Słowa i wszelkie komentarze są w zasadzie zbędne. Ślub pod niebem Toskanii. Niezwykły, wyrafinowany, subtelny, ale z charakterem. Piękne kolory – dominujący fiolet, przygaszona biel i złoto. Niezwykła suknia ślubna (projekt BHLDN). ABSOLUTNIE ZJAWISKOWY stół z włoskimi specjałami. Obejrzyjcie!
6/8 Keep Calm & Smile
Niezmiennie i nieustająco jestem fanką rustykalnych stylizacji połączonych z vintage. Pokazane przed chwilką drewniane dekoracje doskonale sprawdziłby się także na tym ślubie! A jest on niesamowity! Dopracowany, kolorystycznie idealnie skomponowany! Ogrodowe kwiaty – róże (ogromne, pachnące, o mięsistych płatkach) i dalie (znowu dalie przemycam). Zachwycająca Panna Młoda w prostej, zwiewnej sukni oraz z pięknym, różanym wieńcem na głowie! A dekoracje? O la la! To, co kocham najbardziej (a to co przyprawia niektórych o palpitację serca) – stare, pordzewiałe lampki, które posłużyły, jako stojaki do świec, drewniane wózki czy stare wagi. Przepiękne zdjęcia Jen Huang. Aż zapachniało latem na wsi 😉