Zobacz więcej na DISNEY BRIDAL
* * *
Zobacz więcej na MIRA ZWILLINGER
* * *
* * *
Zobacz więcej na OSCAR DE LA RENTA
* * *
Chłodny odcień błękitu – royal blue rządzi! Zwróćcie uwagę na ten kolor, bo będzie on często pojawiać się w tegorocznych realizacjach. Po prawie trzech sezonach amarantów, fioletów i fuksji przyszedł czas na nieco spokojniejsze i chłodniejsze kolory. A błękit jest fantastycznym kolorem i doskonale pasuje do romantycznych, ale i nowoczesnych stylizacji. Bardzo elegancki, dobrze komponuje się z bielą, kością słoniową i przede wszystkim szarością. Warto także wzmocnić blady odcień royal blue, odrobiną granatu. Co prawda w kolorze niebieskim nie ma ogromnego wyboru kwiatów, ale są hortensje, szafirki, hiacynty, ostróżki. Zresztą niebieskie rośliny mogą być tylko akcentem w jasnym bukiecie. Tak, jak na pokazanych zdjęciach – niebieska hortensja jest tylko akcentem pośród białych i kremowych roślin. W papeterii za to możecie zaszaleć i stworzyć bardzo niebieską i wyrazistą aranżację! Ja uwielbiam ten kolor i cieszę się, że będzie go dużo w tym sezonie!
Nie chcę nawet patrzeć, co się dzieje za oknem! Dlatego na przekór tej paskudnej pogodzie, mam dla Was dziś same kolorowe i radosne śluby. Chociaż, ja mam codziennie dla Was coś kolorowego, prawda? 😉 Zaczynamy ślubem, który odbył się na nowojorskim Brooklynie. Ślub jesienny w stonowanej, spokojniej kolorystyce, ale z akcentem zimnego błękitu, który jeszcze dziś pojawi się na blogu. Seksowna stylizacja Panny Młodej – asymetryczna sukienka, ciekawy naszyjnik, woalka. Nowojorski szyk, który bardzo lubimy! Stylizacja ślubu, a zwłaszcza aranżacje i dekoracje to nonszalancki miszmasz różnych stylów. A to kochamy! Nieskrępowana konwenansami, czy naszym ulubionym to- musi-pasowactwem 😉 aranżacja przestrzeni jest świeża, zabawna i z pewnością w Polsce znajdzie swoich naśladowców. Co mnie zachwyciło? Stare kluczyki przymocowane do winietek (to już kolejny raz, kiedy pokazuję Wam klucze, jako dekoracje), szklane naczynia z miniaturowymi kompozycjami florystycznymi, cudowne, płaskie kamienie na których goście zostawili swoje imiona i życzenia (szalenie podoba mi się ten pomysł! a na kamieniach można pisać specjalnymi markerami, którymi można pisać na płytach CD). Na luzie!