Przeszukiwanie tagu Dekoracje

4/5 Mono gatunkowe bukiety

by wtorek, listopad 25, 2014

Jednorodne gatunkowo bukiety są bardzo ciekawą alternatywą dla osób, które poszukują prostoty i jednolitej kolorystyki w ślubnej florystyce. My co prawda jesteśmy fankami łączenia różnorodnych gatunków, ale nie możemy odmówić uroku mono gatunkowym kompozycjom. Są takie kwiaty, które najlepiej wyglądają samodzielnie i najciekawsze ich gatunki znajdziecie poniżej. A Wy, jakie kwiaty wybrałyście? Czym kierowałyście się wybierając kwiaty? Sezonowością, ceną, kolorami? Czekamy na Wasze maile lub komentarze :-)

REKLAMA

* * *

ANEMON

Przepiękne, wyraziste kwiaty, które dostępne są również w wersji z białej z żółtym środkiem.

Poza tym te urocze kwiaty występują w kolorach – kobalt, czerwień, fiolet, róż, fuksja,

* * *

GIPSÓWKA

Najbardziej wdzięczny z kwiatów, którego angielska nazwa baby breath urzeka równie mocno, co jej wygląd :-)

Najbardziej znana jest biała gipsówka, ale występuje ona również w pastelowych odcieniach różu, lawendy.

* * *

CRASPEDIA

Urocze, żółte kuleczki to wdzięczna craspedia, która doskonale komponuje się z polnymi i ogrodowymi kwiatami, ale równie pięknie wygląda samodzielnie.

* * *

TAWUŁKA

Bardzo mało znana w Polsce roślina, występująca głównie w ogrodach.

W ślubnych bukietach nieczęsto spotykana, a szkoda, bo jest niesamowicie lekka i pięknie komponuje się z innymi roślinami.

Z uwagi na swój pokrój cudownie wysmukla każdą sylwetkę.

* * *

RUMIANEK

Uwielbiamy! Pachnący, delikatny i romantyczny! Idealnie łączy się z koronkową lub atłasową rękojeścią!

* * *

WRZOŚCE

Jesienne rośliny, które podobno przynoszą pecha, ale my w to nie wierzymy! Dostępne w kolorach białym, fioletowym i  ciemnym, fuksjowym różu.

* * *

HORTENSJA

Jeden z najpiękniejszych kwiatów na świecie!

Przepiękny, majestatyczny, ale nadal wdzięczny i eteryczny!

W zależności od rodzaju gleby w której rośnie przybiera inny kolor od bieli, przez jasny róż, aż do ciemnego różu, błękitu i fioletu.

* * *

LAWENDA

Francuski szyk zawiera się w tej niesamowitej i cudnie pachnącej roślinie. Lawendę można użyć świeżą lub suszoną!

* * *

LILAK (BEZ)

Kto nie zna jego oszałamiającego zapachu, który wypełnia w maju powietrze?

Lilak to krzew występujący w kolorze białym i wielu odcieniach fioletu od różowego, aż po intensywnie ciemny.

Doskonale pasuje do innej gwiazdy sezonu, czyli peonii, ale sam również wygląda zjawiskowo!

* * *

KONWALIA

Wiosenne konwalie były niesamowicie modne na ślubach w latach 90.

Dziś kojarzą się głównie z komuniami, ale myślę, że ich wielki powrót do ślubnej mody to tylko kwestia czasu.

Pachnące maleńkie dzwoneczki są idealne na wiosenne śluby!

* * *

RÓŻA

Królowa kwiatów! Ilość kolorów i gatunków przyprawia o zawrót głowy i zapewne nie ma na świecie osoby, która znałaby wszystkie odmiany!

Jak przystało na królową, róża doskonale prezentuje się samodzielnie!

My polecamy łączenie różnych gatunków róż w jednym bukiecie.

* * *

PEONIA

Nasz absolutny nr 1 i od początku pracy w branży ślubnej!

Peonie występują w kilku kolorach i odmianach.

W Polsce najpopularniejsze są peonie ogrodowe, występujące od maja do lipca, w kolorach białym, bladoróżowym, różowym i amarantowym.

Poza sezonem dostępna jest peonia drzewiasta w kolorze białym, koralowym, żółtym, różowym i bordowym.

* * *

SŁONECZNIK

Podobnie, jak róża ma wiele odmian.

Znajdziecie wśród słoneczników te wielkie, jak i małe.

Żółte, rdzawe i pomarańczowe.

* * *

TULIPAN

Jeśli róża jest królową kwiatów, to tulipan zasługuje na miano Wiosennego Księcia 😉

Wdzięczny, niezmiennie od lat popularny!

Ilość gatunków zróżnicowanych pod względem kolorów i pokroju przyprawia o zawrót głowy!

