Moja miłość do rustykalnych stylizacji zdaje się być nieskończona 😉 Od lat jestem wielką fanką tej stylistyki i uważam, że miną jeszcze długie lata, nim wyjdzie ona z mody. Podejrzewam, że nie wyjdzie z mody nigdy, a niekiedy będzie jedynie przyćmiewana przez inne trendy. Póki co, Polska ma przed sobą erę rustykalnych ślubów, która to era od przynajmniej 3 lat trwa w USA i Anglii. Dekoracje rustykalne mają mnóstwo zalet, które trudno przypisać innym stylistykom. Przede wszystkim jest ona najmniej formalna i… najtańsza. Wiele osób nie dowierzało mi, kiedy pisałam o dziewczynach sadzących rośliny ogrodowe na swoje śluby. A jednak jest to coraz popularniejsze wśród przyszłych PM. Poza kwiatami, inne rustykalne dekoracje można zdobyć za darmo lub za niewielkie pieniądze. Ozdobne słoiczki czy butelki możecie zbierać w trakcie przygotowań i samodzielnie je udekorować choćby skrawkami koronek lub tkanin. Cynowe wiaderka czy konewki bez problemu znajdziecie w marketach budowlanych oraz IKEA. Później można z powodzeniem wykorzystać je do dekoracji własnej kuchni, balkonu lub ogródka. Na zdjęciach poniżej zobaczycie wiaderka i latarenki zakupione właśnie w IKEA. Z samodzielnie uzbieranych kłączy winogron lub dzikiego wina możecie upleść wieńce lub inne kształty. Drewniane klamerki do prania doskonale sprawdzą się, jako stojaczki na winietki lub do przymocowania kart z rozkładem stołów. Pomysłów jest mnóstwo i życzę Wam przyjemnych przygotowań!
1/6 Naturalnie, że naturalnie
Witam po świętach! Żyjecie? Ja prawdę pisząc – ledwo 😉 A tu jeszcze Sylwester przed nami! Muszę zbierać siły! A pomoże mi w tym pierwszy z dzisiaj prezentowanych ślubów. Pełen naturalnych elementów i kolorów. Trend o którym będę dziś jeszcze pisać, a który mam nadzieję, na dobre zagości na polskich ślubach w 2013 roku. O ekonomicznych plusach tego typu detali będę dziś pisała przy okazji wpisu o dekoracjach. Skupmy się w tym wpisie na użytych elementach, które można znaleźć w każdym domu, na strychu, w piwnicy lub garażu. Stare walizy, słoiczki, filiżanki wyglądają przeuroczo na ślubnej stylizacji, a z ich znalezieniem nie będziecie mieć większego problemu! Polecam odwiedziny na targach staroci i pchlich targach. Zobaczcie, jak uroczo można ozdobić skrawkami materiałów, koronek i guziczkami słoiczki, które rozwieszone na gałązkach drzew doskonale sprawdzą się jako lampiony. Jeśli planujecie luźne przyjęcie w stylu garden party, zdecydowanie namawiam Was na stworzenie różnych kącików. Np.: kącik ze słodkościami, które można ustawić na starych stołach lub drewnianych skrzyniach po owocach, kącik z księgą gości z baterią butelek w których znajdą się pojedyncze ogrodowe kwiaty, kącik wypoczynkowy ze stylowymi kanapami i fotelami, aby goście mogli chwilkę odetchnąć