Jaka urocza jest ta PM! Słodka, śliczna, radosna! I zadziorna! Uwielbiam takie dziewczyny! A ta, jak na córkę kowboja przystało, poszła do ślubu… w kowbojkach! Długa sukienka, seksowna fryzura i wysokie buty! Bajka! Przywiązanie do miejsca, wychowania i tradycji widać zresztą nie tylko w obuwiu PM (oraz jej druhny). Zobaczcie, jak wygląda tort, z czego zrobiono świeczniki i co goście otrzymali w prezencie. Doskonale dobrana kolorystyka – naturalne odcienie brązu, błękit i zieleń (krawat Pana Młodego). To kolory, które otaczały PM na ranczo, na południu USA. Cudnie!
5/10 Stylizacja stołów
Nawiązując do wcześniejszego postu, gdzie pokazałam Wam połączenie różu i złota, tu mam świetny przykład ilustrujący tę paletę, ale w nieco bardziej wyrafinowanej formie. Zamiast słodkiego różu i jasnego złota, mamy pudrowy, elegancki róż i fantastyczny odcień, starego złota. Zobaczcie, niby ta sama paleta, a zupełnie inny charakter stylizacji. Ta jest wyjątkowo elegancka i glamour. Nie tylko dzięki kolorom, ale także wybranym przedmiotom i dekoracjom.
zdjęcia: ALEX DURSTER
4/10 Kule
Co prawda, ta propozycja jest raczej na śluby zimowe, ale chciałam Wam ją pokazać, bo może zainspiruje Was do stworzenia czegoś samodzielnie. Kule ze sztucznych kwiatów na pięknych, haftowanych taśmach! Doskonała dekoracja na zimowe przyjęcia, kiedy nie można pofolgować sobie z naturalnymi kolorami. Wbrew pozorom złoty i srebrny pięknie łączą się razem i tworzą bardzo wyrafinowaną paletę kolorystyczną, którą warto wykorzystać na grudniowych lub styczniowych przyjęciach. Uwielbiam także szklane kule, w których można umieścić maleńkie kompozycje z kwiatów, roślin, świeczek. Zawieszone na organdynowych, przezroczystych wstążkach są piękną dekoracją każdej przestrzeni.
kolaż: BRIDELLE
3/10 Łączymy Kolory!
Dziś łączymy złoto z różem, które we mnie wywołuje natychmiastowe skojarzenie z Marią Antoniną, Paryżem i firmą LADUREE. To pozornie nie komponujące się zestawienie, wyjątkowo dobrze sprawdza się na stylizowanych ślubach. Lubię słodycz różu i wytworność złota. Kolorystyka ta, co prawda bardzo mocno naznacza i ukierunkowuje całą stylizację przyjęcia, ale czy nie o to chodzi w ślubnych aranżacjach? Ponieważ w naturze nie występują rośliny w złotym kolorze (chyba, że o czymś nie wiem) przy takiej stylizacji należy wybrać albo różowe kwiaty (których jest pod dostatkiem) albo użyć roślin suszonych i złotej farby w spraju (to wersja na jesienne i zimowe stylizacje). Poza tym, wszelka papeteria – tu nie będzie żadnego problemu ze złotym papierem lub wydrukami. Złote słodycze – wystarczy tylko barwik spożywczy. Złote i różowe tkaniny, także przydadzą się. Do dzieła zatem!