No to jeszcze raz vintage i rustykalny ślub 😉 Wiem, że mam świra na punkcie takich stylizacji i pokazuję Wam je nader często, ale co ja poradzę, że tak je lubię? A ten ślub jest w wyjątkowy sposób sfotografowany! Piękna obróbka zdjęć – zwróćcie uwagę, że fotografie są miękkie, w pastelowych odcieniach. Doskonale oddają klimat ślubu i stylizacji. A stylizacja jest piękna – vintage i kolor. Buty w cudnym kolorze royal blue, pastelowe kwiaty w słoiczkach i urocza tabliczka z wypisanymi alkoholami, które będą serwowane podczas wesela. Małe rzeczy, a cieszą. Detale i kolory na najwyższym poziomie.
4/8 Pod niebem Toskanii
Wracam znowu z tematem sesji poślubnych w pięknych, romantycznych miejscach zagranicą. Nie znaczy to wcale, że uważam, że w Polsce nie ma wyjątkowych miejsc! Nic z tych rzeczy! Ale myślę, że warto czasami połączyć podróż poślubną z sesją zdjęciową i mieć niezapomnianą pamiątkę z miesiąca miodowego. Wiele z polskich par, decyduje się na takie rozwiązanie. Pokazywałam Wam piękne polskie pary, które swoje sesje zdjęciowe (lub całe śluby) organizowały poza Polską. Przypomnijcie sobie zjawiskowy ślub w obiektywie Moniki i Konrada Wasylewskich (zobacz TU) lub poślubną sesję autorstwa Snap Studio (zobacz TU).
zdjęcia: ALBERT MEANI
7/7 Stylowa Ameryka
I obiecany na początku dnia elegancki i stylowy ślub. Amerykańskie śluby, które urządzane w tym klimacie mają niesamowity i klasę. Są zawsze dopracowane w najdrobniejszych elementach, spójne, konsekwentne w stylizacjach, ale jednocześnie pełne umiaru. I taki jest także ten ślub. Zjawiskowa Panna Młoda, świetne kolory (fiolet i róż), nieziemskie, kwiatowe dekoracje, modernistyczne aranżacje bufetu. Wszystko na najwyższym poziomie! Buty z czerwoną podeszwą od CL i bogato, ale dyskretnie zdobiona suknia idealnie pasowały do delikatnej urody PM. Delikatna biżuteria i bukiet z elementami różu nawiązywał do dekoracji, które później zobaczymy na przyjęciu weselnym. Dla kontrastu druhny mają intensywnie fioletowe kreacje, na tle których PM wyglądała bardzo wyraziście. Przeurocza jest pergola pod którą zostało zawarte małżeństwo – udekorowana głównie hortensjami i bukszpanem była niesamowicie romantyczna. Piękne, wysokie, kute, czarne świeczniki ustawione wzdłuż alejki prowadzącej do pergoli, nadały całej oprawie francuski charakter. Dekoracje stołów to już kwintesencja słodkości – różowe kwiaty, romantyczne dodatki, stylowe czcionki w materiałach poligraficznych. Stylowa Ameryka!
zdjęcia: HILTON PITTMAN
7/7 Motylkowo
Czy widziałyście już motyle w tym roku? Ja, owszem! Dlatego dziś, ślub motylkowy! To bardzo chętnie wybierany motyw, także na polskich ślubach. Motyw, który daje niesamowite możliwości aranżacyjne! Można go powielać w tysiącach stylizacji – od papierowych, po materiałowe z jedwabiu i piór. Dostępny, wielokolorowy i bardzo ślubny! Na tym ślubie w najbardziej klasycznym wydaniu – w połączeniu z różem! Jednak, aby nadać stylizacjom i aranżacjom, nieco bardziej wytworny charakter, jako drugi kolor zastosowano złoto i to z rewelacyjnym rezultatem. Róż i złoto bardzo lubią się i zawsze wyglądają dobrze. A jeśli róż to nie mogło zabraknąć czego? Oczywiście! PEONII!!! Wyobrażacie sobie ślub z motylami, bez peonii? Bo ja nie! Jak wiadomo jestem peoniową maniaczką i kocham wszelkie formy wykorzystania tych kwiatów. Na torcie, w bukiecie, w aranżacjach na stołach! Ba! Nawet drzewo na którym goście zostawili swoje życzenia dla Nowożeńców, ozdobiono motylami i pąkami peonii! Cudo!!!