Pokazywałyśmy już śluby w lesie, w górach, nad basenem, w muzeum oraz bibliotece i cyrku 😉 Przyszedł czas na ślub w teatrze! W USA komercyjne wykorzystanie budynków jest bardzo popularne i dziwię się, że w Polsce muzea czy teatry nie wykorzystują tego potencjału. Chociaż pamiętam wesele w Operze Narodowej w Warszawie, które było absolutnie magiczne! Ślub tej Pary we wnętrzach stylizowanych na epokę art deco zachwyca pomysłami i stylizacją. Genialne wykorzystanie przestrzeni! Na pewno stali Czytelnicy zauważyli, że często poruszamy ten aspekt wyboru miejsca na ślub. Dlatego tak bardzo kładziemy na to akcent? Dlatego, że na całym świecie, ale również w Polsce coraz bardziej widoczny jest trend świadomego wyboru miejsca zaślubin i przyjęcia weselnego. Pary Młode, które wybierają obiekt weselny kilkadziesiąt kilometrów od miejsca zaślubin jest coraz więcej! Dlaczego ludzie podejmują takie decyzje? Przede wszystkim dlatego, że rośnie świadomość, że miejsce ma znaczenie. Jego wystrój, architektura. Nie raz i nie dwa, pokazywałyśmy Wam śluby, które były minimalnie ozdobione, bo same w sobie były ozdobą przyjęcia weselnego. Przyznajcie sami, czy ten teatr nie jest tak widowiskowy, zjawiskowy i piękny, że nie wymagał większej oprawy florystycznej i dekoracyjnej? Stoły ozdobiono minimalną ilością roślin i kwiatów w kolorze zielonym. Bardzo ekonomiczny zabieg – liście są zazwyczaj tańsze od kwiatów. To również dobre posunięcie kolorystyczne – na tle złotych, ceglanych i brązowych ścian, zieleń wyglądała wyjątkowo świeżo i energetycznie. Ślub na scenie teatru – piękny i magiczny! Jestem pod ogromnym wrażeniem, a Wy? Jeśli braliście, będzie brać lub znacie kogoś kto ma za sobą uroczystość w niezwykłym miejscu, dajcie nam proszę znać! Z przyjemnością pokażemy takie uroczystości!
1/5 Elegancki minimalizm
Minimalistyczne śluby są najczęściej bardzo wyraziste i charakterne. Zawsze poczytywałam za wielką sztukę, umiejętność rezygnacji z pewnych elementów, aby wyeksponować jeden detal. Przyznam, że dla mnie jest to ogromna sztuka, bo sama uwielbiam dużą ilość detali Ślub, który zobaczycie poniżej jest genialnym przykładem, jak można z minimalną ilością elementów stworzyć przepiękną i elegancką aranżację. Niesamowita stylizacja Panny Młodej – lekka, seksowna suknia, przepiękna fryzura, welon i kolczyki nie przesłoniły uroku i urody PM. Uwielbiam stylizacje, które są dopasowane do charakteru i osobowości! A po tej Pannie Młodej widać, że jej ubiór ślubny jest odzwierciedleniem jej charakteru! Nonszalancka stylizacja Panny Młodej ma swoją kontynuację w stylizacjach druhen i bukietach. Dziewczyny miały różnorodne suknie, które łączyła paleta kolorów. Natomiast kwiaty to mój absolutny faworyt – różne gatunki kwiatów w tej samej kolorystyce i długie, szalone wstążki – złote i kremowe. Uwielbiam takie wykończenia bukietów! Zauważyłyście, jak bardzo rozluźnia się stylistyka ślubów? W każdym aspekcie? To niesamowicie ciekawy trend, który wg mnie zagości na długie lata w branży ślubnej. Stylizacja stołów to ascetyczne elementy, które stworzyły niesamowitą całość. To naprawdę jest ascetyczna aranżacja – kilka grubych świec, girlanda z zielonych liści i pnączy oraz pojedyncze główki białych kwiatów umocowane na złotych, smukłych świecznikach. Czyż to nie jest piękne? Jestem pod ogromnym wrażeniem minimalizmu i formy tego ślubu!
