Pozostajemy w rustykalnych klimatach, ale tym razem w nieco innej kolorystyce. Zimny, głęboki odcień granatu, świeża cytryna i złamana biel. Idealna kolorystyka na wiosenne śluby! Delikatne detale, które zachwycają. Ale zacznijmy od Panny Młodej – nienaganna sylwetka podkreślona suknia o kroju rybki, sznur pereł i żółte buty Co ja poradzę, że mam słabość do kolorowego obuwia 😉 Biel bukiety została podkreślona jednym akcentem kolorystycznym – intensywną żółcią kuleczek craspedii. Pan Młody w trampkach. Już go kocham! 😉 Wszystkie dekoracje i detale zostały podporządkowane stylowej Parze Młodej. Elegancka papeteria, lniane, szare, surowe obrusy i cudny, drewniany bufet ze słodkościami i lemoniadą. Uwielbiam takie elementy scenografii. Przypominający stoisko w nadmorskim kurorcie drewniany blat i szyld zachęcał i zapraszał gości do spróbowania słodkich specjałów. Z pozostałych dekoracji zwracam uwagę na Drzewo Życzeń, gdzie goście zostawiali własnoręcznie napisane życzenia dla Nowożeńców, które powieszono na gałęziach.
6/9 Ślub pełen słońca
JA CHCĘ SŁOŃCA! Czekam na nie z utęsknieniem. I na ciepłe wieczory lipcowe i sierpniowe. Zawsze z ogromną przyjemnością oglądam i pokazuję rustykalne, wakacyjne śluby. Takie, jak ten. Urocze kolory – ciepłe, letnie, spalone słońcem brązy, pomarańcze, żółty i odświeżający dodatek turkusu i groszkowej zieleni. Piękna paleta, doskonale skomponowana na bazie dostępnych kwiatów i tkanin. Uwielbiam śluby, gdzie wykorzystywane są sezonowe kwiaty, rośliny, owoce. Mnóstwo cudnych i uroczych rozwiązań, które mnie zawsze zachwycają – tablice na których wypisano gości, słoiczki na ogrodowe rośliny, kosz z japonkami dla gości zmęczonych eleganckim obuwiem, urocze fiolki z nasionami i instrukcją dla gości, jak je wysadzić i lampiony wypełnione drobnymi kamieniami. KOCHAM TAKIE STYLIZACJE!
zdjęcia: BMAG
4/9 Śluby Pełne Inspiracji
No w końcu chyba wiosna zawitała na dobre! Miejmy nadzieję! Chociaż, ja doskonale pamiętam, że w zeszłym roku, podczas pierwszego majowego weekendu, padał śnieg To tak, ku przestrodze! Liczę jednak, że taka sytuacja już się nie powtórzy i dla tych wszystkich, którzy swój ślub zaplanowali na majówkę, piękny, angielski, pastelowy i kwiatowy ślub. Klasa sama w sobie. Wyważona stylizacja, perfekcyjnie dobrane kolory. Co nas zainspirowało?
* * *
Druhny w zwiewnych kreacjach zdobionych pastelowymi wzorami.
* * *
Panna Młoda w idealnej sukni. Biel kreacji została podkreślona pastelowym bukiet z różnorodnych kwiatów.
* * *
Niskie kompozycje kwiatowe na stołach – to zawsze się sprawdzi! Nie przeszkadza gościom siedzącym naprzeciwko siebie w swobodnej konwersacji. I nie mogę nie zauważyć, że są tu zastosowane moje ukochane, różnorakie naczynia – kieliszki, filiżanki i słoiczki.
* * *
Odpowiednio dobrana kolorystycznie papeteria jest jednym z najprostszych i najtańszych sposobów na nadanie odpowiedniego charakteru ślubowi i przyjęciu weselnemu.
* * *
Tort nie mógł nie być pastelowy! Słodki, uroczy i idealnie pasujący kolorami do otaczających go kwiatów. Zwracam jednakże przede wszystkim uwagę na ogromny wieniec wiszący nad stołem ze słodkościami.
* * *
Do pastelowych kolorów, czerń nie pasuje. Jest zbyt agresywna. Dlatego Pan Młody, jak i jego drużba mieli garnitury w kolorze stalowym. Wszelkie odcienie szarości doskonale komponują się z pastelowymi, ciepłymi barwami.
* * *
Wybierając salę weselną, zwróćcie uwagę nie tylko na menu i wystrój, ale również oświetlenie. Ma ono niesamowite znaczenie podczas przyjęcia weselnego. W USA istnieją wyspecjalizowane firmy, które zajmują się wyłącznie organizacją oświetlenia podczas ślubu i wesela.
zdjęcia: PASSO DOUBLE
4/9 Garden party
Kiedy zobaczyłam ten ślub, od razu przypomniały mi się piękne zabudowania, które można znaleźć na Śląsku. Poniemieckie, stare budynki, które nie były wyrafinowaną architekturą, ale swoją solidnością i proporcjami zachwycają do dziś. Albo stary młyn! Takich miejsc brakuje nam w Polsce, przyznajcie! Buduje się, co prawda sporo nowych obiektów, ale nie dorównują one urokiem starym budynkom. W tak niezwykłym i cudnym miejscu odbył się ten zjawiskowy ślub. I znowu mogłabym się roztkliwiać i rozwodzić nad każdym detalem i kolorami. Ale nie mogę nie wspomnieć o kolorze sukienek druhen – ciepłym, kawowym i bardzo sexy. Piękny, nieco niedbały bukiet Panny Młodej z grodowych i polnych kwiatów. Przecudowne winietki ozdobione pojedynczymi kwiatami! Karty menu przewiązane pastelowymi skrawkami tkanin. Koroneczki przy rękojeściach bukietów i cudne swojskie dania! Miseczki wypełnione sosami musiały kusić kolorami i aromatami! I mój ukochany patent na napoje – ogromne słoje z kranikami, gdzie przez szklane ścianki widać, co się pije Można przygotować napoje słodkie z owocami i wytrawne z cytryną i miętą. Dla miłośników wsiowych klimatów (czyli mnie) stylizacja marzenie!