Na hasło ślub w stodole, jeszcze wiele osób wzdryga się, sądząc, że będzie to obskurne, brzydkie miejsce, które nie ma nic wspólnego z elegancją i wyrafinowaniem. Błąd! Stodoły mogą być niezwykle szykowane, piękne, z niesamowitym klimatem! A jeśli fotografował je sam Jose Villa, to można spodziewać się prawdziwej perełki. I taką właśnie mam dla Was w to deszczowe popołudnie! Cudowny, eteryczny, wysublimowany ślub w naszej ulubionej stylistyce. Panna Młoda w romantycznej, boho sukience z rozpuszczonymi włosami i wiankiem na głowie urzeka kobiecością i niewinnością. Stylizacja Panny Młodej doskonale koresponduje z miejscem przyjęcia i dodatkami, które tworzą atmosferę dnia ślubu. Warto zwrócić uwagę na bardzo nietypowy i bardzo niespodziewany w tej stylizacji kolor granatowy i motyw kotwicy, który pojawia się na wielu detalach. Zapewne motyw ten miał ogromne znaczenie dla Pary Młodej, skoro zdecydowali się go użyć w typowo rustykalnej stylizacji. Niemniej wygląda to bardzo ciekawie. Szczególnie dodatek kolorów – granatowego oraz soczystej, ciemnej czerwieni czereśni, którymi ozdobiono tort i stoły. Te kolory kojarzące się głównie z tematyką marynistyczną, są również kolorami amerykańskiej flagi i to zapewne jest klucz do użycia ich w stylizacji. Przepiękne, brązowe szkło na stołach dodało całości nobliwy charakter. W Polsce można takie szkło znaleźć na targach staroci (kiedyś powszechnie używano ich w aptekarstwie oraz sprzedaży napojów gazowanych). Lniane i bawełniane tkaniny, kubiki z siana, pomysłowe winietki z ekologicznego papieru. Nastrojowo, uroczo i jak zawsze na zdjęciach Jose Villa – magicznie.
1/7 Kto wygrał stroiki od BLUEBERRY BRIDE?
Mam nadzieję, że nasz pierwszy post wywoła uśmiech na twarzach trzech Czytelniczek, które wygrały przepiękne stroiki na opaskach od BLUEBERRY BRIDE A uśmiechów nam dziś bardzo potrzeba, bo patrząc na aurę za oknami, łatwo popaść w depresję. Serdecznie gratulujemy Izie, Ani i Gabrysi! Dziękujemy sponsorowi na ufundowane nagrody. Laureatki prosimy o sprawdzenie skrzynek mailowych i odesłanie adresów do wysyłki nagród
Izabela, nagroda nr 2
* * *
Ania Wasilewska, nagroda nr 1
* * *
Gabrysia, nagroda nr 3
zdjęcia: BLUEBERRY BRIDE
5/5 {HOT SEXY BEST} Bujak Studio
Zapraszam Was dziś na niezwykłą, zmysłową, przepełnioną niewypowiedzianym erotyzmem sesję poślubną Dagmary i Piotra w obiektywie naszych blogowych ulubieńców BUJAK STUDIO. To jedna z tych sesji, których nie zapomni się nigdy! Przepiękna, bardzo sensualna i seksowna! Przede wszystkim za sprawą cudownej Panny Młodej! Piękna kreacja (Angel by Viola Piekut), perfekcyjny makijaż i fryzura. Dagmara to kwintesencja kobiecości! Atmosfera pomiędzy Nowożeńcami jest niesamowita! Czuć to napięcie! Aż policzki się czerwienią! Szalenie intymne zdjęcia są wynikiem genialnej współpracy pomiędzy Parą, a fotografami. Potrzeba ogromnego taktu, wyczucia, dyskrecji, aby uwiecznić pomiędzy ludźmi, to coś! Ja jestem pod ogromnym wrażeniem talentu Ewy i Józka! Zdjęcia kolorowe w stonowanej kolorystyce, fantastycznie połączono z obłędnymi czarno-białymi kadrami, które są niczym z sesji w Ritzu, dla paryskiego Vogue’a. Bliskość, namiętność i pożądanie pokazano w sposób, który powala na kolana! Po prostu cudownie! Zapraszam Was na wyjątkową sesję.
Ewa Bujak, BUJAK STUDIO – Z Dagmarą i Piotrkiem poznaliśmy się już dawno temu na krótkiej sesji narzeczeńskiej w stylu pin-up. Okazali się być bardzo fajną, zgraną i otwartą na nasze pomysły parą. Poślubną sesję plenerową chcieli zrealizować w jakimś oryginalnym miejscu. Miało być elegancko, nastrojowo, klimatycznie. My zawsze chcieliśmy zrealizować sesję w pokoju hotelowym i właśnie to miejsce idealnie nam do Dagmary i Piotrka pasowało. Od razu zgodzili się na naszą propozycję! Podstawą wszystkich sesji jakie realizujemy jest dobra atmosfera i wzajemne zaufanie. Podczas tej sesji były one szczególnie ważne. Dzięki Dadze i Piotrkowi ta sesja była dla nas wyjątkowa. Naturalna i zmysłowa
NOWOŻEŃCY: Dagmara i Piotr
SUKNIA: Angel by Viola Piekut
BUTY: Menbur
GARNITUR I MUCHA: RUDOLF & CO
KOSZULA: Emanuel Berg
MAKE UP: Agata Lipińska
HAIR: Milena Nowicka
FOTOGRAFIA: BUJAK STUDIO
* * *
zdjęcia: BUJAK STUDIO
4/5 Na boczek
Uwielbiam tę fryzurę! Jest kobieca, zmysłowa, podkreśla ramiona i szyję! Przypomina mi aktorki z lat 50., które majestatycznie kroczyły po czerwonym dywanie. Szczególnie boską Ritę Hayworth, która swoimi falowanymi włosami potrafiła uwieść każdego mężczyznę! Dziś ta fryzura wraca do łask i można ją nader często zobaczyć na głowach gwiazd. Doskonale wygląda w tego typu upięciu piękne Jennifer Lopez, eteryczna Naomi Watts czy urocza Jessica Alba. Niezwykle pięknie sprawdzi się ona również na ślubach! Można ją ozdobić żywymi kwiatami lub piękną spinką. Doskonale pasuje do welonów oraz długich kolczyków (spójrzcie na zdjęcie Megan Fox). Zdecydowanie polecam!