Miłośniczki świeżych kolorów będą zachwycone tym ślubem. Ja jestem Lazur, turkus, królewski błękit i limonka – takie kolory idealnie pasują na majowe i czerwcowe śluby! I nie tylko nad morzem! Wyrazista kolorystyka pojawia się na większości detali i dekoracjach. Są to jednak, bardzo stonowane zestawienia i nie przytłaczają one swoją ilością. Lazurowe sukienki druhen i krawaty drużbów, zielono – biała wiązanka ślubna Panny Młodej, niebieskie kokardy na krzesłach i pełen kolorów słodki bufet. Zwracam uwagę na inicjały Pary Młodej, oczywiście w błękitach i lazurach I nie mogę się oprzeć, aby nie zachwycić się nad zielonymi mieczykami. Kolejne, obok dalii i chryzantem, ogrodowe kwiaty, które w Polsce są kompletnie niedoceniane! Jak Wam się podoba taka kolorystyka?
1/12 DETAL I KOLOR
Czerwień nie należy do moich ulubionych kolorów, ale nie umiem oprzeć się odważnych i bardzo modnym stylizacjom z tym kolorem. Zwłaszcza, że jest to tak wyrazisty kolor i nadaje całej stylizacji bardzo zdecydowaną i konkretną oprawę. A tak naprawdę, wcale nie ma go dużo w tej stylizacji. Siła koloru! Wystarczyły czerwone szpilki PM, krawat i butonierka Pana Młodego oraz kilka detali na przyjęciu. Kolor, który został doskonale zestawiony z ecru i szarością. Szarość jest w ogóle wg mnie bardzo niedocenianym kolorem. Dziś pokażę Wam jeszcze jeden ślub z szarością i różem – przepiękne połączenie! Ale wracając do szarości – jest ona doskonałym tłem i bazą dla większości kolorów. Od intensywnych, takich jak czerwony, przez pastele – róże, wanilie, aż po soczyste odcienie limonki, lazuru i turkusu. Urocze detale – przypinki dla gości z podziękowaniami, ptaszki w gniazdu na zwieńczeniu tortu i słomki w paski! Kilka elementów, a jaki efekt!