I drugi magiczny, obiecany ślub. Właściwie nie jest magiczny. Jest totalnie MAGICZNY i BAJKOWY!!! Czegoś takiego większość z nas nie widziała. A z pewnością nikt z nas nie spodziewał się, że taki ślub mógł odbyć się w Polsce. A okazuje się, że nasze, polskie Panny Młode, poza dobrym gustem i kreatywnością, charakteryzują się także fantazją. Kiedy po raz pierwszy EWA BRZOZOWSKA pokazała mi ten ślub, nie chciałam uwierzyć, że była to realna uroczystość. Byłam przekonana, że była to inscenizacja na potrzeby sesji zdjęciowej. Panna Młoda – Magda wystąpiła w absolutnie magicznej sukni, która została zaprojektowana i wykonana przez brytyjską designerkę JEME HEWITT. W projektowaniu sukni czynny udział miała Magda i jej Mama. To co stworzyła Jema zapiera dech w piersiach! Poza suknią projektantka odpowiadała za projekt i wykonanie krynoliny, halki typu petticoat, kapelusza, welonu, rękawiczek, naszyjnika i miniaturki korony. Wszystkie dodatki i dekoracje zostały dobrane kolorystycznie, wręcz z pietyzmem. Jestem zauroczona tym ślubem i plenerem, który został zaaranżowany w ukochaną przez fotografików Alicję w Krainie Czarów. Magdo, Kubo i Ewo – zrobiliście dla polskiej branży ślubnej swoim ślubem i zdjęciami coś niesamowitego! To jeden z najpiękniejszych polskich ślubów 2010!
Zobaczcie sami, jak można puścić wodze fantazji. A przede wszystkim, jak można zrealizować swoje marzenia. I dlaczego warto to robić.
PALETA KOLORÓW
NOWOŻEŃCY: Magda i Kuba
DATA ŚLUBU: sierpień 2010
MIEJSCE: Łódź
FOTOGRAFIA: EWA BRZOZOWSKA
* * *
* * *
zdjęcia: EWA BRZOZOWSKA
Na początek niebieskie buciki, palmy i magiczne drzewo. Cudowny ślub na świeżym powietrzu, w bajkowej scenerii z przeuroczymi dodatkami. Zwracam uwagę na nietypową ozdobę na przegubie Panny Młodej – to kryształowy różaniec, który miał zapewne dla niej ogromne, pamiątkowe znaczenie. Zniewalający bukiet z wielu gatunków kwiatów i druhny w granatowych sukniach, dopasowanych do butów PM. To właśnie te buty nadały tej tradycyjnej i eleganckiej stylizacji, tę nutę magii. Z zazdrością po raz kolejny oglądam ślub, który odbył się na świeżym powietrzu. Mam nadzieję, że częste indoktrynowanie oraz apel, który został niedawno wystosowany do MSWiA, zaowocują tym, że nie będzie już problemem zawarcie ślubu poza USC. Bo o ślubach kościelnych (katolickich) poza świątyniami, nie mamy chyba, co marzyć póki co. Przepiękny ślub, który z pewnością spodoba się wielu z Was.
