Ciekawi mnie, co powiecie na ten ślub. Bardzo oryginalny, bardzo pomysłowy, a jednocześnie bardzo klasyczny Totalna mieszanka paradoksalnych elementów! Przyznam, że ja kocham taki bałagan Lubię nie oczywistość stylizacji. Brak jej schematu. Nieczęsto spotykam takie śluby w Polsce. U nas jeszcze większość rzeczy musi do siebie pasować Ja lubię jak pasuje, ale w nieoczywisty sposób Dlatego ten ślub mnie całkowicie zafascynował. Zresztą spójrzcie sami. Piękna stylizacja Panny Młodej – klasyczna, wręcz retro suknia, asymetryczny, lekki bukiet i druhny w sukienkach w wielu odcieniach zieleni. Na razie jest spokojnie Para drogę z kościoła do miejsca przyjęcia przebyła w zabytkowym aucie, które przywodzi na myśl śluby z lat 20. XX wieku. Przekraczamy bramę obiektu, a tam czeka… tygrys Wielki, roześmiany, z boomboxem na ramieniu i beczką piwa! TAK! Dobrze czytacie! Tygrys. W okularach i muszce Potem pojawiają się na stołach wśród pięknych kompozycji kwiatowych… warzywa i owoce. Fantastyczne kolory – serwetki w kolorze czerwonego wina, brzoskwiniowe kule rozjaśniające całą aranżację , a do tego papryka i kapusta No kocham! Naprawdę! Na gości czekały przeurocze upominki – doniczki z nasionami ziół, a punktem kulminacyjnym był naked cake ozdobiony kwiatami, jeżynami, jagodami i malinkami. Zdjęcia ślubne, które są najcenniejszą pamiątką ze ślubu powinny dokumentować wszystko – nie tylko emocje, głównych bohaterów, ale także wszelkie detale, które budują atmosferę i charakter ślubu. Zachwycający ślub!
1/7 Retro na Hawajach
Najbardziej na świecie lubię być zaskakiwana W sposób pozytywny oczywiście 😉 Takim zaskoczeniem są dla mnie w mojej pracy niespodziewane elementy w aranżacji, kontrowersyjne stylizacje, albo nietypowe połączenia kolorów. Ślub, który zobaczycie poniżej należy właśnie do kategorii realizacji zaskakujących. Na pierwszy rzut oka, nie ma w nim nic zaskakującego. Stylowa, vintage aranżacja, idealnie dobrane kolory ze starych pocztówek. Cóż to zaskakującego? Otóż zaskakujące jest… miejsce Ten ślub odbył się na Hawajach Kto by się spodziewał. Ja, jak i zapewne większość ludzi oczekiwałaby, że ślub na Hawajach odbył się na plaży, z girlandami kwiatów i drinkami z palemkami. A tu nie ma nic z tych rzeczy. Jest za to przepiękna Panna Młoda w oszałamiającej sukni z rękawami 7/8 i piękną woalką. Są granatowe buty. Jest bukiet z kilku gatunków róż, tulipanów i sukulentów w kolorze brudnej brzoskwini i mokki. Jestem pod niewiarygodnym wrażeniem miejsca w którym Para złożyła sobie przysięgę małżeńską. Totalnie magiczne, dzikie i piękne! Skupiamy się najczęściej na miejscu przyjęcia weselnego, a to przecież miejsce zaślubin powinno być najważniejsze. To w tym miejscu pozostanie energia naszej przysięgi. Niesamowicie magiczne miejsce, prawda? Aranżacja stołów nawiązuje do kwiatów i kolorów bukietu. Surowe, drewniane stoły ozdobiono niskimi kompozycjami i elegancką papeterią. Cudny, romantyczny, zaskakujący ślub.
