Przeszukiwanie tagu turkus

1/6 Najprawdziwsze boho

by poniedziałek, 29 sierpnia, 2016



Jeśli planujesz stylizację przyjęcia weselnego, poświęć się jej od A do Z. Konsekwencja w aranżacji skutkuje genialnymi efektami. Szukasz potwierdzenia? Mamy dziś dla Ciebie wspaniały reportaż ślubny, który idealnie wpisuje się w stylizację boho. Styl ten święci triumfy od kilku sezonów, jednak czystość jego postaci bezapelacyjnie zachwyca. Warto się zainspirować. Uwielbiamy niewymuszony powrót do natury i sielskich chwil spędzonych w gronie najbliższych. Weselna radość pozwala na dekoracje z przymrużeniem oka, które również mogą wpisać się w klimat boho. Tu inspiracją może stać się wszystko – piękno lasu, kultura hippie i babcina szafa. Z tak bogatej oferty skorzystała nasza dzisiejsza Para Młoda, która doskonale zaaranżowała swoje przyjęcie weselne. Ceremonia ślubu odbyła się w plenerze, na tarasie. Nowożeńcy złożyli przysięgę małżeńską pod drewnianą konstrukcją ozdobioną koronkową firaną zdobioną frędzlami. Konstrukcji towarzyszyły donice z sukulentami i kaktusami. Wspaniałym elementem tej dekoracji był wzorzysty dywan, który wspaniale wpisuje się w trendy tego sezonu. Wykorzystanie starych dywanów doda ciepła aranżacji miejsca. Planując ślub w konkretnym stylu, warto zadbać o konkretny dress code. Dzięki temu również Wasi goście będą mieli szanse na wpisanie się w klimat uroczystości. Ważne, by orszak ślubny nie odbiegał swoją stylizacją od Pary Młodej. Na tym ślubie zarówno druhny, druhenki i jak i mali drużbowie byli doskonale wystylizowani. Drewniane wnętrza sali, w której zostało zorganizowane przyjęcie weselne, wspaniale wpisało się w klimat uroczystości. Świetnym pomysłem na udekorowanie ściany za stołem Nowożeńców były łapacze snów, które idealnie podkreślają styl boho.  Kolejnym elementem charakteryzującym boho są poroża. Ten motyw pojawił się zarówno w dekoracji stołów weselnych, jak i papeterii ślubnej. Takie powtórzenia to oznaka konsekwencji w organizacji wesela. Jeden niewielki element może podkreślić trud wielomiesięcznych przygotowań i nadać charakteru uroczystości. Motyw lasu w niebanalny sposób został przeniesiony również na tort weselny. Tu wykorzystano zabawne figury lisów, których personifikacja była uosobieniem Pary Młodej. Ta wspaniale prezentowała się w swoich przemyślanych stylizacjach. Panna Młoda wybrała przepiękną suknię boho z rozkloszowanymi rękawami 3/4. Gruba gipiura dodawała elegancji sukni z głębokim dekoltem. Wspaniałym pomysłem był wybór drewnianych sandałów na platformie, które uzupełniały stylizację. Luźny bukiet kwiatów podkreślał charakter stylizacji. Kwiaty znalazły się nie tylko w bukiecie, ale również w subtelnym stroiku we włosach. Szalenie ciekawa była również stylizacja Pana Młodego. Wełniany garnitur w odcieniach beżu i brązu wspaniale komponował się z szarą wełnianą kamizelką, koszulą w drobną kratę i szarym krawatem w drobne groszki. Ciekawym był również wybór poszetki w drobne kwiaty. Ten reportaż ślubny doskonale pokazuje, jak ciekawa i klimatyczna może być aranżacja w stylu boho. Pamiętajcie, że ślub i wesele to ogromne przedsięwzięcie logistyczne. ŚLUB ZORGANIZOWANY Z KONSULTANTEM zdejmie z Waszych barków wiele problemów, a Wy będziecie mogli cieszyć się bliskością i obecnością rodziny i najbliższych.

REKLAMA

bookab

zdjęcia: CALEB JOHN HILL

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

1/5 Plażowe boho

by wtorek, 24 maja, 2016



Wielkimi krokami zbliża się lato. To najlepszy czas na zorganizowanie ślubu w plenerze. Świetnym pomysłem jest zaaranżowanie ślubu na plaży. Wydmy, plaża, ocean, to właśnie elementy, które nieustająco mnie zachwycają, a którymi mogę się dzisiaj z Wami podzielić. Zapraszam na zagraniczną inspirację. Świat oszalał na punkcie ślubów w stylu boho. Jeśli jeszcze zdecydujesz się na taką uroczystość w plenerze, wielkie wrażenie murowane. To urokliwy styl, w którym nie ma żadnych reguł, a jedyną zasadą jest wprowadzenie na uroczystość elementów natury. Ta Młoda Para zaaranżowała ślub na plaży, gdzie miejsce ceremonii udekorowano europaletami przystrojonymi w liście palmowe i peonię. Para Młoda i jej goście szli po cudownych wzorzystych dywanach. Na tym jednak nie koniec hippie inspiracji. Oryginalnym elementem tej uroczystości był namiot przystrojony w tkaniny nawiązujące do kultury Indian. Przyjęcie weselne odbyło się pod gołym niebem, gdzie na gości czekały długie stoły przykryte biało – turkusowym obrusem. Koloru dodawały też różowe serwetki z winietkami z kamieni półszlachetnych. Ciekawą atrakcją dla gości była na pewno budka z taco. To świetna alternatywa dla grilla lub drink baru, a także ciekawe urozmaicenie weselnego menu. Jestem szczerze zachwycona stylizacją Pary Młodej. Pan Młody postawił na szary lniany garnitur, szarą koszulę i jasny krawat z kwiatowym wzorem. Absolutnym hitem okazała się suknia Panny Młodej. Śliczna ażurowa lejąca suknia stanowiła jedynie ozdobę góry stylizacji. Osobną częścią sukni była suto układana spódnica. Panna Młoda wyglądała w tej stylizacji szalenie szykownie, ale też bardzo dziewczęco. Wdzięku dodawał jej wianek w rozpuszczonych włosach i bukiet ślubny. Tu znajdziemy liście paproci i eukaliptusa, proteę (świetnie prezentującą się na plażowych ślubach), peonię i dalię. Kompozycja była bardzo luźna, co tylko podkreślało nonszalancję w stylizacji Państwa Młodych.