REKLAMA
zdjęcia: STUDIO CASTILLERO
1/5 Perfekcyjna niedoskonałość
Mam nieokiełznaną słabość do nonszalanckich ślubów w stylu boho. Wiele przyszłych Panien Młodych w trakcie przygotowań do swojego ślubu dąży do perfekcji w każdym detalu, calu i elemencie. Tygodniami dopasowywane są kolory papieru, tkanin, koronek. Wybór odpowiednich kwiatów zajmuje nierzadko miesiące, bo wciąż zmieniająca się moda i trendy skłaniają do przemyśleń całej koncepcji ślubu. W Polsce organizacja ślubu zajmuje rok. Czasem jest to więcej, czasem mniej, ale średnia, którą obserwuję od 10 lat w branży to rok. I cóż może się w trakcie tego roku wydarzyć? Przede wszystkim na starcie planowania, internet podsuwa nam propozycje z zeszłych sezonów. Dopiero po około 6 miesiącach, pokazywane są realizacje z danego roku. I co? I często wiele Panien Młodych (z rozmysłem piszę wyłącznie o przyszłych Pannach Młodych) zaczyna zmieniać wcześniejsze ustalenia dotyczące kolorystyki, kwiatów, motywów przewodnich. Dlatego, aby uniknąć takich sytuacji, najlepiej jest zostawić sobie dość duży margines swobody w planowaniu. Coś, co ja nazywam perfekcyjną niedoskonałością. Nigdy nie da się wszystkiego zaplanować i dopilnować od A do Z. Dlatego, jeśli wybierzecie styl, który daje Wam pole do manewru, unikniecie niepotrzebnego stresu. Ślub, który zobaczycie poniżej jest doskonałym przykładem takiej realizacji. Nonszalancki, stylowy, elegancki. Nie ma tu perfekcyjnych detali, ale całość tworzy perfekcyjną, choć niedoskonałą całość. Właśnie w tej niedoskonałości tkwi cały urok. Zobaczcie sami – humorystyczna papeteria i figurka na zwieńczeniu tortu, lekki bukiet z gipsówki, kwiaty ogrodowe i łąkowe w słoiczkach i buteleczkach, woreczki z lnu z podziękowaniami dla gości. Coś przepięknego! SESJA ŚLUBNA Pary Młodej to jeden z najpiękniejszych momentów tej realizacji. Bardzo mi brakuje w Polsce takich zdjęć – wykonanych w dniu ślubu, w trakcie dosłownie 30-45 minutowej sesji. Takiej radości, emocji i wzruszenia nie uda się odtworzyć na sesji poślubnej. Drodzy fotografowie, którzy nas podczytujecie – koniecznie róbcie takie zdjęcia! A co powiecie na miejsce zaślubin i przyjęcia? Ktoś powie znowu góry. A ja potwierdzę! Znowu góry! Trend do plenerowych uroczystości w zastanych warunkach jest tak silnym trendem na świecie, że nie ma już chyba możliwości, aby nie trafił do Polski. I ponownie zwracam uwagę na fakt, że na tym ślubie, w tym miejscu, nie ma niczego z factorem wow! Góralskie obejście, ognisko wokół, którego skupiono drewniane pnie do siedzenia – czy to jest coś nieosiągalnego? Nie! Jest to po prostu genialne wykorzystanie elementów zastanych!
REKLAMA
zdjęcia: BRAEDON FLYNN
1/5 Ekologicznie i stylowo
Witajcie po krótkiej przerwie! Tydzień ferii miałyśmy spędzić na odpoczynku, a tradycyjnie spędziłyśmy go na pracy 😉 Zawsze tak jest! Choćby nie wiem, jak bardzo chciałybyśmy nic nie robić, to zaraz nam się roją nowe pomysły, które musimy oczywiście natychmiast wcielać w życie. Tak było i tym razem, ale o tym za kilka dni napiszemy 😉 Dziś na dobry początek, dość szarego i śnieżnego dnia zapraszamy na piękny, ekologiczny i bardzo urokliwy ślub. Uwielbiamy śluby, które łamią schematy, wychodzą naprzeciw standardom. Bo czyż Panna Młoda w złotych martensach (miała takie w liceum!), delikatnej boho sukni i z ciekawą biżuterią nie jest wyjątkowa? Oryginalna stylizacja PM wcale nie dziwi, jeśli się zobaczy pozostałe elementy, które złożyły się na ten eko ślub! Kolory ziemi – brązy, zielenie, beże – ulubione przez hipsterów, idealnie sprawdziły się na tym ślubie! Dodatek eleganckiego złota nadał całości wyrazistego i nieoczywistego charakteru. Zielone panele z mchu zdobiące miejsce zaślubin najlepiej oddają klimat całej realizacji. Wiele odcieni zieleni, od pastelowej słodkiej mięty, aż do intensywnego szmaragdu w przypadku sukienek druhen. Jak Wam podoba się aranżacja miejsca przyjęcia weselnego i stołów? Chociaż jestem wielką miłośniczką kwiatów, to jednak aranżacja bez nich przekonuje mnie! Świetnie dobrane kolory, dopracowana papeteria, doskonale skomponowane zestawy – drewniane skrzyneczki i liście. Pomysłowość w branży ślubnej nieustająco mnie zaskakuje. Praktycznie każdy styl, każdy pomysł, każdy motyw można zaaranżować na potrzeby uroczystości ślubnej. Kreatywne podejście do tematu ślubu gwarantuje nie tylko, że ślub będzie oryginalny, ale także nie będzie drogi.