REKLAMA
zdjęcia: TAMIZ PHOTOGRAPHY
1/6 Rustykalnie 100 lat temu
Niesamowity ślub mamy dziś dla Was z okazji pierwszego dnia jesieni! Romantyczny, stylowy i bardzo retro! Gdyby nie kilka detali, to byłaby przekonana, że to ślub sprzed 100 lat. Uwielbiam takie realizacje! Styl vintage jest mi jednak najbliższy. Lubię nowoczesne rozwiązania i odważne stylizacje, ale moje serce należy do koronkowego vintage w brudnych kolorach Wszystkie detale na tym ślubie zachwycają dopracowaniem! Piękna stylizacja Panny Młodej – cudna suknia, opaska i czerwone buty. Nie mogę pominąć stylizacji Pana Młodego – przepiękne zestawienie kolorów wszystkich elementów jego garderoby. Dopełniające się barwy są genialnym dowodem na to, że stylizacja wcale nie musi być jednolita. Bukiet z koralowych peonii i żółtej kraspedii przypomina rysunki kwiatów na starych pocztówkach Jak na ślub w stylu retro z lat 20. XX wieku przystało, Para Młoda przyjechała zabytkowym samochodem! Stylizacja stołów i miejsca przyjęcia nawiązuje do tradycji amerykańskiego południa. Nie zabrakło domowych wypieków i podziękowań dla gości zamkniętych w słoiczkach. Na stołach znalazły się urocze bieżniki z koronkowych serwetek, a w niewielkich słoiczkach ogrodowe kwiaty. Zwróćcie uwagę na stół Pary Młodej. Był on przeznaczony wyłącznie dla Nowożeńców i ustawiony frontem do pozostałych. Dzięki temu wszyscy widzieli Nowożeńców. Idea stołów dwuosobowych bardzo mi się podoba. Wiem, że to dość nowatorski, a może wręcz kontrowersyjny pomysł, aby Młoda Para siedziała samodzielnie, ale ja znajduję w tym rozwiązaniu wiele plusów. Co Wy o tym sądzicie?
REKLAMA
zdjęcia: BRAD CLAYPOOL
1/7 Kapryśne boho i siostry Olsen
Siostry Olsen będą zawsze kojarzyć mi się z dzieciństwem Kto z Was oglądał serial Pełna Chata? Dziś siostry Olsen – Mary-Kate i Ashley z powodzeniem zajmują się modą. Ich pierwszą suknią ślubną, która ujrzała światło dzienne, była koronkowa, boho kreacja, zaprojektowana dla ich przyjaciółki – stylistki Molly Fishkin. Co powiecie o tej sukni? Ja nie będę obiektywna, bo kocham boho, koronki i lata 70., a ta suknia łączy w sobie to wszystko. Piękna tkanina, fantastyczne rękawy (długie i szerokie) i skromna, ale wdzięczna reszta stylizacji – kręcone naturalnie włos, buty od Manolo Blahnika i koronkowy welon (boski!). Dla mnie absolutnie pięknie! Obecne na ślubie siostry Olsen, były również w stylizacji boho. Siostry pięknie wyglądały, niczym hippiski z musicalu Hair. Bardzo nietypowo, jak na amerykańskie standardy, ślub odbył się wewnątrz pięknego budynku, a wesele w plenerze. Oczywiście stylizacja stołów również nawiązywała do stylistyki boho – piękne sztućce i porcelana oraz proste, nonszalanckie dekoracje z kremowych i białych kwiatów. Prosta papeteria doskonale uzupełniła całą aranżację. Warto pamiętać o takich dodatkach, jak karty menu czy zawieszki na alkohol. Zwróćcie uwagę na kształt i układ stołów – to podłużne, dość wąskie stoły, które z pewnością pamiętają Wasze Mamy z wesel, które organizowano w Polsce w latach 70. 😉 Moda lubi się powtarzać. Pisałyśmy o tym wielokrotnie, że także w branży ślubnej pewne rzeczy powracają, a wiele z nich zadomowiło się na dobre w ślubnej stylistyce. Dlatego warto czerpać z doświadczeń przeszłości. Podłużne stoły wróciły do łask w USA już ponad 2 lata temu i doskonale sprawdzają się na weselach plenerowych oraz w stylu boho i rustykalnym. Jeśli planujecie ślub na przyszły rok, poważnie rozważcie stoły w tym kształcie. O ich zaletach (i wadach) pisałyśmy TU.