Z ogromną radością witamy Was po przerwie wakacyjnej! Czas niezwykle szybko zleciał, a my stęskniłyśmy się za Wami W czasie przerwy bardzo intensywnie pracowaliśmy nad książką BRIDELLE STYLE! Zdradzę Wam, że praca nad nią to ogromna frajda i stres Chcemy jak najwięcej Wam pokazać i eliminowanie kolejnych zdjęć jest prawdziwą tragedią, ale mamy nadzieję, że spodoba Wam się to, co przygotowujemy dla Was z okazji 6. urodzin bloga Bridelle Kilka sesji w książce będzie w stylistyce bardzo podobnej do tej widocznej na zdjęciach z realizacji poniżej. Nieco nonszalanckie boho, z elementami DIY i ogromną ilością prostych detali i dekoracji, które można z powodzeniem wykonać samodzielnie. Śluby tego typu będą wg mnie królować przez najbliższe dziesięciolecie! Skrzynki po owocach, meble z palet, stare dywany, koronkowe obrusy po Babci! Ten styl jest fenomenalny i zadaje kłam dwóm teoriom, które przez lata pokutowały w branży ślubnej. Po pierwsze piękny ślub wcale nie musi być kosztowny. To jeden z największych mitów w tej branży. Oczywiście, że wesele na 300 osób nie będzie tanie, ale to skrajność. Jeśli mówimy o organizacji ślubu, który ma być niskobudżetowy, to oczywistym staje się, że nie może on być na taką ilość ludzi. I w tym względzie widać ogromną zmianę w Polsce na przestrzeni ostatniej dekady. Ogromne wesela stają się już rzadkością. Standardem są wesela ok. 100-150 osobowe, natomiast coraz częściej organizowane są kameralne przyjęcia do 50-60 osób. Wiadomą rzeczą jest, że im więcej osób, tym więcej wesele będzie kosztować, ale ogromną część budżetu można zaoszczędzić wykonując samodzielnie dekoracje i organizując wesele we własnym zakresie, poza dedykowanym tego typu imprezie lokalem. To już nie jest fanaberia i rzadkość, że w Polsce wesela organizowane są w przydomowych ogrodach, sadach czy na działkach. Po drugie piękny ślub można zorganizować samodzielnie. Potrzeba do tego czasu, pomysłowości, kreatywności i cierpliwości. Uwielbiam Panny Młode, które same miesiącami, często z pomocą rodziny i przyjaciół, przygotowują dekoracje z papieru, szkła, drewna, sznurków, koralików, tasiemek. To ogromna frajda! Przy odpowiedniej organizacji pracy można to zrobić sprawnie, pięknie i za ułamek sumy, którą wydałoby się na usługi firmy dekoratorskiej. Niech zainspiruje Was do przemyślenia organizacji swojego ślubu, ta przepiękna realizacja Zachwycająca, skromna, prosta, ale niewypowiedzenie urocza i radosna
1/4 Z pomysłem i romantycznie
Miłośnicy łącznie stylów będą zachwyceni tym ślubem. Bardzo eterycznym i romantycznym, a jednocześnie pełnym prostych i efektownych pomysłów. Takie śluby od lat królują na świecie. I z radością stwierdzamy, że jest ich również coraz więcej w Polsce. Poniższy ślub jest doskonałym przykładem, jak niewielkim sumptem, ale za to z ogromną wyobraźnią i sporą ilością własnej pracy można stworzyć niepowtarzalną aranżację. W Polsce panuje przekonanie, że piękny ślub to drogi ślub. Nieprawda! Czas obalić ten stereotyp! Piękny ślub to przede wszystkim pomysłowy ślub! Zastosowanie rozwiązań, które nie angażują dużych środków finansowych. Wykorzystanie przedmiotów dostępnych, tanich, sezonowych. Od lat powtarzamy Wam na Bridelle, że można zorganizować piękną i niepowtarzalną uroczystość bez budżetu opiewającego na co najmniej cztery zera. Skorzystajcie z pomysłów, które można podpatrzyć na tym ślubie. Wykonajcie dekoracje samodzielnie i cieszcie się swoimi pięknymi, własnoręcznie wykonanymi dekoracjami. Co podpatrzyłyśmy na tym ślubie?
