Tęsknicie za kolorami? Ja bardzo! Po kolorach ziemi i pastelach, teraz będzie mocne uderzenie kolorem. Fantastyczny ślub, pełen luzu, ogrodowych kwiatów i tęczowych kolorów. Takie zestawienie kolorów sprawdzi się idealnie w rustykalnych wnętrzach. Co nas inspiruje? Pojemniki na kwiaty. Nie znajdziecie tu kryształowych wazonów! Są za to stare butelki, puszki po owocach i butelkach. Zdaję sobie sprawę, że taka nonszalancka stylistyka boho jest jeszcze w Polsce nowością, ale mam nadzieję, że z czasem, może w przyszłym sezonie, zobaczę takie realizacje z polskich ślubów. Stare butelki po oranżadzie znajdziecie w babcinych piwnicach i na strychach. Puszki po owocach, także nie stanowią problemu. Słoiczki o ciekawych kształtach są w każdej spiżarni. Czy ogrodowe róże, peonie, astry, rumianki i dalie nie wyglądają uroczo w takich pojemnikach?
5/9 Kierunek Portugalia
Uwielbiam Portugalię! Jest dużo przyjemniejsza od przereklamowanej wg mnie Hiszpanii. Fantastyczny klimat, mniej turystów, pyszne jedzenie i wino, oraz zniewalająca architektura. To chyba pierwszy ślub w Portugalii, który pokazuję Wam na blogu. Tym bardziej cieszę się i zachęcam do obejrzenia zdjęć! Ślub uroczy – pastelowy, różowy, słodki i wesoły! Lady Dragon z serduszkami (ukochane buty Panien Młodych w zeszłym sezonie), moje ukochane peonie, elementy geograficzne i wszech obecne akcenty serduszek. I słowo AMOR, bo to w końcu ślub Portugalczyka 😉 Proste dekoracje, kwiaty z ogrodu (w słoikach!), plan stołów wykonany na mapie świata i zabawne okulary i maski. Nic więcej nie potrzeba! Poza, a może przede wszystkim kochającymi się Nowożeńcami!
zdjęcia: PABLO RAMOS
1/9 Miejski szyk
Ostatnio pokazuję dużo ślubów rustykalnych i vintage. Czas na coś nowoczesnego i modnego! Piękne kolory – amarant i szarość oraz szykowna, elegancka stylizacja. Bardzo konsekwentnie utrzymana kolorystyka sprawia, że ślub jest niesamowicie stylowy. Wytworna stylizacja Panny Młodej – piękna, klasyczna suknia, zmysłowa woalka i bukiet w delikatnych kolorach ze storczyków, kalii, róż, róż David Austin i peonii. Najmocniejszy akcent kolorystyczny w stylizacji PM stanowią buty w soczystym, amarantowym kolorze. Druhny w intensywnie fuksjowych sukniach, drużbowie w stonowanej szarości, która zrównoważyła zdecydowany kolor sukienek. Całość wyglądała niesamowicie wyrafinowanie. Dodatki na stołach – serwety, oznaczenia stołów i prezenciki dla gości, także są z dominującym kolorem amarantu. Piękny tort o niebanalnym kształcie, ozdobiony kaskadą storczyków w kolorze fioletowym. Piękny, elegancki ślub w stylu urban chic.
zdjęcia: HOT METAL STUDIO
5/7 Psychodeliczny ślub
Uwielbiam takie stylizacje! Szalone, nieokiełznane, pełne kolorów i odwagi Nowożeńców. Tak psychodelicznej, zwariowanej, inspirowanej różnymi substancjami odurzającymi 😉 i latami 60. i 70. XX wieku stylizacji nie widziałam nigdy! I pokazuję Wam ją z przyjemnością, bo jest ona dowodem na to, że nie ma żadnych, absolutnie żadnych ograniczeń w stylizacji ślubnej. Dopracowane perfekcyjnie detale – typografia na zaproszeniach nawiązuje do tęczowych, zniekształconych czcionek chętnie używanych w latach 60. Turkusowe pióra – nawiązanie do kultury Indian Ameryki Północnej, którzy cieszyli się ogromną estymą wśród celebrytów w latach 70. Mocne kolory – amaranty, róże, fiolety, pomarańcze oraz wyraziste kwieciste wzory. Co Wam to przypomina? Oczywiście Dzieci – Kwiaty. Perfekcyjnie dobrane kwiaty – ich kolory po prostu powalają. Całość BOSKA!