7/7 Ślub w Beverly Hills

by poniedziałek, sierpień 22, 2011

Pozostajemy w pastelowych kolorach, eleganckich stylizacjach i różu. Ślub azjatyckiej Pary, możecie więc spodziewać się moich zachwytów. I słusznie! 😉 Bo będę się zachwycać! Zachwycają mnie kolory, stylizacja, ale przede wszystkim UMIAR!!! Nic ponad to, nic w nadmiarze! Wszystko jest wyważone, stonowane i w najlepszym wydaniu! Jestem zachwycona pomysłem ustawienia kanapy i fotela w ogrodzie, na których to meblach fotograf wykonał zapierające dech w piersiach portrety. Cudna aranżacja miejsca przyjęcia – delikatna, ukwiecona (ale bez przesady), przemiłe zakątki z zimnymi napojami. Cud, miód, malina i orzeszki!

zdjęcia: CHENIN BOUTWELL

6/7 MOJA IDEALNA SUKNIA – Krój w literę A

by poniedziałek, sierpień 22, 2011

Rozpoczynamy dziś nowy cykl MOJA IDEALNA SUKNIA. Będziemy pokazywać suknie o różnych krojach i stylach. Propozycje światowych projektantów na nadchodzący sezon. Rozpoczynamy sukniami o najpopularniejszej linii – w literę A. Idealne na każdą figurę. Doskonale maskują niedoskonałości sylwetki. Polecane dla Panien Młodych o każdym wzroście i wadze.

zdjęcia: materiały prasowe

5/7 POJEDYNEK

by poniedziałek, sierpień 22, 2011

W ostatnich tygodniach odbyły się ślubu dwóch prezenterek stacji Polsat. Agnieszka i Paulina wybrały zupełnie różne kreacje. Co o nich sądzicie? Zapraszam Was do naszej sondy! Suknia Agnieszki jest inspirowana słynnymi falbanami Very Wang. W sukni Pauliny dostrzegam inspiracje suknią Anji Rubik. Panny Młode wybrały jednak bardzo zachowawcze i grzeczne stylizacje.

* * *

* * *


PAULINA SYKUT


AGNIESZKA POPIELEWICZ

Tagi: Kategoria: POJEDYNKI

4/7 DETAL I KOLOR

by poniedziałek, sierpień 22, 2011

Pastele, jak wiadomo kochamy i chętnie je wybieramy, jako ślubne kolory. Ale rzadko zdarza się, aby na jednym ślubie był nie jeden, nie dwa, ale kilka pasteli! Urocze druhny w pastelowych sukienkach (jednolitych w kolorach, ale każda ma kreacje o innym kroju) i bukiety w delikatnych barwach stanowiły najpiękniejsze tło dla romantycznej Panny Młodej. Wybór kolorystyki był zresztą nieprzypadkowy. Miał on nawiązywać do wiosennej aury i miejsca zaślubin. Miejsce skądinąd zjawiskowe! Leśne zbocze, żadnych krzesełek czy ławek. To chyba najbardziej ekstremalne miejsce, jakie widziałam 😉 Na szczęście na przyjęciu weselnym, goście już mieli gdzie siedzieć. W miejscu przyjęcia jednak, zachowano lekką stylizację i luz. BARDZO MI SIĘ PODOBA!

zdjęcia: JANIS CANDIS
Tagi: Kategoria: DETAL I KOLOR