4/10 Słodki wózek

by wtorek, czerwiec 21, 2011

Słodkie Bufety już na dobre zagościły na amerykańskich i angielskich ślubach (w Polsce, także widziałam już kilka takich realizacji). Zatem musiało dojść do dalszej ewolucji w kierunku eksponowania słodkości i tak oto mamy cudowny, przeuroczy słodki wózek. Niesamowita pomysłowość dekoratorów i oto w prowizorycznym wózku, na licznych podpórkach powstał Słodki Bufet. Z uroczym daszkiem (koniecznie w pastelowych kolorach, w kwiatuszki, kropeczki albo paseczki), białe patery, słoiczki z ogrodowymi kwiatkami, ramki ze zdjęciami Nowożeńców, ich Rodziców i Dziadków. Całość fantastyczna!

zdjęcia: ONCEWED
Tagi: , Kategoria: BUTTERFLY BOOK

3/10 Stylowa PM

by wtorek, czerwiec 21, 2011

Wracamy w stylizacjach Panien Młodych do Waszego (i mojego) ulubionego stylu vintage. Vintage, chyba nigdy nie wyjdzie z mody! Przynajmniej obserwując tendencje na świecie, czyli przede wszystkim w USA i Wielkiej Brytanii, nie widać odwrotu od tego stylu. I bardzo dobrze! Bo vintage jest uroczy, zmysłowy i bardzo kobiecy! Dla miłośniczek i fanatyczek takich stylizacji, mam dziś piękny set kilku PM w różnych stylizacjach. Ale mianownik był wspólny – vintage. Przepiękne suknie, nawiązujące krojami i liniami do krawiectwa z lat 20. i 30. XX wieku. Ale chciałam skupić się na detalach – spójrzcie, jak łatwo dostępnymi rekwizytami udało się nawiązać fotografce do klimatu z tamtej epoki. Stare walizy, kufry, porcelana i srebro. Kilka elementów dosłownie, a efekt powala!

zdjęcia: GERDA STEIN
Tagi: Kategoria: Stylowa PM

1/10 Aloha!

by wtorek, czerwiec 21, 2011

Hawaje, ocean, kameralny ślub i pawie pióra! Czego można chcieć więcej? Owszem, można! Można chcieć takiego samego ślubu! Wczoraj pokazywałam Wam bardzo elegancki ślub z motywem pawich piór (zobacz TU), a dziś mam ślub z tym samym motywem, ale o zupełnie innym charakterze. Uwielbiam porównywać śluby, pod kątem wykorzystania takich samych dodatków. Fascynujące jest to, jak w zależności od miejsca, kwiatów, a nawet stylizacji wybrany element może zmienić całkowicie wizerunek całej aranżacji. Dzisiejszy ślub Jennifer i Sebastiena jest tego najlepszym przykładem! Kolorystyka zaczerpnięta z pawich piór pojawia się m.in.: na winietkach (cudownych, rozwieszonych na sznurku), numerach stołów, kartach menu, lampionach i serwetkach. PM ma piękną ozdobę we włosach z pawich piór i… japonki!!! A jakie buty miałaby mieć, skoro ślub jest na Hawajach? :-) Oczywiście, ślub ten zauroczył mnie także, z powodu kameralności. Widać, że nie był to ślub i wesele na setki osób. Młodzi byli w otoczeniu najbliższej rodziny i przyjaciół i ja to bardzo popieram! Jednym słowem – ALOHA!

zdjęcia: AMELIA LYON