Nie wiem jak Wy, ale ja mam już dość zimy Marzy mi się lato i ciepłe wieczory. Uwielbiam tę porę dnia i roku! I wesela, które odbywają się na świeżym powietrzu, kiedy można patrzeć na gwiazdy, świerszcze pięknie grają, a maciejka zaczyna intensywnie pachnieć. Pomyślałyśmy w redakcji, że takie właśnie śluby, będą odbywać się w naszej bridelkowej stodole, czyli BOHO BARN do której zaprosimy Was niebawem. Inspiracją dla ślubu pod gwiazdami niech będzie ten zniewalający ślub. Perfekcyjny, skromny, uroczy! Kameralny, czyli taki jak lubimy najbardziej! W cudnej, delikatnej aranżacji. Praktycznie od samego początku istnienia Bridelle, namawiamy Was do organizacji ślubów innych niż wszystkie. Intymnych, oryginalnych i pomysłowych. Kochamy nietypowe stylizacja i aranżacje. I powtarzamy – piękny ślub nie ma nic wspólnego z dużym budżetem! Czasy zmieniają się. Zmieniają się ludzie. Tradycja i podejście do ślubów. Zdajemy sobie sprawę, że nadal w wiele osób i rodzin nie wyobraża sobie, aby ślub był kameralny i skromny. Często Narzeczeni marzą o takim ślubie, ale rodzice stawiają zdecydowany opór, żądając, aby urządzić huczne i liczne wesele. Co my o tym sądzimy, wiecie doskonale. Ale rozumiemy też Was, tych którzy ulegacie tym naciskom. Życie polega na kompromisach. Jeśli jednak jesteście już w pewnym wieku (tak jak my), kiedy presja rodziny i otoczenia nie ma już większego znaczenia oraz kiedy Wasz ślub finansowany jest całkowicie z Waszej kieszeni, to realizujcie swoje marzenie o wyjątkowym ślubie. Pod gwiazdami! Zaproście najbliższych, tych, których kochacie i którzy kochają Was. Upieczcie samodzielnie pyszny tort. Zróbcie dla gości upominki. Zbierajcie słoiki i butelki na ogrodowe kwiaty. Uszyjcie girlandy i ozdóbcie ogrodową wiatę tkaninami. Poproście sąsiadów o krzesła, rozpalcie ognisko i bawcie się szampańsko do wschodu słońca
1/5 Niesamowity!
Oszalałam jak zobaczyłam ten ślub! Jest po prostu NIESAMOWITY! Każdy jego element jest perfekcyjnie dopracowany! Ale co się dziwić Najstarsze Czytelniczki mojego bloga, doskonale widzą, że mam swoją teorię na temat Panien Młodych azjatyckiego pochodzenia. Uważam, że mają one niesamowite wyczucie stylu, a ich śluby są zawsze wyważoną kwintesencją każdego detalu. Jestem pełna podziwu dla spójności tej realizacji. Panna Młoda w słynnej i kultowej już sukni Hayley Paige wyglądała zabójczo! Ponieważ suknia jest tak bardzo charakterystyczna, Panna Młoda zrezygnowała z innych dodatków w stylizacji. Mogłoby się wydawać, że to zubożyło look. Nic bardziej mylnego! Dzięki rezygnacji z biżuterii, stylizacja stała się prosta, a jednocześnie szalenie wyrafinowana. Dodatkowo podkreślił to bukiet w nietypowych kolorach. W ogóle paleta kolorów na tym ślubie zadziwia i zachwyca. Suknia jest w odcieniach pasteli, ale nie znajdziecie ich nigdzie indziej (poza suknią świadkowej), ponieważ reszta kolorów to spalone słońcem kolory ziemi, beże i brązy. Co jest dość ciekawym wyborem, ponieważ ślub odbył się w słonecznej Kalifornii. Zamiast kwiatów w dekoracjach miejsca zaślubin i przyjęcia znalazły się cudowne, pierzaste trawy, które umieszczono w szklanych gąsiorach. Kontrast kształtów nadał im lekkości. Czyż nie wygląda to wspaniale? Ja nie mogę wyjść z podziwu! Na stołach weselnych obok wspomnianych traw w szklanych baniakach, znalazła się urocza papeteria oraz złote podtalarze i sztućce, które dodały elegancji aranżacji stołów. Jak Wam się podoba miejsce w którym odbyło się przyjęcie? Nie można oderwać wzroku, prawda? Zwieńczeniem tej niesamowitej realizacji jest pięknie wyeksponowany tort (naked cake) oraz przygotowane do pieczenia pizze (czy ktoś z Was słyszał o polskim weselu, gdzie serwowano pizze? ja jeszcze nie :-)).
