Dawno nie widziałam tak kolorowego, pozytywnego, radosnego ślubu! Coś niezwykle ujmującego jest w pięknej Parze Młodej oraz dekoracjach i stylizacji. Przepiękna Panna Młoda w niezwykle ciekawej sukni z bukietem kolorowych, pastelowych kwiatów jest czarująca! A do tego jej kolorowe buty! Cudo! I Pan Młody… Mmmmm… Ciacho, co? 😉 I na dodatek z poczuciem humoru w kolorowych skarpetkach. Zresztą ze skarpetkami jest jeszcze jedno zdjęcie w tej realizacji, które powaliło mnie dosłownie na kolana 😉 Wam też z pewnością spodoba się! Wróćmy jeszcze do kolorów. Bukiet jest z jasnych, pastelowych kwiatów, z dużą ilością białych akcentów. Świetlistość i świeżość kompozycji jest zachwycająca! Taka gama kolorystyczna sprawdzi się dosłownie z każdym typem urody i karnacji. Pastele + biel + jeden lub dwa wyraziste kolory zawsze doskonale komponują się! Wśród kwiatów znalazłam cudowne, pastelowo-koralowe amarylisy, maki syberyjskie, róże. Przepiękna dekoracja miejsca zaślubin nawiązywała do indiańskich korzeni rodzin Pary Młodej. Kwiaty w zwisających, sznurkowych koszach (pamiętacie takie kosze z czasów PRL?) wyglądały przeuroczo! Te same kolory znalazły się w kompozycjach na stołach weselnych. Uwagę zwraca bardzo oryginalny sposób wyeksponowania winietek – na dekoracyjnej, plecionej siatce przymocowano je złotymi klipsami do papieru. Cudny ślub!
1/9 Takie inne pastele
Witamy Was serdecznie po krótkim urlopie! Tęskniliście? My bardzo! Wracamy i mamy dla Was mnóstwo nowości oraz już za kilkanaście dni najnowszy numer magazynu BRIDELLE STYLE. Zaczynamy dziś obłędnym ślubem w kolorach pastelowych. Niby pastele, żadna nowość, bo przecież non stop pokazujemy śluby z pastelowymi kolorami, a jednak ten jest inny. Najczęściej spotykane są pastele różowe i błękitne. A tu połączono smakowite kolory morelowe i waniliowe ze świeżym pastelowym lazurem i turkusem. A całości charakteru nadały nieliczne, ale bardzo wyraziste złote dodatki. A jak wiadomo, złoto i pastele to najmodniejszy duet tego sezonu! Zatem warto przyjrzeć się tej realizacji i zainspirować proponowaną paletą barw. Ale ten ślub nie tylko z uwagi na kolory zachwyca. Zachwyca przede wszystkim Panna Młoda w cudownej, seksownej sukni i z bukietem w energetycznej palecie barw. I znowu muszę na chwilę zatrzymać się przy kolorach. Kwiaty amarantowe, różowe i pomarańczowe tworzą iście bollywodzką mieszankę i stanowią genialny kontrast dla pastelowej aranżacji całego ślubu. Nie bójcie się łączyć kolorów z tej samej palety barw! Urocze, niedrogie dekoracje zostały doskonale dopasowane do stylizacji! A pomysłowe dodatki nadały całości indywidualny charakter. Spójrzcie np.: na zdobienie sznureczków od balonów. Można było zostawić zwykły sznurek lub tasiemkę, ale przecież można było również je ozdobić! I tak właśnie tu zrobiono uzyskując bajkowy efekt! A to tylko zwykłe, papierowe chwościki, które można bez problemu wykonać samodzielnie! Papierowe chwosty wykorzystano również do wykonania girland zdobiących miejsce zaślubin i namiot w którym odbyło się przyjęcie weselne. I ostatni smaczek Podziękowania dla gości 😉 Zobaczcie sami!
REKLAMA
zdjęcia: JULIE HARMSEN
1/5 Teatralnie!
Kocham! Kocham! Kocham takie śluby! Szalone, nieprzewidywalne, przerysowane! Wiele razy pisałam o tym, że ślub jest swego rodzaju show. Z kostiumami, scenariuszem, aktorami i scenografią. Niewiele osób decyduje się potraktować ślub dosłownie, jako przedstawienie. Nie dziwię się, bo to wymaga niebywałej ekscentryczności i odwagi. Dlatego takie perełki, jak ślub poniżej są niezapomniane i zachwycają z każdym kolejnym zdjęciem! Absolutnie wyjątkowa realizacja z przepięknymi detalami, odważną kolorystyką i oryginalną stylizacją! Każdy detal zasługuje na komentarz! Piękny bukiet PM. Cudne i seksowne suknie druhen i zabawne kapelusiki! Łobuzerskie detale w stylizacji drużbów. Bajkowa stylizacja Pana Młodego (po raz pierwszy chyba, uważam, że stylizacja Pana Młodego jest ciekawsza od stylizacji Panny Młodej ;-))! Absolutna magia! Również detale są magiczne! Stare kufry, walizy, zegary, pióra i motyw balonów. Nie mogę oderwać wzroku od przepięknych dodatków! Zwracam uwagę na połączenie kolorów. Bazę stanowiła karminowa czerwień i bordo – kolory bardzo mocne i intensywne. Spodziewałam się, że zostaną one stonowane jakimiś pastelowymi odcieniami! A tu niespodzianka! Czerwień i bordo połączono z wieloma odcieniami brązu, rudego i starego złota. Intensywnie, soczyście i bardzo sexy!
REKLAMA
zdjęcia: LESLIEE HOLLINGSWORTH
1/6 W stylu lat 60.
Z czym kojarzą Wam się lata 60. XX wieku? Mnie z pięknymi, kobiecymi strojami. Wysokimi fryzurami, tzw.: gniazdami os. Słodką, czasami wręcz kiczowatą kolorystyką oraz nonszalancją w łączeniu form. Chciałam Wam dziś pokazać ślub, który jest bardzo mocno inspirowany latami 60., ale z nutą elegancji i nowoczesności. Czyli to, co kocham najbardziej! Połączenie stylów! Panna Młoda w obłędnej sukni z pięknym, biżuteryjnym bolerkiem i fryzurą, która mnie kojarzy się z seksowymi dziewczynami z musicali 😉 Bardzo klasyczna kolorystyka stylizacji Pary Młodej, była ciekawym kontrapunktem dla kolorowych sukienek druhen oraz pastelowych, ciepłych odcieni kwiatów i dodatków na weselu. Zwróćcie uwagę, że Panna Młoda miała białe kwiaty w ślubnym bukiecie. Wbrew pozorom, taka konsekwentna, dwukolorowa stylizacja Nowożeńców jest rzadkością. Na gości czekały urocze winietki na szklanych kwadratach (to też nawiązanie do lat 60.) wypisane piękną, ozdobną czcionką. Na stołach znalazły się ogrodowe kwiaty w kolorach słodkich, rozbielonych czerwieni, pomarańczy i żółtego. Świetnie sprawdził się dodatek w kolorze starego złota. Pisałam Wam o tym wielokrotnie – złoto i srebro genialnie komponują się z pastelami! Na tym ślubie użyto pozłacanych łodyg paproci. Jestem zachwycona złotymi wazonami i paterami, które znalazły się wśród dekoracji.