1. kwiaty i rośliny sezonowe
2. kurtyna ze wstążek i pasków tkanin
3. tablice informacyjne ręcznie wypisane na szarym papierze
4. pojedyncze kwiaty w prostych wazonikach
5. dużo zieleni zamiast kwiatów
6. domowe ciasteczka i wypieki
REKLAMA
zdjęcia: STEVE COWELL
1/5 Kolorowe LOVE
Zakochacie się w tej parze! Ogromna radość, zjawiskowe kolory, mnóstwo radości i śmiechu! Taki powinien być idealny ślub. A kiedy, jak nie w lecie zorganizować ślub przesiąknięty najpiękniejszymi, żywymi i słonecznymi barwami! Ta Para poszła na całość i poza feerią szalonych kolorowych kwiatów, uwagę zwraca przede wszystkim kwiatowa suknia Panny Młodej. Niesamowita energia bije z każdego zdjęcia i każdego gościa! Promienie słońca zrobiły swoje 😉 Ciekawe, kiedy w Polsce nastaną takie temperatury? Ślub i wesele w ogrodowym i rustykalnym stylu to genialne rozwiązanie dla posiadaczy przydomowych ogrodów lub działek. Pamiętacie, że pokazywałyśmy Wam na Bridelle polskie śluby, które odbyły się w przydomowych ogródkach? Nie? To koniecznie zobaczcie i kliknijcie TU i TU. Wesela w takim otoczeniu są wg mnie najpiękniejsze! Uwielbiam ich luz i bezpretensjonalność. Ślub na plaży, a potem wesele w ogrodzie – MARZENIE! Para Młoda zaaranżowała dekoracje prostymi, ogrodowymi kwiatami, które doskonale znacie również z polskich rabat – słoneczniki, nagietki, cynie, driakiew. Prześliczne, kolorowe i proste dekoracje z kwiatów ustawiono w bardzo sprytny sposób – zamiast jednej, dużej kompozycji, ustawiono kilka mniejszych słoiczków i pojemniczków. Dzięki temu zabiegowi, wydaje się, że kwiatów jest znacznie więcej. Kolorowe kwiaty uzupełniono kolorowymi obrusami i latarenkami. Niesamowite, domowe słodkości podbiły serca wszystkich zaproszonych. To bardzo ciekawy trend, który lada chwila będzie powszechny w Polsce. Mija era pompatycznych i widowiskowych tortów, właśnie na rzecz domowych, nieidealnych, ale zawsze pysznych i zdrowych domowych wypieków. Jak Wam podoba się zdobienie z dwóch rybek? Cudne! Dla spragnionych gości przygotowano uroczy bar samoobsługowy. Zachwycający, kolorowy, pachnący kwiatami i słońcem ślub.
REKLAMA
zdjęcia: BRISCOE PHOTO
1/6 Keep calm and get married!
Z czym kojarzy Wam się ślub? Mnie z trzema rzeczami 1. z miłością, 2. z pięknym wydarzeniem i 3. z nerwami 😉 A przecież nie musi tak być. Przygotowania mogą być pełne spokoju i buddyjskiej zadumy nad istotą wydarzeń. Nie trzeba się nigdzie spieszyć. Ani denerwować, że kwiaty mają inny odcień niż zakładaliśmy. Spóźnienie kuriera z ostatnimi dodatkami nie musi przyprawiać Was o palpitację serca. Trzeba… zwolnić 😉 I zachować spokój. Ślub ma być w końcu najszczęśliwszym początkiem Waszego wspólnego życia, a nie dzikim pędem z nerwami na postronkach. Dlatego ten ślub tak bardzo mi się podoba! Pełen spokój. Pełen luz. Pełnia szczęścia. Uwielbiam takie niespieszne przygotowania, kiedy można delektować się każdą chwilą. Kto z Was czytał Kubusia Puchatka, ten zapewne pamięta jedną z najsłynniejszych sentencji grubiutkiego misia – Jedzenie miodu jest przyjemne, ale jeszcze przyjemniejsza jest ta chwila przed, kiedy trzyma się słoik w łapkach Coś w tym jest 😉 W każdym razie ja zgadzam się z Puchatkiem w 100%. Nasi bohaterowie chyba też. Buddyjski spokój, relaksująca joga i przepiękna hiszpańska willa. W takim miejscu nie trudno zwolnić i poddać się słodkiemu lenistwu. Genialnie wykorzystano przestrzeń i architekturę budynku! Zawsze namawiamy Was do zwracania bacznej uwagi na to, co oferuje Wam miejsce w którym odbędzie się przyjęcie weselne. Jeśli są drzewa, powieście na nich lampiony i hamaki. Jeśli jest staw lub basen puścicie na jego powierzchni pływające świece. Jeśli jest drewniana altanka, oświetlcie ją lampkami choinkowymi i urządźcie w niej kącik wypoczynkowy. Pomysłów jest mnóstwo! Jak widać po przykładzie tej Pary, wesele wcale nie musi odbywać się przy stołach Ale to już opcja dla odważniejszych. Najważniejsze to zachować spokój i cieszyć się każdą minutą tego dnia!