Dziś tylko maleńki przedsmak tego, co szykuję dla Was w najbliższych dniach! To coś, to nie jest tort. Ja nie odważyłabym się nazwać tego, tylko tortem. To prawdziwe dzieło sztuki kanadyjskiej cukierniczki (czy cukiernicy?) Lori Hutchinson z pracowni THE CAKETRESS. Pracuję w branży ślubnej już przeszło dekadę i wiele rzeczy mnie zachwyca, ale niewiele wprawia mnie w osłupienie. Lori i jej dzieła doprowadzili mnie na skraj rozpaczy. Chyba rozumiecie dlaczego… 😉
4/8 Duet na tandemie
I jeszcze jeden ślub z przepięknie zaplanowaną i konsekwentnie zrealizowaną stylizacją i paletą kolorystyczną. Fiolety, czerwienie o pięknym odcieniu czerwonego wina, brudne róże i amaranty. Niesamowite suknie druhen Są w we wspomnianych kolorach, co stanowiło przepiękne tło dla bieli sukni PM, ale przede wszystkim zachwycił mnie ich fason! Sukienki na jedno ramię są bardzo sexy! Równie sexy są kolorowe skarpetki drużbów 😉 Oczywiście w kolorach przewodnich! Elegancka, ale nie nadęta stylizacja w której z ogromnym powodzeniem połączono styl rustykalny i glamour. Zwracam uwagę chociażby na kwiaty – dalie, róże i sukulenty – połączenie ogrodowych kwiatów, ale o szykownej kolorystyce. Detale, które uwielbiam – wachlarze z planem uroczystości, butelki w drewnianych skrzyneczkach na stołach. Fantastycznie!