Z ciekawostek – wiecie, gdzie poza Holandią uprawia się najwięcej tulipanów? W Australii!

zdjęcia: PINTEREST

3/8 Jeszcze mamy jesień

by czwartek, listopad 20, 2014

Dziś za moimi oknami, po raz pierwszy tej jesieni padał deszcz ze śniegiem. Nieomylny to znak, że nadchodzi zima, chociaż kalendarzowo mamy jeszcze jesień. Czy ktoś z Was zdecydował się na ślub w listopadzie? Wiem, że nie jest to najpopularniejszy miesiąc na śluby, ale nie można odmówić listopadowi pewnego melancholijnego uroku. Przyznam, że ja lubię listopad i lubię go ocieplać świecami, tkaninami w kratę i pachnącymi cynamonem zapiekanymi jabłkami. Te propozycje można z powodzeniem wykorzystać na jesienny, w tym również listopadowy ślub. Zobaczcie poniżej, jakie jeszcze jesienne detale warto wykorzystać!

REKLAMA

* * *

Świeczki w wydrążonych jabłkach! Klasyka i zawsze świetnie wyglądający detal!

* * *

Jesień lubi brązy i drewno. Beczki po alkoholu albo kapuście lub ogórkach sprawdzą się idealnie jako postumenty dla kwiatów lub tortu. Zakup beczki może być kłopotliwy, dlatego warto skorzystać z oferty wypożyczenia! Przepiękne beczki możecie wynająć w pracowni dekoratorskiej FABRYKA PASJI.

* * *

Jak wspomniałam wyżej, jesienią wszelkie drewniane elementy doskonale podkreślą atmosferę na ślubie. Postumenciki z drewnianych pniaczków to nie tylko piękna ozdoba, ale również praktyczne rozwiązanie!

* * *

Uwielbiam takie dekoracje! Kostki siana, drewniane drogowskazy! Zdradzę Wam, że już za tydzień premiera pierwszej części jubileuszowego wydania magazynu BRIDELLE STYLE, a w nim sesja otwierająca, która odbyła się w stodole i czego, jak czego, ale zmurszałego drewna i siana nie zabrakło na niej!

* * *

Jesień to również czas, kiedy można wykorzystać wysuszone kłącza winorośli. Piękne wianki lub girlandy z fantazyjnie powyginanych kłączy będą piękną, jesienną ozdobą.

* * *

Kolejna klasyka gatunku – pomalowane złotym sprayem małe dynie, użyte jako ozdoba do winietek! Do tego światło świec (absolutny must have na jesiennych ślubach) i przepiękna dekoracja stołów gotowa! Nie potrzeba nawet kwiatów!

* * *

Jesienne liście jako winietki? Dla wytrwałych i cierpliwych!

* * *

Nie wyobrażam sobie jesiennych kompozycji kwiatowych bez użycia pięknych i majestatycznych dalii. Można je z powodzeniem łączyć z innymi kwiatami.

* * *

Kolejnym niezbędnym w jesiennych aranżacjach dodatkiem są kłosy zbóż. Warto ich użyć, szczególnie jeśli planujecie ślub w stylu rustykalnym, boho lub folk.

* * *

Jesienne kolory to nie muszą być koniecznie wyłącznie brązy czy czerwienie. Żółty i pomarańczowy również doskonale będzie pasować na śluby o tej porze roku.

* * *

Słoneczniki rozświetlą każdą kompozycję! Te kwiaty mają w sobie niesamowitą, słoneczną moc!

* * *

Dalie po raz kolejny! Zachwycające, prawda? Ale jeszcze bardziej zachwyca… wazon! A to przecież dynia! Niesamowite, pomalowane na zimny odcień błękitu mniejsze dynie doskonale kontrastowały z intensywnym kolorem kwiatów!

* * *

Jesienią warto postawić na naturalne tkaniny – len, płótno i bawełnę.

* * *

Dekoracja z gałęzi na których powieszono świeczniki z małymi tealightami to świetny pomysł na jesienny stół weselny.

* * *

A co powiecie na taką paterkę wykonaną z plastrów drewna? :-)

* * *

Na rozgrzewkę podajcie gościom grzane wino lub cydr z cynamonem i anyżem. Koniecznie podany w wydrążonych jabłkach.

* * *

Genialny pomysł na słodki, jesienny bufet! Miski z karmelem i czekoladą w których macza się nabite na patyczki jabłka, i mnóstwo posypek do wyboru! Cudowna atrakcja i genialna dekoracja! Zwróćcie uwagę na rząd świeczek w szklaneczkach obwiązanych wstążką w kolorze wina. Proste, a genialne!

* * *

Zakochałam się w tych paterkach z plastrów drewnianych!

* * *

Domowy sok ze świeżo wyciskanych jabłek dla smakoszy! Czego, jak czego, ale jabłek w Polsce nie brakuje!

