Kocham takie eklektyczne połączenia. Na tym polega styl – nie trzymamy się kurczowo wybranej stylizacji, tylko dodajemy do niej niewielkie akcenty, które podkreślają charakter lub wręcz przeciwnie – całkowicie go zmieniają. Taki jest właśnie ten ślub – niesamowicie elegancka Para Młoda. Panna Młoda w seksownej sukni i stroiku w stylu retro. A ślub odbył się w zaadaptowanej stodole. Po takiej stylizacji ślubnej można było się spodziewać, że miejsce zaślubin to będzie modernistyczny kościół lub błyszcząco udekorowane miejsce świeckie. A tymczasem zaskoczenie i stodoła. Lubię takie indywidualne podejście do tematu własnego ślubu. Zwracam uwagę na wybitne wręcz detale – zobaczcie czym ozdobione jest kluczowe miejsce na sali, tam gdzie Para Młoda składa przysięgę. Pawie pióra! Przesądnie traktowane w Polsce, w Anglii i USA są hitem dekoracyjnym. Pojawiły się także w bukiecie ślubnym i stroiku Panny Młodej.
W królewskim stylu
Powiecie, że jestem zboczona, ale ja naprawdę kocham śluby nad wodą, a jeśli jeszcze wesele odbywa się na świeżym powietrzu, to jestem wniebowzięta. Trafiłam znowu na taki ślub i chciałam Wam go pokazać. Ślub w iście królewskiej stylizacji, ponieważ moje pierwsze skojarzenie było ze zjawiskową Grace Kelly w dniu jej bajkowego ślubu. Bardzo elegancka Para Młoda. Oboje Nowożeńcy prezentują się niesamowicie. Ona w zjawiskowej, seksownej sukni z koronki i stroiku (który podczas uroczystości zaślubin, został zamieniony na welon). On w nienagannie leżącym garniturze z muchą. Przepiękna stylizacja, która w uroczy sposób kontrastuje z miejscem przyjęcia i sesją na pomoście. Do tego zabytkowy RR, klasyczna wiązanka z białych kwiatów i wzruszony Tata Piękny ślub, prawda?
zdjęcia: KERSTA STEVENS
Powiew świeżości
Kochane, które z Was, już marzą o przygotowaniach do swojego, wiosennego ślubu? Zielona trawa, ciepłe promienie słońca, pączkujące drzewa? Uwielbiam wiosnę i wszystkie związane z nią cuda natury. To chyba najbardziej romantyczny moment w roku, idealny na zawarcie związku małżeńskiego. Kolorystyka i stylizacja tego ślubu, to prawdziwy powiew świeżości – zarówno w zastosowanej kolorystyce, jak i wyborze miejsca na przyjęcie. Doskonale zestawione kolory – zimne zielenie i błękity, ale za to o bardzo intensywnym odcieniu. Zielone sukienki druhen. Świetnie dobrane kwiaty do kolorów kreacji – Panna Młoda ma czysto zielony bukiet, a druhna w pistacjowej sukni ma kontrastującą wiązankę z przewagą błękitnej hortensji. Stoły weselne, także utrzymane są w zaplanowanej kolorystyce. Całość olśniewa!
zdjęcia: ADAM HARTOG
Feeeeeeeeeeeeeeeeeeria barw!
Za oknami w całej Polsce biało jak w niebie (to ulubione powiedzonko mojej babci). Nie wiem czy w niebie jest biało, ale w tym wpisie na pewno nie będzie! Będzie kolorowo, aż do zawrotów głowy. Będzie tak radośnie, że będziecie się uśmiechać do każdego zdjęcia. Będzie tak energetycznie, że wszystkie domowe, przedświąteczne obowiązki wykonacie w tempie błyskawicy. Będzie to po prostu szalona feeria barw! Zaczynamy od palety kolorów – amarant (buty), mandarynka, róż, zieleń (kwiaty), cytrynowy, pistacjowy, gołębi (suknie druhen), fiolet (buty druhen). Pozostałe elementy tego radosnego ślubu, utrzymane są w tych kolorach. Pozornie niepasujące do siebie, razem tworzą cudowną całość. Spójrzcie na zdjęcie Panny Młodej z druhnami 😉 Zabójcze! Gdybym wygrała w Lotto, te 13 milionów, które jest w puli, to wyczarterowałbym samolot i zabrała swoich gości weselnych w ciepłe miejsce, gdzie mógłby się odbyć taki ślub!