REKLAMA

bookab

zdjęcia: JAMES MOES
FOTOGRAF ŚLUBNY WARSZAWA

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

1/8 Pastelowo w stodole

by wtorek, 17 maja, 2016



Jeśli sądzisz, że słodkie pastele zarezerwowane są jedynie do lukrowania tortu, koniecznie musisz zobaczyć ten ślub. Słoneczne kolory cudownie wybijały się na tle starej stodoły. Ta na czas przyjęcia przeistoczyła się w bajeczne miejsce. To, co wybija się na pierwszy plan w tym ślubnym reportażu, to ogromny melanż emocji. Ceremonia ślubu odbyła się w plenerze. Gości weselnych zapraszały otwarte drzwi starej stodoły. To fantastyczny pomysł wyznaczający miejsce przysięgi. Drzwi zostały ozdobione gałęziami eukaliptusa i kołami przemysłowymi ze starych maszyn. Świetnym pomysłem jest też zamieszczenie tablicy zapraszającej gości na ceremonię. Przysięgę Nowożeńcy złożyli pod stelażem przyozdobionym gałęziami ruskusa, peonią i różową hortensją. Baldachim z lekkiego materiału dopełniał całości, tworząc romantyczną altanę. Widoki na pustynne otoczenie dały cudowne tło dla sesji plenerowej. Orszak ślubny, a przede wszystkim druhny Panny Młodej w sukienkach w kolorze mięty, prezentowały się wręcz bajecznie w tak surowym pustynnym klimacie. Przed wejściem na przyjęcie weselne, na gości czekała krótka love story Państwa Młodych. Bardzo kreatywny pomysł, by wprowadzić wszystkie zaproszone osoby w historię tej uroczej Pary. Miejsce przyjęcia podzielono na dwie części. Stoły wystawiono na zewnątrz. Białe krzesła i stoły przykryte białymi obrusami wspaniale wyróżniały się na tle brązowej stodoły. Stoły ponumerowane zostały drewnianymi wazonami. Bukiety z peonii i dalii w odcieniach różu, z żółtą craspedią cudownie dodawały koloru tak surowemu w wystroju miejscu. Dodatkowym elementem kolorystycznym były miętowe serwetki przewiązane naturalnym sznurkiem z winietkami, przystrojone iglastą gałązką. W samej stodole na gości czekał naked cake z cudownie piętrzącymi się ciastami, ciasteczkami i tortem weselnym. Tort był bardzo prosty w formie, jednopiętrowy przystrojony kwiatami piwonii i liśćmi eukaliptusa. Pod dachem ustawiono również stoły z podarunkami dla gości. Zabawna kaligrafia informująca gości o rozpoczynającej się nowej przygodzie życia Pary Młodej to świetny detal dodający atrakcyjności tej aranżacji. Gdy zapadł zmierzch, stara stodoła zamieniła się w prawdziwie balową salę. Kurtyny z białego materiału, kryształowe żyrandole w stylu shabby chic wprowadziły do sali prawdziwie pałacowy wystrój. Dodatkową atrakcją dla gości były zimne ognie.  Panna Młoda w swej sukni wyglądała jak prawdziwa księżniczka. Delikatnie rozkloszowana spódnica z tiulu i gorset sukni zdobiony w kwiaty tworzy naprawdę piękne połączenie. Upięcie z plecionym warkoczem zostało przyozdobione delikatnym stroikiem z gipsówki i różnokolorowych peonii. Bukiet Panny Młodej to kompozycja z barwnych peonii, białej dalii. Uroku bukietowi dodawały również biedrzeniec i szczwół. W butonierce Pana Młodego dumnie prezentowała się eszeweria. W zestawieniu z garniturem w kolorze Lilac Grey (jednym z 10 topowych w tym sezonie kolorów według Pantone) i dowcipnym krawatem w pastelowe wzroki, Pan Młody wyglądał szalenie szykownie, choć też bez większego zadęcia. Cudowna stylizacja na pewno zainspiruje do działania pary planujące ślub w stylu boho. Natura nie jeden ma kolor. Jeśli i Wy marzycie o przyjęciu pod gołym niebem, a nie macie zaufania do polskiej pogody, pomyślcie czy ŚLUB ZAGRANICĄ nie jest rozwiązaniem dla Was. Kameralne przyjęcia na Krecie stają się coraz modniejsze wśród Polaków.

REKLAMA

bookab

zdjęcia: materiały prasowe

wesele w plenerze warszawa i okolice