęciu weselnym. Uwagę zwracają pomalowane na złoto figurki zwierząt. Zatrzymajmy się na chwilę przy tym pomyśle, który uważam za genialny! Gdyby na stołach ustawiono plastikowe albo gumowe zwierzaki w ich naturalnych kolorach to raziłyby pewnie dziecinnością, a nawet tandetą tanich zabawek. W chwili gdy zostały wszystkie jednolicie pomalowane na kolor starego złota zyskały niesamowity charakter. Złote były również szklane świeczniki, które przepięknie wyeksponowano w dużych grupach oraz… zwierzęce ornamenty na torcie 🙂 Niesamowicie podoba mi się ten brak oczywistości w interpretacji tematu ślubnego. A na deser – pomysłowa ścianka z konturem żyrafy ozdobionej kolorowymi kwiatami i ciekawym wyznaniem na tle którego fotografowali się goście. Pięknie, oryginalnie i pomysłowo!
1/7 Słoneczna Kalifornia
Wczoraj pokazywałam Wam ślub, który mnie totalnie zauroczył (zobacz TU), a dziś mam kolejną perełkę, w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia! Absolutnie fenomenalny ślub z fantastycznym motywem przewodnim, boską kolorystyką i zjawiskową stylizacją Panny Młodej. Panna Młoda w przepięknej sukni w kolorze śmietankowo-morelowej wyglądała jak milion dolarów! Zwracam uwagę, że druhny miały suknie w bardzo podobnym kolorze, a jedynym elementem odróżniającym ich kreacje od najważniejszej sukni tego dnia była ich długość. Jak Wam podoba się kolorystyka tego ślubu? Pomarańcz, mandarynka, brzoskwinia w wielu odcieniach! Czyż ta paleta barw nie jest genialna na letni ślub? Perfekcyjnie dobrane kwiaty w tych samych kolorach – jaskry, tulipany, dalie i róże uzupełniły owocowe dekoracje! Ten ślub to kolejny przykład, że genialną stylizację ślubną można zaaranżować naprawdę niewielkim budżetem! W lecie nie brakuje owoców! Jabłka, truskawki, gruszki, czereśnie, wiśnie, śliwki, jagody i maliny! Można by jeszcze długo wymieniać. O sezonowych kwiatach nie wspomnę, bo tylko latem jest taki ogrom kwiatów ogrodowych, które sprawdzą się genialnie na wakacyjnych ślubach. I wcale nie musi to być stylizacja rustykalna! Znowu posłużę się przykładem tego ślubu – jest on bardzo elegancki i glamour! A to głównie dzięki majestatycznym świecznikom w kolorze starego złota. Gdyby zamiast tych świeczników na stole ustawiono białe klatki ze świecami byłaby stylizacja vintage. A gdyby pojawiły się słoiki owinięte koronką mielibyśmy rustykalne boho! Ślub naprawdę nie musi kosztować fortuny, aby był niezwykły i niezapomniany! Przekonacie się o tym jeszcze dziś, bo pokażę Wam cudny polski ślub z motywem… To niespodzianka 🙂