I drugi obiecany dziś ślub. Tym razem w niesamowicie stylowej oprawie, z dobranymi idealnie dodatkami i kolorami. Pietyzm i dokładność z jaką zaplanowano najdrobniejsze szczegóły powala. Czy taki ślub można zorganizować samodzielnie? Teoretycznie można, chociaż byłoby to bardzo trudne. Ale nikogo nie odwodzę od tego pomysłu 😉 Zobaczymy zatem, gdzie tym razem zawitała ekipa HILTON PITTMAN i co nas zachwyciło w tym ślubie. Przede wszystkim kolory! Intensywny amarant i pistacja w połączeniu z bielą sukni i szarością garnituru tworzą niesamowity efekt. Ale. No właśnie, musiało być jakieś ale. Tak intensywne kolory doskonale wyglądają w pełnym słońcu i jasnym otoczeniu. Polska niestety nie leży w najbardziej nasłonecznionej strefie klimatycznej i takich efektów świetlnych, jak na tych zdjęciach, raczej nie uda się osiągnąć. Cudowne dekoracje – papierowe kule w kolorze amarantowym i groszkowym, suknie druhen w kolorze fuksji, a do tego pistacjowe torebki. Egzotyczne storczyki oczywiście intensywnie różowe i fioletowe! Dla gości zostały przygotowane wachlarze, na których wydrukowano plany uroczystości. Całość zniewalająca! Zwracam uwagę na jeden sprytny zabieg dekoratorów – wysokie, barowe stoliki zostały sprytnie zamaskowane tkaniną i wstążkami tworząc uroczy cukierek!
1/7 Lazurowa jesień
Czy jesień musi być koniecznie złoto – czerwona? Wcale nie! Do naturalnych kolorów jesieni, takich jak wszelkie odcienie brązu, doskonale pasują mocne, zdecydowane barwy nadające wyrazistość stylizacji. Przykład takiej sztuczki znajdziecie na tym ślubie – zastosowano tu dwa, bardzo intensywne kolory – fiolet i lazur. I chociaż jest ich stosunkowo niewiele w dodatkach, to nadają one charakter całemu ślubowi. Lazurowe krawaty i obrusy, fioletowe buty PM, kwiaty i dodatki na stołach i od razu robi się wesoło! Doskonała kompozycja z szarością garnituru i kremowym odcieniem sukni. Oczywiście zwracam uwagę na detale – fantastyczny pomysł z kubełkami z lodami, które umieszczono w wielkim garnku wypełnionym lodem! To musiała być frajda! Urocze, drewniane skrzynki po owocach służące, jako podesty i lampiony w słoiczkach. UROCZO!
zdjęcia: KIM & NIKI
4/8 HelloŚlub
Czegoś takiego nie spodziewałam się! Ślub w stylu Halloween w iście teatralnej inscenizacji! Niesamowite kolory – fiolet, purpura, bordo, złoto, czerń, obłędne detale – kwiaty, pióra, samochód, trumienka na obrączki (dosłownie potraktowano słowa – dopóki śmierć nas nie rozłączy) zamiast poduszeczki w kwiatuszki i serduszka, kilka dyń. Stylizacja godna najlepszych scenografów filmowych i teatralnych. A do tego wyjątkowa stylizacja Panny Młodej – suknia zjawiskowa! Bukiet szalony z wplecionymi ogromnymi piórami. A miejsce zaślubin, niczym scena z czerwoną kotarą i pniami drzew przypomina tajemniczy las! Całość ZNIEWALAJĄCA!
zdjęcia: JOANNE KINDLE
1/6 Love is sweet
Miłość jest słodka Wie to każdy, kto zdecydował się na złożenie sobie przysięgi małżeńskiej. Słodki był nie tylko bufet na tym ślubie, ale i piękne dekoracje, kwiaty, otoczenie i kolory. Stylowy i glamour ślub z piękną suknią, butami od Badgley’a Mischki, tulipanami, storczykami i hortensjami z cudownie soczystymi, fioletowymi akcentami. Zauważcie jedną ciekawą prawidłowość – im bardziej elegancki ślub, tym mniejsza ilość kolorów przewodnich i większa ich intensywność. Fiolet, który znajdziecie na tym ślubie jest powalający – suknie druhen o głębokim odcieniu purpury stanowiły świetne tło dla olśniewającej sukni Panny Młodej. Fantastyczny, piękny ślub w obiektywie LUNA PHOTO.