Byłam niedawno na przeuroczym wieczorze panieńskim, u przyszłej Panny Młodej, która jest zapaloną rękodzielniczką! Spodziewałam się, że zostaniemy obdarowane ręcznie wykonanymi prezentami i nie zawiodłam się! Marta zrobiła dla każdej z nas, ręcznie zdobioną filiżankę! Tzn.: filiżanki były gotowe 😉 ale zdobienie to już dzieło Marty. Nie muszę chyba pisać, jak każda z nas była zadowolona, tym bardziej, że robiąc filiżanki Bohaterka wieczoru wzięła pod uwagę nasze preferencje kolorystyczne i zainteresowania. Ja dostałam oczywiście błękitną filiżankę w muszelki i rozgwiazdy. Jeśli zastanawiasz się, jaki upominek wręczyć swoim przyjaciółkom, to zdecydowanie polecam filiżanki!
6/10 Zasłonięte ramiona
Przyjętym zwyczajem jest zasłonięcie odkrytych ramion i dekoltu Panny Młodej, jeśli ślub zawierany jest w świątyni. Nie muszę chyba tłumaczyć, dlaczego. Jeśli decydujecie się na uroczystość kościelną, Waszym obowiązkiem jest uszanowanie tego miejsca. Myślę, że wpadka z bardzo mocno wydekoltowaną suknią, jaką miała na sobie Asia Liszowska (którą uwielbiam!) nie powinna się przytrafić nikomu. Dlatego pamiętajcie o przysłonięciu ramion. Wśród wielu propozycji, które można znaleźć na rynku, mnie bardzo podobają się koronkowe bolerka. Delikatne, zmysłowe można pięknie je dobrać do fasonu i koloru sukni.
zdjęcia: INTERNET
5/10 Koronkowo
Nieśmiało zapytam czy lubicie vintage? 😉 Mam nadzieję, że tak! Dlatego dla Was, mam ten uroczy, koronkowo – babciny ślub. Wirus vintage, rozprzestrzenił się na całym świecie i widać długo trzyma! Stylizacje w tym klimacie od kilku sezonów są najmodniejsze i najchętniej wybierane. Pomimo bardzo częstego pokazywania ślubów retro, ciągle jestem zaskakiwana. Podejrzewam, że dlatego jest to tak trendy w stylizacjach, ponieważ daje ogromne pole do popisów i jest właściwie niewyczerpanym źródłem inspiracji. Nie inaczej jest na tym ślubie. Cudowne, nostalgiczne koronki (boskie pończochy PM), parasolka, gołębi odcień błękitu sukni druhen i cudowne aranżacje na stołach! Książki z ciekawymi, podniszczonymi okładkami służące jako podstawki dla lampek o babcinych abażurach, filiżanki (każda z innej parafii) w których ułożono maleńkie, słodkie kompozycje kwiatowe, ręcznie szyte serduszka do których przymocowano karteczki z imionami gości oraz romantyczne, robione na drutach kotyliony, które są ozdobą na serwetach. Ślicznie, romantycznie i bardzo nostalgicznie. TO LUBIĘ!
zdjęcia: ANDY MOORE
4/10 DETAL I KOLOR
Kocham takie zdjęcia. Kocham ten rodzaj obróbki fotografii – ciepłe kolory, miękkie kontury. Jedno zdjęcie, które wyraża tak wiele. Świetny kolor i wyrazisty detal. Cudo!