Zaczynamy ostatni tydzień stycznia przepiękną sesją inspirowaną filmem Utalentowany Pan Ripley. Luksusowe, pełne przepychu krajobrazy, które można obejrzeć w filmie stanowiły fantastyczną inspirację dla stylistów tej sesji! Powiem szczerze, że chociaż kocham najbardziej na świecie boho i rustykalne śluby, to takie realizacje zawsze wzbudzają we mnie podziw! Idealnie dobrane i skomponowane detale i kolory, świetna scenografia i niezwykła dbałość o detale. Jeśli i Wy marzycie o podobnej stylizacji na swoim ślubie, niech zainspiruje Was ta sesja. Co warto zaadaptować na swój ślub? Zdecydowanie kolorystyka! Biel, czerń i czerwień w ogromnej palecie odcieni – od intensywnej, aż po ciemną, winną. Motyw pasów, znany z kultury żeglarskiej idealnie wpisuje się w stylistykę luxury glamour. Aby uniknąć prostych skojarzeń żeglarskich, pasy nie powinny być granantowo-białe, ale właśnie czarno-białe. Stanowiło to idealne tło dla czerwonych kwiatów, szkła i świec. Elementy luksusowego żeglarstwa można również wprowadzić w bardzo tani i prosty sposób? Jaki? Graficzny! Papeteria z motywem kotwicy, róży wiatrów, kompasu wraz z odpowiednio dobraną czcionką i kolorami wydruków, naprawdę może zdziałać cuda! Spróbujcie sami!
5/5 {HOT SEXY BEST} Wojciech Mazur
Mieliśmy bardzo paryski dni ostatnio na blogu. Pokazywałam Wam śluby inspirowane Paryżem, a dziś zapraszam Was do miasta zakochanych razem z debiutującym na blogu WOJTKIEM MAZUREM. Bohaterami sesji była przeurocza Para – Karolina i Kamil. Nie dziwię się, że zdecydowali się na Paryż, jako miejsce pleneru. Dla każdego chyba na całym świecie wszystkie zabytki Paryża są doskonale znane, a jednak czarują, poruszają i sprawiają, że chce oglądać się więcej i więcej. A zakochani Nowożeńcy w ubraniach ślubnych zawsze wzbudzają w mieszkańcach i turystach pozytywne emocje. O czym zresztą napisał fotograf – okrzyki mariage i félicitations towarzyszyły nam na każdym kroku. Nic dziwnego! Piękna Panna Młoda, zapatrzony w nią Pan Młody i Paryż. WOJTEK MAZUR uwodzi i bawi swoimi zdjęciami. Uwielbiam takie karuzele emocji, zdjęć kolorowych i czarno-białych, zakochanych spojrzeń i wariackich wygłupów. A w jednym ze zdjęć, po prostu zakochałam się! W którym? Zobaczycie je na zajawce materiału na naszym profilu na FACEBOOK. Zapraszam Was na tour de Paris 😉 Wieża Eiffla, katedra Notre Dame, Luwr, Moulin Rouge, romantyczne uliczki Paryża, cudna Para i utalentowany i kreatywny fotograf. Miłego weekendu Kochani! Odwiedźcie nas dziś koniecznie na BRIDELLE LUXE!
zdjęcia: WOJCIECH MAZUR
3/5 Wiła wianki…
Która z Was za czasów pacholęctwa nie wiła wianków z koniczyny? 😉 Ja do dziś to robię! I uwielbiam wianki! I dziś mam dla Was prawdziwą niespodziankę! Na blogu BRIDELLE LUXE znajdziecie zjawiskowy, polski (!!!) ślub na którym piękna Panna Młoda ma wianek z gipsówki! Tak, tak! Zobaczcie sami! Wystarczy kliknąć na banner poniżej. A wracając do naszych wiankowych propozycji. Znajdziecie wśród nich wianki z prawdziwych i sztucznych kwiatów. Dla mnie bezapelacyjnie najpiękniejsze są te z żywych roślin i ziół. W ostateczności dopuszczam wianki z suszonych kwiatów, ale uważajcie na suszoną lawendę, która może bardzo silnie uczulać! Które z żywych kwiatów wybrać na wianki? Przede wszystkim te, które pamiętacie z dzieciństwa, czyli koniczyna czy pachnące groszki. Sprawdzą się również egzotyczne storczyki o mięsistych łodygach, ale rustykalny wianek ze storczykami nie będzie mieć już tego boho uroku. Poza tym rumianki, chryzantemy, wrzos, kwiaty hortensji, gipsówka, migdałki. UWIELBIAM!