* * *

Domowe ciasteczka zbożowe i miodowe będą miłą pamiątką dla Waszych gości.

zdjęcia: PINTEREST

3/7 Żyrandole

by poniedziałek, listopad 17, 2014

Jestem całkowicie zauroczona i zachwycona dekoracjami, które zobaczycie poniżej! Majestatyczne i monumentalne żyrandole, które wykorzystano w poniższych realizacjach były głównymi elementami dekoracyjnymi do których stylistyki dopasowano pozostałe dekoracje. O tym, jak ważne jest światło na przyjęciu weselnym przekonywałam Was niejednokrotnie! Wg mnie świece i punktowe światła górne są absolutnie obowiązkowe w aranżacji! Warto poświęcić chwilę na omówienie i oświetlenia i sprawdzenie, czy obiekt w którym planujecie przyjęcie ma dostateczną ilość świateł górnych i bocznych. W tym celu powinniście udać się do sali weselnej, sali bankietowej w hotelu (tu szczególnie ważne jest oświetlenie, bo często sale te są pozbawione okien) w porze wieczornej lub nocnej, aby zobaczyć jakie jest natężenie oświetlenia i rozmieszczenie. Może się okazać, że używane jest zimne światło halogenowe, które niestety niezbyt korzystnie oświetla, co widać później na zdjęciach. Natomiast jeśli planujecie ślub plenerowy w namiocie lub innej zaaranżowanej na wesele przestrzeni, to zdecydowanie polecam wynajęcie żyrandoli z wieloma punktowymi żarówkami oraz oczywiście świece. Żyrandole są na wyposażeniu większości firm zajmujących się kompleksową organizacją ślubów plenerowych. Zdradzę Wam, że jeszcze dziś pokażemy Wam polską realizację w namiocie i z żyrandolami pod sufitami :-) Jak zobaczycie poniżej, żyrandole mogą być genialną dekoracją przestrzeni. Ozdobione kwiatami, tkaninami lub zielonymi roślinami oszałamiająco wyglądają w każdej stylistyce!

REKLAMA

zdjęcia: PINTEREST
Tagi: , Kategoria: BUTTERFLY BOOK

4/5 Soczysta jesień z PATYKWIA

by czwartek, listopad 13, 2014

Jeśli planujecie ślub jesienią, ale nie macie pomysłu na kolory, ani stylistykę, to koniecznie obejrzyjcie przepiękną, październikową realizację pracowni PATYKWIA! Dekoracje i aranżacje, które zobaczycie poniżej zostały przygotowane na sielsko-ludowo-rustykalny ślub Dominiki i Piotrka. Florystyki PATYKWIA stworzyły niezapomniane, energetyczne i piękne aranżacje kwiatowo-owocowe wykorzystując jesienne kwiaty i rośliny – wrzosy, wrzośce, kapusty ozdobne, dalie, poza tym są też hortensje, goździki (zobaczcie, jak niezwykły fioletowy kolor mają! nie są farbowane! to nowa odmiana) oraz owoce – jabłka i żurawiny. Ta realizacja fantastycznie przełamuje schemat kolorystyczny jesieni. Intensywne fiolety, mocne, zgaszone czerwienie i piękny odcień świeżego kobaltu nadały aranżacji planowany, rustykalny charakter, ale w odważnym, energetycznym wydaniu. Uwielbiam taki eklektyzm w łączeniu form! Użycie owoców w kompozycjach było genialnym połączeniem! Czerwone soczyste jabłka posłużyły jako podstawki do ręcznie kaligrafowanych winietek (zwróćcie uwagę, jaką dbałością o szczegóły wykazały się dekoratorki – fioletowy atrament, czerwone tło frontu winietki i fioletowa naklejka z tyłu maskująca patyczek mocujący!). Świeże owoce żurawiny były natomiast podstawą dla numeracji stołów oraz fioletowych, okrągłych świec. Czerwone owoce na białym tle obrusów i zastawy stołowej wyglądały po prostu nieziemsko! Akcenty kolorystyczne zaplanowano w mistrzowski sposób! Na dodatek bardzo sezonowo! Czego, jak czego, ale jabłek i owoców nie brakuje w Polsce jesienią :-) Kaligrafowane winietki i plan stołów to prawdziwe małe dzieła sztuki! Dla podkreślenia ludowego charakteru aranżacji, użyto do dekoracji planu stołów atłasowych wstążek w wielu odcieniach fioletu. Wstążki pojawiły się również w dekoracjach, którymi ozdobiono uroczy kościółek w którym odbył się ślub. Wysokie, smukłe snopki zboża i bezpieczne świece ledowe na cudnej drewnianej podłodze podkreśliły sielski charakter realizacji. Przepiękna dekoracja krzeseł Narzeczonych – girlanda zbożowa i świeże kwiaty. Wiązankę Dominiki oraz samochód ozdobiono wrzosami. Zaproszenia w kolorach przewodnich ślubu  przygotowała Pracownia Papieru PETITE. Jestem zachwycona z jednej strony symbolicznymi, tradycyjnymi elementami dekoracyjnym, a z drugiej nowoczesną i stylową realizacją całości.

REKLAMA

zdjęcia: materiały prasowe PATYKWIA oraz Ewa Wyszkowska-Gayer / BEZA STUDIO