7/9 Walentynki

by poniedziałek, luty 14, 2011

14 lutego – Walentynki. Przeszczepione na polski grunt (z dużym powodzeniem zresztą) święto zakochanych. Nie każdy je lubi, ale nikomu z pewnością nie uda się dziś uniknąć widoku czerwonych róż, serduszek i zakochanych Par trzymających się za ręce. Aby, nie epatować nikogo wszechogarniającą walentynką tandetą, pokażę Wam stylizację słodką, romantyczną, ale pełną wdzięku i uroku, którego często brakuje dzisiejszym wytworom. Pastelowa kolorystyka zawsze sprawdzi się, jeśli zaplanowane wesele będzie nawiązywać swoim klimatem do stylu vintage. Duet kolorów pudrowych i koronek, porcelany, kaligrafowanych czcionek zawsze dobrze wygląda. W Polsce tego typu stylizacje są ciągle chętnie wybierane, ponieważ pomimo wszystko, nie widzi się ich bardzo często. Jednak, aby udało się zaaranżować odpowiednio przestrzeń i detale musicie zadbać o szczegóły. Detali retro nie musi być wcale dużo. Wystarczy kilka, ale takich które od razu przyciągną wzrok i zachwycą Was i Waszych gości. Co to może być? Kwiaty – różowe, pudrowe goździki! Zapomniane, ale wracające do łask. Tanie, trwałe, dostępne przez cały rok. Porcelana i szkło – słoiki typu twist – niskie, o szerokim otworze, idealne na świeczniki. Stare butelki o ciekawych kształtach. Szkło apteczne w cudownym, błękitnym odcieniu (za grosze można je kupić na Allegro). Koronkowe serwety i sznury plecione z koronki bawełnianej zdobiące krzesła. Bogato zdobione ramki na zdjęcia w których poza swoimi zdjęciami, możecie umieścić zdjęcia ślubne swoich Rodziców lub Dziadków. Koronkowa parasolka lub rękawiczki. Pomysłów, jak widzicie jest nieskończenie wiele. Tylko od Was zależy, co wybierzecie i jak zaaranżujecie swój ślub i wesele.

zdjęcia: CHAD SIMONS

6/9 Projektanci GRAND DESIGNS – Lisa Brown

by poniedziałek, luty 14, 2011

Australijska projektantka LISA BROWN pomału i bez rozgłosu zdobywa rynek mody ślubnej. Ale za to, w jakim stylu to robi! Wystarczy popatrzeć na jej projekty. To prawdziwy powiew świeżości w modzie ślubnej! Myślę, że po typowych, ale już nieco opatrzonych sukniach, które proponuje nam większość projektantów i domów mody ślubnej, jej propozycje zyskają rzesze fanek. Lekkie, eteryczne, zmysłowe. Dla mnie idealne! Z pewnością takie suknie są znacznie wygodniejsze, niż tradycyjne kreacje złożone z kilku warstw halek i usztywnień. Te które mają ślub przed sobą w okresie czerwiec – wrzesień przekonają się same o czym teraz piszę 😉 Pamiętajcie, że w sukni spędzicie cały dzień. Powinna więc ona, poza oczywistym aspektem wizualnym, być także wygodna i komfortowa. Suknie Lisy są na razie niedostępne w Europie, ale napisałam już do niej z zapytaniem, czy jest możliwość zamówienia sukienki przez internet.

zdjęcia: LISA BROWN

4/9 Bez Pary Młodej

by poniedziałek, luty 14, 2011

No właśnie. Czy można atrakcyjnie pokazać ślub, nie pokazując Młodej Pary? Moje pytanie, wcale nie jest pozbawione sensu. Bardzo wielu konsultantów ślubnych i fotografów pracuje z Parami, które z różnych względów nie chcą upubliczniać swojego wizerunku. Ale konsultanci oraz fotograficy chcą pokazywać innym, potencjalnym klientom swoje realizacje. Rozwiązaniem jest taka sesja, jak ta poniżej. Nie ma pokazanej Pary Młodej oraz gości, ale mamy wyobrażenie, jaki był ten ślub. Przepiękna, pełna przepychu stylizacja nowojorska. Kryształy, ciemna sala, nastrojowe światło, dopracowane detale. Obłędne kwiaty na które widać, że nie szczędzono pieniędzy. Pamiętajcie, aby poprosić fotografa o zrobienie zdjęć detalom – kwiatom, winietkom, obrączkom, a nawet sztućcom i talerzom. Tylko zdjęcia będą przypominać Wam po latach Wasz Wyjątkowy Dzień!

zdjęcia: LUNA PHOTO

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY