Każdy amerykański fotograf ma listę osób i rzeczy, które musi obowiązkowo sfotografować podczas wesela. Taka lista, wg mnie to doskonały pomysł i niezawodna ściąga 😉 Uwielbiam zdjęcia Pary Młodej z Druhnami i Drużbami. Szkoda, że w Polsce nie ma tradycji pełnego orszaku ślubnego (najczęściej są one spotykane na mieszanych polsko – angielskich lub amerykańskich ślubach). Uwielbiam takie zdjęcia z jeszcze jednego powodu – kolorów! Najczęściej druhny mają suknie w kolorze przewodnim ślubu, co stanowi wspaniałe tło i kontrast dla białej (lub jasnej) kreacji PM. Do tego feeria kolorów w bukietach, butonierkach, krawatach, a nawet kiltach! Miodzio!
1/9 Morza szum
Sesje nad morze i w spienionych falach morskich to klasyka fotografii poślubnej. Ja osobiście uwielbiam takie zdjęcia, ale jak wiecie, ja mam dość duże skrzywienie na morze i klimaty marynistyczne 😉 W Polsce zdjęcia nad morzem (nie tylko polskim) są także bardzo popularne. Lubię takie czarno – białe zdjęcia pełne dramatyzmu i zachodzącego w tle słońca. Kiczowate? Może nieco, ale za to bardzo widowiskowe. Ponieważ mamy w Polsce tylko jedno morze i na dodatek pogoda najczęściej nas nie rozpieszcza, więc kiedy tylko wychodzą pierwsze promienie słońca, plaże wzdłuż całego Bałtyku są oblegane. Co z tym zrobić? Albo wybrać inną porę roku, z tymże wiosną i jesienią może być już za zimno na wchodzenie do zimnego morza. Albo wybrać bardzo wczesną lub późną porę dnia, ale może być różnie z oświetleniem. Albo wybrać inne morze 😉
zdjęcia: EDWARD INGLESIE
1/10 Chwila ciszy w tym dniu…
Trudno w dniu ślubu o chwilę spokoju i ciszy. Rzadko mam okazję oglądać takie zdjęcia, jak te. Pełne spokoju, zaufania pomiędzy Nowożeńcami, a jednocześnie bardzo emocjonalne i zmysłowe. Ogólnie jestem przeciwniczką sesji zdjęciowej w dniu ślubu (zaraz posypią się na mnie gromy od znajomych fotografów), ale takie zdjęcia, jak te jak najbardziej popieram! Zrobione dosłownie w pół godzinki, kiedy zabawa na sali wrze i chwilowa nieobecność Pary Młodej nie będzie wzbudzać sensacji 😉 Moja sugestia – warto to zrobić, jeśli macie na swoim ślubie, przynajmniej dwóch fotografów. Jeden udaje się z Wami na mini sesję, a drugi kontroluje zabawę na sali. Dla mnie – super!
zdjęcia: ANNA STEVENSON
3/10 Sesje buduarowe we dwoje Elizabeth Messina
Pisałam wczoraj o sesjach buduarowych (zobacz TU) i jak na zawołanie dostałam zdjęcia mistrzyni intymnych i zmysłowych zdjęć, czyli Elizabeth Messiny. I jeszcze jedno zaskoczenie – to jest sesja z Panem Młodym 😉 Mega seksowne zdjęcia, cudowna, kusząca stylizacja (bielizna i woalka na twarzy!!!), zjawiskowe kadry. Niedopowiedzenia, obietnice, erotyzm w najlepszym wydaniu. Coś pięknego!