Zapraszam Was na ślub, który zrobił na nas ogromne wrażenie. To jest kierunek stylizacji, który wg nas zagości na bardzo długo w modzie ślubnej. To połączenie sprzecznych ze sobą w teorii elementów, które tworzą razem oryginalną i ciekawą całość. Bo jak inaczej można określić ten ślub? Z jednej strony boho stylizacja z wiankiem, ale z niesamowicie seksowną suknią i butami. To ślub w mieście, z nowoczesnym pejzażem w tle, ale z rustykalną aranżacją. To ślub kameralny, chociaż jest rozstawiony na 15 stolików. Wreszcie to ślub z dopracowanymi, pięknymi detalami, ale w umiarkowanej ilości. Dla mnie to absolutny wzór doskonałości! Cudowna stylizacja Panny Młodej! Wspomniana seksowna suknia, wianek, a do tego długie kolczyki i swojski warkocz. Ciekawostką jest stylizacja druhen – one również miały wianki, takie same, jak Panna Młoda. Wyrazista, choć skromna dekoracja miejsca zaślubin. Postawiono na zieleń liści, które tworzyły girlandę wzdłuż krzeseł oraz dekorację nad miejscem zaślubin. Ta zieleń świetnie komponowała się z ceglanymi ścianami obiektu. W aranżacjach stołu dodano kolor biały oraz kolor wina. Ciekawe połączenie zieleni z drewnem wyposażenia. I znowu kontra, bo stylizacja słodkiego kącika z bardzo romantycznym tortem, była bardzo retro. Zwróćcie uwagę na wspaniały plan stołów wykonany na drewnianym panelu. Numery stołów ozdobiły kostki domino, a nazwy słodkości ułożono z kostek scrabble Najpewniej Para Młoda lubi łamigłówki i wspólne spędzanie czasu nad tymi rozrywkami Klasa, styl i magia!
1/6 Ogród w mieście
Amerykańskie śluby nie przestają mnie zadziwiać i zachwycać. Uwielbiam ich kreatywność w łączeniu najróżniejszych form i stylistyk. Zobaczycie to na tym ślubie. Przepiękna Panna Młoda w koronkowej sukience, z bukietem w kolorze amarantu i gorącego różu. Bardzo elegancka, ale delikatna stylizacja. Druhny w sukniach w kolorze nude i drużbowie w szarych garniturach. Świetne połączenie kolorów, które doskonale sprawdziło się na tle świeżej i soczystej zieleni miejsca zaślubin. I można by pomyśleć, że ten ślub odbył się w sielskim ogrodzie na wsi. A wcale nie. Bo ten ślub odbył się w mieście O czym świadczą piękne zdjęcia z krótkiego pleneru o zachodzie słońca. Fascynujące są dla mnie te lekkie połączenia. Ta odwaga w nonszalanckim łączeniu stylów. I znowu nagły zwrot, bo oto znajdujemy się w… surowej hali, gdzie urządzono przyjęcie. Pomimo surowości miejsca, udało się stworzyć w nim przytulną i intymną atmosferę dzięki sprytnemu trickowi z obniżeniem sufitu za pomocą sznurów żarówek i zwisających kwiatów. Dzięki temu przestrzeń została w ciekawy, nietoporny sposób podzielona i dodała przestrzeni charakteru. Zwróćcie uwagę na podłużne stoły, które również sprzyjają bliższemu kontaktowi pomiędzy gośćmi. Fotograf ślubny stworzył niesamowicie stylową opowieść, która urzeka kolorami i zachwyca emocjami.
REKLAMA
zdjęcia: RAD + IN LOVE
1/7 Stylowa jesień
Jesień kusi nas kolorami! I dla tych wszystkich, którzy zdecydowali się powiedzieć TAK w październiku, a może i listopadzie dedykuję ten ślub. Piękna, ciepła kolorystyka – musztardowy odcień żółtego, brązy, beże i karminowa czerwień! Znamy przecież te kolory doskonale! To teraz przyroda zachwyca tymi kolorami! Warto je naprawdę wykorzystać! Warto również wykorzystać dary natury, które teraz występują w całej obfitość, np.: dynie czy szyszki. Szyszki wykorzystano również w tym ślubie – piękny wieniec z kwiatów, przepleciono szyszkami nadając mu ciekawy wygląd. Piękna stylizacja Panny Młodej – uwagę zwraca skórzany pasek w kolorze karmelowym, który podkreślił talię. Proste włosy, masywny naszyjnik – doskonale dopasowanie kreacji i dodatków do kobiecych kształtów PM. Druhny w kowbojkach Na luzie, ale z klasą. Stylizacja miejsca zaślubin i przyjęcia to moja bajka. Rustykalne detale połączono z vintage meblami. Całość uzupełniono pomysłowymi dekoracjami z sukulentów (genialny napis LOVE), które były również podziękowaniem dla gości. Zdradzę Wam, że jeszcze dziś, za parę minut pokażemy Wam polski ślub, gdzie sukulenty również były podarunkami dla gości weselnych Fantastyczne kąciki wypoczynkowe – stare kanapy, kufry – naprawdę nie potrzeba wiele, aby stworzyć przytulne i oryginalne miejsce. Mnie szczególnie zauroczyły tablice z różnymi napisami, które są obecnie bardzo popularne na ślubach za oceanem. Za ich pomocą można nie tylko wskazać gościom, gdzie znajduje się kącik wypoczynkowy, bufet czy inne atrakcje, ale również świetnie sprawdzą się jako duże podziękowania czy np.: zaproszenie do odwiedzenia profilu Nowożeńców na jednym z kanałów społecznościowych.
REKLAMA
zdjęcia: DANIELLE POFF PHOTOGRAPHY
1/8 Z indiańskimi akcentami
Uwielbiam boho śluby to wiecie. Uwielbiam je szczególnie, kiedy mają charakter tzw.: whimsical – z braku lepszego określenia, nazywam je kapryśnymi, czyli lekkie, nieco przekorne, nieoczywiste. Takie śluby z niespodzianką! To uwielbiam! Zobaczcie, jak fantastycznie został wystylizowany ten ślub! Panna Młoda w cudownej sukni z fantastyczną narzutką i bukietem w wyrazistych kolorach. Pan Młody z akcentem turkusu na krawacie. Piękny początek kolorowego ślubu. Kolory bukietu i krawatu znalazły się również w stylizacji druhen i drużbów. Intensywne kolory doskonale wybijały się na tle naturalnych kolorów otoczenia. Urokliwe detale i dodatki przepięknie skomponowały całość – frędzle na altance pod którą odbyły się zaślubiny, drewniane beczki i skrzynki wypełnione kwiatami. Prostota dekoracji jest niesamowicie ujmująca! I po raz kolejny widać, że nie potrzeba ani drogich, ani licznych dekoracji, aby stworzyć niezapomnianą aranżację. Najciekawszymi akcentami są wg mnie inspirowane kulturą Indian pióra, które przymocowano do winietek i które pojawiają się na drewnianych, pamiątkowych zawieszkach oraz na papeterii. Zobaczcie, jak prosto, ale uroczo udekorowano stoły – skrzyneczki z sukulentami w które wbito numery stołów oraz kolorowe, położone w poprzek stołu. Fantastyczną atrakcją był gastrotruck z meksykańskim, zdrowym fast foodem. Czekam na takie atrakcje na polskich weselach! A Wy?