4/6 Na płasko

by czwartek, sierpień 7, 2014

Jak to jest z butami na płaskim obcasie? Dla dziewczyn, które nie są przyzwyczajone do noszenia obcasów, założenie butów z wysokim obcasem na ślub, jawi się jako prawdziwy koszmar. I coś w tym jest. Nieprzyzwyczajone do obcasów stopy, ale i cała sylwetka mogą się bardzo szybko zbuntować! I wierzcie mi – wiem, co piszę! Jeśli nie jesteś fanką obcasów, ani nie potrafisz na nich chodzić (a to naprawdę trzeba umieć) to lepiej zrezygnuj. Zaoszczędzisz sobie mnóstwa zmartwień i problemów i od razu wybierz piękne, dziewczęce, wygodne baleriny! Polecam je również, jako obuwie na zmianę. Nikt mnie raczej nie przekona, że w butach na wysokich obcasach można przeżyć dzień ślubu 😉 Oczywiście przesadzam, bo znam dziewczyny, które kochają szpilki i nie wyobrażają sobie bez nich życia, ale mój wpis jest raczej motywująco-zachęcający dla PM, które chciałyby wybrać baleriny, ale nie wiedzą czy wypada. Wypada! Poza tym, baleriny mogą być naprawdę seksowne! Mnogość kolorów, wzorów, zdobień robi ogromne wrażenie! To co? Szpilki czy baleriny? :-)

REKLAMA

zdjęcia: PINTREST
Tagi: , Kategoria: BRILLIANT BOOK

1/6 Ekstremalnie kameralnie

by czwartek, sierpień 7, 2014

Ostatni dni to zostały zdominowane przez kameralne, niskobudżetowe, nierzadko zrealizowane w całości realizacje. Ich kulminacją był polski przykład ze ślubu Karoliny i Bogdana, który całkowicie podbił nasze i Wasze serca (dla wszystkich, którzy jeszcze nie widzieli tej realizacji – zapraszamy TU). Dziś mamy natomiast przykład ekstremalnie kameralnego ślubu, bo uczestniczą w nim tylko Para, świadkowie i fotograf 😉 Przepiękna realizacja z malowniczej Toskanii. Panna Młoda w cudnej sukni projektu Vera Wang, szykowny Pan Młody i… obłędne krajobrazy. Tak już jest, że jeśli otoczenie jest piękne, to naprawdę nie potrzeba wiele, aby nadać całej realizacji styl i charakter. Myślę, że większość fotografów marzyłaby o reportażu pośród wąskich uliczek w które wdziera się światło. O mgle w dolinach pełnych oliwkowych drzew. W końcu o cudnym fiaciku, który, jak żadne inne auto kojarzy się z północną Italią. Uwielbiam uroczystości zaślubin w których biorą udział tylko Para i świadkowie. Jest w nich coś magicznego, ujmującego i intymnego. Wiem doskonale, że większość ludzi pragnie, aby obecna na ślubie była rodzina i przyjaciele, ale dla ludzi nieśmiałych, dla ludzi, którzy nie mają potrzeby ekspresji swoich emocji, taki ślub to spełnienie marzeń. Jeśli marzysz o legalnym, czyli ważnym w świetle prawa, ślubie poza Polską, to możesz go zawrzeć w placówce konsularnej, jeśli jest w danym mieście. Kwiaty bez problemu kupicie w miejscowej kwiaciarni, a romantyczna kolacja w małej knajpce będzie tylko Waszym weselem :-) Co sądzicie o ślubie i weselu tylko we dwoje?

REKLAMA

zdjęcia: LEILA SCARFIOTTI PHOTOGRAPAHY
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY