Czym dziś będziemy inspirować moje kochane Bridelki? Oczywiście ZTS czyli ZRÓB TO SAMA! Nie ma większej frajdy, niż samodzielnie wykonane dodatki, które później cieszą oczy gości i wzbudzają powszechny zachwyt! Staram się zawsze znajdywać proste, ale efektowne dekoracje, aby każda PM, nawet ta, która mówi, że ma dwie lewe ręce 😉 była zdolna je wykonać. Bo liczy się przede wszystkim pomysł! I co mamy na tym ślubie? Mamy drewniane pieńki drzew służące, jako mini postumenty dla kryształowych ptaszków. Zapytacie, a skąd wziąć takie coś? Nie będę Wam oczywiście doradzać wycieczki do lasu z siekierą 😉 Ale zakładam, że każdy z Was ma znajomych, którzy mają w domu kominek i kilka pniaczków w szczytnym celu z pewnością Wam odstąpią! Szklane słoiczki i butelki na pojedyncze kwiaty – tu sprawa jest jeszcze prostsza! Jeśli nie lubicie surowego szkła i chciałybyście je nieco ocieplić, proponuję dekoracje ze wstążek i koronek. Papierowe girlandy i etykiety – klasyka hand made’u. Ja uwielbiam i polecam zdecydowanie!
3/9 TRENDY 2012 Dior / Pucci / Francesco Scognamiglio
{Dior}
{Pucci}
{Francesco Scognamiglio}
zdjęcia: materiały prasowe
1/9 NASTROJE? Nas troje?
W poniedziałek pokazywałam Wam suknie ślubne dla Panien Młodych z brzuszkiem (zobacz TU). Dziś uroczy ślub, cudnej przyszłej Mamy i wpatrzonego w nią Narzeczonego. Nas troje i nastroje bardzo pogodne i radosne Piękna suknia ślubna, która podkreśliła brzuszek (a nie maskowała go, nie wiadomo, jakim spadochrono – podobnym tworem), jeden, ale bardzo mocny, biżuteryjny akcent – kolczyki. Duże i długie wysmuklają optycznie twarz i wydłużają szyję. Bukiet, a jakże z moich ukochanych peonii Wzruszająca i kameralna uroczystość, wyłącznie w gronie kilku osób. To lubię! I o tym marzę!