Dziś pierwszy dzień wiosny, a mnie już lato w głowie. Ale co robić, skoro znajduję takie śluby? Nie dość, że na plaży, pod palmami, to jeszcze z moich ulubionym niebieskim kolorem. Ale nie jest to intensywny niebieski, znany z wielu, innych realizacji. To delikatny, chłodny odcień błękitu, który doskonale komponuje się z ciepłym odcieniem beżu i wielbłądziej wełny. Zwracam uwagę na kolor sukienek druhen – są w kolorze cappuccino, a do tego dobrano kremowo – różowe kwiaty. Całość stworzyła niesamowity efekt. Kolor niebieski pojawił się również na wachlarzach, które były jednocześnie planem ceremonii. Panna Młoda wybrała bukiet z lilii. Nieczęsto widuję te kwiaty na ślubach. Często są odrzucane z uwagi na intensywny zapach, duże kwiaty oraz… brudzące pręciki, które zostawiają nieładne plamy na rękach i ubraniach. Ale floryści mają na to sposób i pylące pręciki po prostu wycinają z kielichów kwiatów. Marcepanowe lilie znalazły się również na zwieńczeniu tortu.
6/8 Oniryczny las w wersji irlandzkiej
Bardzo podobał Wam się wczorajszy ślub Magdy i Asiela w obiektywie ASI SIWIEC (zobacz TU). Dlatego dziś jeszcze jedna inspiracja leśno – baśniowa. Przepiękna stylizacja w stylu vintage w leśnej scenerii. Niezwykła dbałość o detale – piękna kolorystyka – błękity i róże oraz mnóstwo elementów nawiązujących do stylu retro. Nie mogę nie napisać, że kocham takie stylizacje. Zresztą wiecie o tym 😉 Zobaczcie, jak pięknie skomponowane zostały kwiaty w bukiecie – szafirki, jaskry, przebiśniegi, róże i sukulent. Kolorystyka jest bardzo żywa, jak na stylizację vintage, ale idealnie pasuje do pudrowych i bladych kolorów sukni, bolerka i kamizelki. Nie sposób nie zauważyć starych sreber i domowych wypieków, które nadały całość słodki charakter. Figurka sarenki na torcie MIODZIO 😉 Wianek na głowie sarenki, wianek na głowie Panny Młodej i wianek na głowie Magdy, którą pokazałam Wam dziś w pierwszym wpisie. Zdecydowałybyście się na swoim ślubie na taką ozdobę?
zdjęcia: SHANE O’NEIL
6/9 Słodko i nie tylko w rozmiarze XS
Najczęściej pokazuję Wam na blogu piękne Panny Młode o idealnych figurach modelek. Wiadomo, że każda dziewczyna chciałaby być tego dnia najpiękniejsza! Ale czy tylko w rozmiarze XS albo S można być piękną? Nie tylko! To temat na osobną dyskusję, bo fakt, że społeczeństwo robi się coraz cięższe jest oczywisty, ale chciałam Wam pokazać, że można dobrze czuć się w swojej skórze w rozmiarze XXL. Urocza Panna Młoda, zapatrzony w nią Narzeczony, wysadzane kryształkami Louboutiny i cudowny dodatek koloru turkusowego i błękitnego. Bukiet m.in.: z hortensji i frezji, turkusowe obrusy, wstążki sukienek druhen i papeteria. Cudny wózeczek z małym drużbą zwiastujący nadejście Panny Młodej (podoba mi się bardzo ten zwyczaj zapowiedzi Here comes the Bride!) i tort z motywem pawich piór. Bardzo stylowo, bardzo elegancko i słodko, nie tylko za sprawą Panny Młodej, ale i lodziarni na kółkach! 😉
zdjęcia: CHENIN BOUTWELL
6/12 Vintage Americana Love
To, że Amerykanie są bardzo dumni ze swojej historii i całego backgroundu wiemy od dawna. Podoba mi się, że często sięgają oni po symbole i kolory narodowe w swoich stylizacjach. Nie można pominąć milczeniem faktu, że obok flagi Wielkiej Brytanii, flaga USA jest jedną z najładniejszych i najbardziej plastycznych do wykorzystania. Świetne kolory – biel, czerwień i granat, motyw pasków i gwiazdek. Vintage Americana Love! Fantastyczna stylizacja i piękne detale, które nawiązują kolorami do flagi i jednoznacznie wskazują na amerykańskie pochodzenie Narzeczonych. Ja bardzo lubię tego typu aranżacje. Nie tylko z uwagi na miłość do USA, ale przede wszystkim z uwagi na klasyczne i ponadczasowe połączenie barw. Biel, czerwień i granat, to połączenie sprawdza się zawsze i nie tylko w narodowych stylizacjach. To połączenie kolorów jest idealne również do marynistycznych aranżacji w stylu Lexington Home. Co mnie zachwyciło? Oczywiście mobile z pasków tkanin Chorągiewki i zabawna papeteria, oraz naturalne materiały. Bardzo stylowo!