Po wielu, wielu ślubach z żywą i intensywną kolorystyką, dziś coś bardzo stonowanego. Szarość, ecru, srebro i piękny, chłodny odcień seledynu morskiego. Bardzo spokojna, a jednocześnie niepokojąca i tajemnicza paleta kolorystyczna. Fantastyczne połączenie kolorów z kremowymi kwiatami, srebrzystymi liśćmi starca i wspomnianym seledynem starego szkła. Zimny odcień koloru morskich fal widoczny jest również w innych elementach – butach PM, obiciu fotela oraz literach na girlandzie, którą Nowożeńcy trzymają. Detale, takie jak koronkowa serweta doskonale wpisały się w klimat i nadały dość surowej stylizacji, nieco romantyzmu i nobliwości.
1/9 {HOT SEXY BEST} Ela i Michał Barteczko
Z pewnością moje drogie Czytelniczki pamiętają tę Parę Ślub Asi i Piotra to jedna z najpiękniejszych realizacji, które pokazywałam Wam na blogu. Jeśli ktoś nie miał przyjemności obejrzeć dwuczęściowej relacji zapraszam na część 1 TU, i 2 TU. Dziś zakończenie przygody z Asią i Piotrem i ich niezwykły plener, który odbył się w USA. Fotografowali oczywiście ELA I MICHAŁ BARTECZKO. O tym dlaczego USA są tak ważne w życiu Nowożeńców, pisałam Wam już przy okazji ich ślubu. Dziś chciałam Wam pokazać, jakie niezwykłe miejsca wybrali oni na swój plener. Ela szczegółowo opisała nam te filmowe miejsca. A były to – Seligman w Arizonie turystyczne miasteczko na słynnej Route 66 to powrót do przeszłości, do czasów gdy Route 66 była główną drogą Ameryki. Ouray w Colorado malownicze miasteczko, niczym z Przystanku Alaska położone w Górach Skalistych. Leadville w Colorado historyczne miejsce na mapie poszukiwaczy złota, bogate w cudną wiktoriańską architekturę, i na koniec Sedona w Arizonie, artystyczne miasteczko z tak boskimi widokami dookoła, że nie chce się stamtąd wyjeżdżać Przepiękny plener!