Mam ogromną słabość do rustykalnych ślubów i stylizacji. Pewnie to przez moją wiejską naturę 😉 I niezależnie od tego, czy jest to ślub w Anglii, Francji czy USA, jeśli jest lawenda to dla mnie jest to najpiękniejszy ślub! I taka jest właśnie dzisiejsza realizacja. Delikatna, urocza, bez zadęcia. Fantastyczne połączenie stylów i kolorów. Mamy tu nie tylko pachnącą i przywodzącą na myśl Prowansję lawendę, ale również kowbojki, koronkową suknię, przysięgę spisaną ręcznie na papirusie, zioła i krowie dzwonki 🙂 Jak Wam się podoba sposób oznakowania krzeseł? Paski z nadrukowanymi nazwiskami gości zostały bezpośrednio przyczepione do oparć krzeseł 🙂 Ciekawy pomysł, który zaoszczędza pieniądze na drukowane i ozdabiane winietki oraz miejsce na stole. Nie zabrakło również moich ulubionych dekoracji z plastrów pni drzew z których wykonano patery. Jeśli będziecie chcieli również na swoim weselu użyć takich dekoracji, pamiętajcie, aby pod słodycze podłożyć papier lub folię spożywczą, ponieważ drewno wydziela z siebie żywicę. I na koniec słowo o stylizacji Pary Młodej. To chyba jedna z najlepiej ubranych Par, które widziałam w ostatnich tygodniach. PM miała przepiękną suknię, długie, koronkowe rękawiczki bez palców oraz… buty z rzemieni! Pan Młody bez marynarki, ale za to w kapeluszu był niesamowicie sexy!
3/6 Śluby Pełne Inspiracji
Kocham takie śluby! Właściwie kocham wszystkie śluby, ale takie wyjątkowo 😉 Mnóstwo inspiracji, które można z powodzeniem wykorzystać podczas własnych przygotowań! Zobaczcie, co inspirującego znalazłam na tym ślubie.
* * *
Bukiet z sezonowych, ogrodowych kwiatów. Połączenie kwiatów, liści i owoców różnych drzew oraz krzewów. Au naturelle!
* * *
Butonierka powinna być wyrazista. Tu użyto żółtej kuleczki craspedii!
* * *
Jeden kolorowy akcent w stylizacji nada jej niezwykłego charakteru. Np.: kolorowy kwiat!
* * *
Osobiste etykiety na domowym alkoholu będą miłą niespodzianką dla gości.
* * *
Uwielbiam szyldy! To jakieś zboczenie, ponieważ zbieram prawdziwe, stare szyldy 🙂 Szyldy ślubne są zawsze całkowicie spersonalizowane, w kolorach przewodnich ślubu oraz z elementami dekoracyjnymi, które można znaleźć również na ślubie i weselu.
* * *
W gorącym Nashville wachlarze były koniecznością. Aby nie były tylko przedmiotami dekoracyjnymi wykonano je ze sklejonych tekturek na których wydrukowano plan uroczystości.
* * *
Wspomniany wyżej szyld posłużył, jako… księga wpisów gości!
* * *
Do dekoracji używajcie słoików, skrzyneczek, albo skrzynek po winie. Można je często znaleźć na pchlich targach oraz serwisach aukcyjnych.
zdjęcia: WEDDINGCHICKS
1/8 Wielki Błękit
Uwielbiam niebieski kolor. Najczęściej jest on spotykany na ślubach marynistycznych. Ale zdarzają się i takie perełki, jak ta 🙂 Błękit w wielu odcieniach od jasnego, bladego, aż po intensywny granat pawich piór. Uwielbiam! Oczywiście zakochałam się w intensywnie kobaltowych szpilach ozdobionych prawdziwymi pawimi piórami! Jestem chora na punkcie butów ozdobionych piórami! Bukiet Panny Młodej wykonano z bladoniebieskiej hortensji z dodatkiem naturalnych kłączy rafii. Stanowi on ciekawy kontrast dla bardzo eleganckiej, balowej sukni. Suknia zasługuje zresztą na osobną pochwałę, ponieważ ma bardzo ciekawie i widowiskowo zrobione podpięcia, dzięki czemu wygląda bardzo dostojnie i majestatycznie. Ale wracamy do naszego błękitu. Błękitny był garnitur Pana Młodego, a suknie druhen w przepięknym, turkusowym odcieniu. Tyle odcieni jednej barwy sprawia, że cała stylizacja jest dużo bardziej interesująca i żywa. Dodatkowo kolor niebieski, który jest zimną barwą, został zrównoważony kilkoma żółtymi detalami. Szczególnie podobają mi się wazony z białymi hortensjami, wyłożone plasterkami cytryny. Żółto-niebieski był tort, a ciemnoszafirowe obrusy doskonale kontrastowały z jasnymi kwiatami i zastawą.