Na chwilę opuszczamy moje ukochane stodoły i przenosimy się do malowniczego San Francisco. Ślub jest co prawa w rustykalnym stylu, ale z pewną dozą minimalizmu. Przyznam, że bardzo lubię takie śluby, które łączą różnorodne stylistyki. Most Golden Gate – jeden z najbardziej charakterystycznych dla USA niezmiennie i na zawsze (jak wieża Eiffla we Francji) będzie ulubionym miejscem na sesje plenerowe. Przestrzeń, prostota formy i niezwykłe widoki rozpościerające się w tle robią niesamowite wrażenie! Wystarczy spojrzeń na zdjęcia poniżej. Bardzo elegancka i stylowa stylizacja Pary Młodej idealnie wpisała się w konwencję lat 23. i 40. XX wieku, kiedy to powstała ta monumentalna budowla. Koronkowa suknia i woalka przepięknie podkreślały klasyczną urodę Panny Młodej. Ale myli się ten, kto sądzi, że cały ślub był utrzymany w tej konwencji! Nic z tego! Bo na tej pięknej imprezie pojawił się i pęk balonów (must have 2016) i bordowe kwiaty (kolejny must have 2016) oraz fantastyczne, zielone kompozycje z owoców i sukulentów na stołach. Warto zwrócić na nie szczególną uwagę, bo po pierwsze są konsekwentne, ale nie nudne kolorystycznie – zielone jabłka o soczystym kolorze oraz sukulenty w matowej zieleni, po drugie są tanie, po trzecie są oryginalne, po czwarte można je bez problemu wykonać samodzielnie. Kompozycje ułożone zostały w glinianych misach i drewnianych skrzynkach po winie. Ciekawym pomysłem było użycie grafik na oznaczenie stołów, zamiast tradycyjnych cyfr lub napisów. Piękny, wyrafinowany, ale urokliwy ślub.
1/6 Jesienna fiesta
Lubicie jesień? Ja uwielbiam! Jest pełna kolorów, zapachów, których nie doświadczy się w innych miesiącach niż wrzesień i październik. I to olśniewające światło! I te kwiaty, które kojarzą się z jesienią – słoneczniki, cynie, astry i najpiękniejsze na świecie dalie! I liście, które porzuciły zieleń dla rdzawych brązów, rudości i czerwieni. Tak. To zdecydowanie moja ukochana pora roku! Zobaczycie poniżej olśniewający ślub, który łączy jesienne, ciepłe kolory z głębokim granatem. Niezwykłe i niespodziewane połączenie kolorów sprawdziło się doskonale i dodało przydymionym, jesiennym kolorom nowego wymiaru i charakteru. Jesienne kwiaty – dalie i cynie królowały na weselnych stołach. To zdecydowanie najpiękniejsze, jesienne kwiaty. Roślinki ustawiono w brązowych i miodowych butelkach, co jeszcze bardziej podkreśliło nostalgiczny charakter aranżacji. Nie wiem jak Wam, ale mnie jesień kojarzy się z babciną szarlotką, z jabłek z własnego ogrodu. I takich domowych, najpyszniejszych na świecie frykasów nie zabrakło na tym ślubie. Słodkości wyeksponowano na specjalnie zaaranżowanym stole, który ozdobiono latarenkami ze świecami. Wzruszyłam się obecnością psa na ślubie Wiecie, że jestem psią mamą 😉 Nawet we wstępie do swojej książki musiałam wymienić swoje ukochane sunie (będziecie mogli przekonać się o tym, zamawiając książkę Bridelle Style TUTAJ) i obecność czworonogów zawsze mnie rozczula. Pięknie, intymni i radośnie.
REKLAMA
zdjęcia: HENRY+MAC
6/6 {HOT SEXY BEST} Fotopawlik.pl
W ten pochmurny dzień potrzebna jest nam dawka energii. I kolorów. I pozytywnych wibracji! Dzięki Oli i Jakubowi oraz fotografom z FOTOPAWLIK.PL nasz dzień stał się dużo bardziej radosny i roześmiany Trudno, aby taki nie był, skoro Para Młoda wybrała cudowną, energetyczną paletę kolorów z soczystym amarantem i pomarańczem na czele! Śliczna Panna Młoda w przepięknej sukni podkreślającej kobiece kształty wyglądała zabójczo! Wielkie brawa dla Oli za wybór gerber do bukietu ślubnego. To piękne i niestety niedoceniane w Polsce kwiaty, a są przecież niezwykle wyraziste, niedrogie i dostępne w całej gamie kolorów. Cudna Para Młoda! Od roześmianej i zawadiackiej Oli nie można oderwać wzroku! Tak samo, jak od wybitnie nietypowej limuzyny ślubnej, którą Młoda Para jechała do ślubu i na wesele Cudowne, monstrualne, czerwone auto idealnie pasowało do konwencji i tej niesztampowej Pary! Fantastyczne zdjęcia z przygotowań, które są moją ulubioną częścią dnia ślubu przepełnione są pozytywną energią! Fotografowie fantastycznie uwiecznili te niezwykłe chwile spędzone tuż przed uroczystością w otoczeniu najbliższej rodziny i przyjaciół. Ola i Jakub ślubowali dwukrotnie. Raz w USC, a drugi raz na sali Królestwa Świadków Jehowy. Bardzo lubię uroczystości zaślubin, które odbywają się w mniej znanych obrządkach. Doświadczenie innych wyznań i kultur jest zawsze inspirujące i powinno budzić w ludziach otwartość. Po wzruszających ceremoniach zaślubin, odbyło się tradycyjne wesele. Mnie od samego patrzenia nogi tańczą pod biurkiem. Oszałamiająca zabawa, feeria kolorów, przebieranek i neonowych afro peruk Takiej zabawy nie widziałam dawno! Świetny, spójny, bardzo wyrazisty reporterski materiał, wykonany z dbałością o detale. Duet FOTOPAWLIK.PL tworzą Aneta i Jakub Pawlik, którzy z fotografią ślubną związani są od ponad 7 lat. Ich praca jest ich pasją, którą wspólnie dzielą i jak zgodnie przyznają – uwielbiają. Ślub Oli i Jakuba nominujemy w plebiscycie THE BEST OF BRIDELLE 2015.
Materiał powstał w ramach współpracy z ZALAMO.COM
Dołącz do nas i skorzystaj ze specjalnego pakietu Bridelle+Zalamo! Dowiedz się więcej TU
* * *
PALETA KOLORÓW
NOWOŻEŃCY: Ola i Jakub
DATA ŚLUBU: 6 czerwca 2016
ŚLUB: USC / Opole oraz Sala Królestwa Świadków Jehowy / Opole
WESELE: Restauracja pod Lasem / Dobrzeń Wielki
FOTOGRAFIA: FOTOPAWLIK.PL
* * *