Zaczynamy poniedziałek przyznaniem nagrody w konkursie w którym do wygrania był przepiękny komplet – pudełko na koperty, księga gości i poduszeczka ufundowane przez ONEFINEDAY.PL Nasza redakcja wybrała Martę (mail: marcys.17@…) Serdecznie gratulujemy! A jak minął Wasz weekend? Nasz był bardzo pracowity! Co robiliśmy? Zobaczcie TU!

zdjęcia: ONE FINE DAY

CHCESZ WYGRAĆ KSIĄŻKĘ ŚLUBNY BABYLON?

Możesz ją wygrać w naszym konkursie!

Wspólnie z wydawnictwem PASCAL zapraszamy Was na konkurs w którym do wygrania jest pięć książek Ślubny Babylon ufundowanych przez wydawnictwo PASCAL.

Co trzeba zrobić?

Polubić PASCAL na FACEBOOK (link TU)
Polubić BRIDELLE na FACEBOOK (link TU)

Zostawić pod tym wpisem swoje imię oraz adres mailowy w odpowiednim polu.

I to wszystko!

Czas trwania konkursu od 17 kwietnia do 1 maja 2013 roku do godziny 23:59.

Wyniki ogłoszone zostaną 2 maja 2013 roku.

* * *

Jeśli wydaje Ci się, że Twój ślub będzie zaplanowany od A do Z, bez wpadek, nieprzewidzianych zdarzeń, szokujących niespodzianek i, że wszystko odbędzie się zgodnie z harmonogramem, planem i dziesięciorgiem przykazań, to masz rację! WYDAJE CI SIĘ!

Śluby Babylon Imogen Edwards-Jones i anonimowego autora – pracownika agencji ślubnej – powinni przeczytać wszyscy. Jedni ku przestrodze. Inni ku pokrzepieniu serc. A wszyscy, by pośmiać się do łez Kiedy zaczęłam czytać Ślubny Babylon zastanowiłam się przez chwilę, co mężczyzna może wiedzieć o ślubach, bohaterem jest bowiem londyński wedding planner pracujący w agencji Penrose. Kiedy okazało się, że właścicielem firmy jest gej Bernard uspokoiłam się nieco, bo wiedziałam, że o poziom estetyczny przygotowywanych ślubów i wesel mogę być już spokojna. I nie pomyliłam się. Realizacje Penrose są przepiękne, wymuskane, dopracowane w najmniejszych detalach i bardzo drogie! Ptaszki śpiewają, motylki fruwają, Panny Młode w zniewalających sukniach suną niczym nimfy do ołtarza i wierzą święcie, że Pan Młody, tak samo, jak ona widzi różnicę pomiędzy brzoskwiniowymi i morelowymi różami. A za kulisami tego wydarzenia/przedstawienia/show/cyrku/uroczystości (wybierz właściwą wg Ciebie odpowiedź) kryją się… pomysły, niczym z disney’owskiego horroru, nieustająca rywalizacja pomiędzy Pannami Młodymi, walka o ilość gości i wysokość budżetu.

Co konsultanci ślubni myślą o swoich klientach? Ile pieniędzy można wydać na toalety? Kim są Nowa Forsa, Stara Forsa, Zero Forsy? Kto wyznaczył modę na bajkowe śluby? Co to jest depresja poślubna? Czy dopasowywanie koloru sukienek druhen pod kolor serwetek to jeszcze dbałość o detale, już ekstrawagancja, czy po prostu upierdliwa pedantyczność? I dlaczego karocy nie ozdabia się piórami, a kwiaty stoją w wazonach bez wody? Tego wszystkiego dowiecie się ze Ślubnego Babylonu!

Książka jest kapitalnie napisana i po mistrzowsku przetłumaczona. Ilość użytych przekleństw jest całkowicie satysfakcjonująca (pamiętajcie, że osoby z branży nie klną przy Was, nie dlatego, że nie mają powodów, ale dlatego, że nie wypada) 😉 Czyta się jednym tchem i nie raz trzeba ocierać łzy lub trzymać się za brzuch z powodu ataków śmiechu Jest dowodem na myśl uknutą przez jedną z moich ulubionych polskich wedding plannerek, że jest pewien typ kobiet, który urodził się po to, aby wyjść za mąż. I bynajmniej mąż, wcale nie jest najważniejszy 😉

Ogromną zaletą książki jest również jej walor poznawczo-edukacyjny. Pracownicy branży ślubnej mogą sporo dowiedzieć się o funkcjonowaniu rynku, a także zaczerpnąć mnóstwo pomysłów na rozwój swojej firmy.

Polecam wszystkim związanym z branżą ślubną. I tym, którzy dopiero szykują się do ślubu, aby zobaczyć, co ich czeka i jak nie narazić się ludziom z branży na doliczenie 20% za straty moralne. I tym, którzy są już po ślubie, aby mogli skonfrontować swoje doświadczenia z opisanymi w książce. I tym, którzy stawiają pierwsze kroki w branży ślubnej, aby uświadomili sobie, co ich czeka i, że telefony o 4 nad ranem od rozhisteryzowanej Panny Młodej z pytaniem o lawendowe lub różowe róże, nie są niczym niezwykłym. I tym, którzy pracują w ślubach od lat, aby przekonać się, że inni wcale nie mają lepiej 😉

Książkę możecie zamówić przez internet klikając na KSIĘGARNIA INTERNETOWA PASCAL.

* * *

CHCESZ WYGRAĆ BONY RABATOWE NA USŁUGI DEKORACYJNE I FLORYSTYCZNE?

Możesz je wygrać w naszym konkursie!

Wspólnie z pracownią florystyczną INNA STUDIO zapraszamy Was na konkurs w którym do wygrania są trzy bony na wszystkie usługi dekoratorskie i florystyczne oferowane przez Sponsora.

1 nagroda – BON O WARTOŚCI 500 zł

2 nagroda – BON O WARTOŚCI 300 zł

3 nagroda – BON O WARTOŚCI 100 zł

A wszystkie osoby biorące udział w konkursie otrzymają bon rabatowy w wysokości 5% na wszystkie usługi oferowane przez INNA STUDIO.

Co trzeba zrobić?

Polubić INNA STUDIO na FACEBOOK (link TU)
Polubić BRIDELLE na FACEBOOK (link TU)

Zostawić pod tym wpisem swoje Wasze imiona, datę i miejscowość w której odbędzie się ślub oraz adres mailowy w odpowiednim polu.

I to wszystko!

Czas trwania konkursu od 10 do 24 kwietnia 2013 roku do godziny 23:59.

Wyniki ogłoszone zostaną 25 kwietnia 2013 roku.

* * *

UWAGA!

Bony są do zrealizowania wyłącznie na terenie województwa Wielkopolskiego!

Bony bezterminowe, do wykorzystania w dowolnym, dogodnym dla laureatów terminie.

* * *

zdjęcia: materiały prasowe INNA STUDIO

Kochani! Zapraszamy Was do wzięcia udziału z fantastycznymi nagrodami! Jeden z naszych ulubionych duetów fotograficznych Natalia i Marcin ze SNAP STUDIO (ich przygotowania do ślubu i ślub podglądaliśmy przez wiele miesięcy – zobacz TU) przygotowali konkurs w którym pula nagród wynosi 12 000 zł! Szczegóły znajdziecie na stronie Snapów – TU. Bridelle objęło konkurs patronatem. Zapraszamy i zachęcamy do wzięcia udziału, bo nagrody są cudne, a fotografowie i ich kreatywność gwarantują niezapomniane zdjęcia!

zdjęcia: materiały prasowe SNAP STUDIO