ONAON zyli dwa spojrzenia, dwa punkty widzenia, cztery ręce, dwa razy więcej entuzjazmu do pracy i siły. Po prostu Ona i On – Magda i Paweł Paśnik – fotografujące małżeństwo! I to, jak fotografujące! Magda i Paweł niesamowicie emocjonalnie traktują swoją pracę. Magda na swoim blogu napisała kiedyś, że widząc tak zakochanych ludzi ma ochotę fotografować sercem, a nie aparatem. I to jest sedno ich zdjęć! Sami przyznają, że zdarza im się uronić łzę podczas słuchania składanej przez Nowożeńców przysięgi, zdarza się także (i to najczęściej się dzieje) śmiać do rozpuku, podczas wesela. Nierzadko ratują suknię ślubną Panny Młodej, która rozpruła się w najmniej oczekiwanym momencie (Magda ma w torbie zestaw ratunkowy). Uwielbiam fotografów, którzy tak kochają swoją pracę! Magda i Paweł sami przyznają, że decyzja o porzuceni pracy na etacie i zajęcie się profesjonalną fotografią było nie tylko najlepszą decyzją w ich życiu, ale i spełnieniem marzeń. Dlatego ich zdjęcia są tak cudne i wyjątkowe, bo stworzone ze spełnionych marzeń! A żeby było w ogóle śmiesznie i aby zacząć dobrze weekend, nadmienię, że na jednym ze zdjęć są moi znajomi. O czym, ani Magda i Paweł, ani ja nie miałam pojęcia, przygotowując materiał Miłego oglądania oraz weekendu!
Nowe suknie MARCHESA
MARCHESA to jedna z moich ulubionych marek sukni ślubnych. Projektantki niedawno zaprezentowały w Mediolanie swoją najnowszą kolekcję sukni. Dziś kilka zajawek, wkrótce większy materiał.
zdjęcia: MARCHESA
Stylowa PM
Radzę, aby osoby o słabszych nerwach, nie oglądały tych zdjęć 😉 Takiej PM, jak żyje nie widziałam! Niech nikogo nie zwiedzie niewinne spojrzenie zza okularów i grzeczna fryzura! To Portia M. – jedna z najbardziej znanych, amerykańskich tatuażystek. Co zresztą chyba widać. Szalona, kolorowa Portia na swój ślub wybrała wybitnie tradycyjną kreację, która podkreśliła jej ciało, pokryte tatuażami. Jedyną ekstrawagancją są kolorowe, lśniące (!) buty. Muszę przyznać, że wygląda zjawiskowo!!!
zdjęcia: BATISTE OLENDER
Lśnij!
Błyszczące buty, nawiązujące stylistyką do lat 80. będą hitem w nadchodzącym sezonie! Dlatego moje kochane, zamiast białych bucików, musimy poszukać kolorowych, błyszczących, seksownych szpilek lub sandałków! Powtórzę po raz kolejny – buty są z wielu względów, znacznie istotniejsze niż suknia ślubna! Nawet, jeśli macie najpiękniejszą suknię ślubną i niewygodne buty, to niestety, ale jedyne co będziecie pamiętać ze swojego wesela, to obolałe, otarte stopy! Buty muszą być wygodne, sprawdzone!!!