REKLAMA
zdjęcia: TYLER BRANCH
1/5 We dwoje na Bali
Uwielbiamy śluby tylko we dwoje! Są tak romantyczne i dzikie. Jest w nich coś, co przywodzi na myśl powieści o ucieczkach kochanków, którzy są ze sobą przeciwko całemu światu O tak, ja mam zdecydowanie XIX – wieczną, romantyczną naturę Uwielbiam takie śluby! Nie zrozumcie mnie źle. Śluby z gośćmi, którzy są nam bliscy i życzliwi też lubię. Ale bardziej lubię śluby we dwoje. Pokażę Wam dziś taką realizacją. Niesamowicie stylową, romantyczną, a jednocześnie egzotyczną, bo ta piękna uroczystość odbyła się na Bali. Cudowne miejsce kuszące egzotyką, niebanalnymi widokami i cudowną roślinnością zostało genialnie wkomponowane do aranżacji miejsca zaślubin i przyjęcia. To świetny przykład, jak można łączyć stylistyki. Przecież dywan, miedziane latarenki czy naczynia z mosiądzu, które widać na stole mogłyby z powodzeniem zostać wykorzystane na przyjęciu weselnym w stodole! Nie myślcie utartymi stereotypami! Bawcie się konwencjami i wykorzystujcie niespotykane elementy w aranżacjach. Nie musi być ich wiele – tu wystarczył dywan, lampiony w marokańskie wzory i intensywne kolory kwiatów. Całość jest w gruncie rzeczy bardzo skromna, ale wyrazista i doskonale wkomponowana w miejsce. Podobnie stylizacja Panny Młodej. Ja widzę ją nie tylko wśród egzotycznej roślinności na Bali, ale również na polskiej łące o zachodzie słońca Pasuje jak ulał, prawda? Zwróćcie uwagę na detale o które zadbano w najwyższym stopniu – piękna papeteria (ktoś zapyta, a po co papeteria, jak to ślub bez gości? a po to, że w przypadku takich realizacji, przyjęte jest wśród amerykańskich Par, że wysyła się gościom zawiadomienie, że dana Para jest już po ślubie), poduszki w kolorze pudrowego różu, czy złote amfory z kwiatami. Elegancja, wyrafinowanie i ponadczasowa aranżacja. Jeśli i Wy marzycie o takim ślubie, to w Polsce jest już kilka agencji zajmujących się organizacją ślubów poza Polską – w Europie i na całym świecie.
REKLAMA
zdjęcia: AUDRA WRISLEY
ślub podkarpacie
1/5 Kolorowe boho
Jak my uwielbiamy śluby boho! Jest w nich cudowna lekkość i nonszalancja, której brakuje nam jeszcze niekiedy w polskich realizacjach. Wierzymy, że pokazując zagraniczne śluby w takich stylistykach, przyczyniamy się do wzrostu odwagi u Par, które chciałyby, ale obawiają się reakcji rodziny na intensywne barwy i niestandardowe dekoracje i stylizacje. Ci z Was, którzy mają takie dylematy, niech koniecznie obejrzą tę realizację. Kolorową, szaloną i bardzo radosną! Dominujące w niej intensywne kolory będą hitem tego roku. Styl boho od wielu lat króluje w ślubnych aranżacjach i nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić w najbliższym czasie Dlatego do dzieła! Boho kocha starocie! Używajcie ich do woli, tak jak Para, której ślub możecie podziwiać poniżej. Stara porcelana, drewniane krzesła z patyną czasu, czy urokliwe drewniane skrzyneczki w których umieszczono kwiaty są szalenie boho! Industrialne i surowe wnętrze w którym odbyło się przyjęcie weselne, ocieplono intensywnymi kolorami, które przepięknie rozświetliły całą przestrzeń. Zwracam Waszą uwagę na oświetlenie w obiekcie – czarne sznury z designerskimi żarówkami wyglądają niesamowicie w wysokiej przestrzeni! Takie łączenie elementów o różnej stylistyce jest obecnie najmodniejszym trendem na świecie i warto wykorzystać go na swoim ślubie. I na koniec rzut oka na kwiaty – bukiet Panny Młodej, butonierki, bukiety druhen i kwiaty na stołach weselnych to istna feeria barw. Intensywnie fioletowe anemony i jaskry nadały kompozycji żywy i intensywny charakter. Wstążka w pięknym, purpurowym kolorze dopełniła całość. Za chwilkę na blogu pojawi się jeszcze jeden post o kolorze! Kolorowe szkło jest absolutnie największym hitem 2016 roku! Sprawdźcie dlaczego!