Przeszukiwanie tagu morela

1/6 Boho na plaży

by środa, maj 6, 2015

Trudno mi samej w to uwierzyć, ale ja – wielka miłośniczka mórz i oceanów (mieszkałam przez kilka lat 200 m od oceanu) nie zrealizowałam do tej pory żadnej sesji nad morzem! Czas to nadrobić! Zdradzę Wam, że już za miesiąc będziemy gościć nad polskim morzem na dwóch niesamowitych sesjach, które zostaną opublikowane w BRIDELLE BOOK. Szukamy nieustająco inspiracji i mogę Wam zdradzić, że będzie pięknie :-) Co prawda nasz Bałtyk nie kusi takim kolorem wody, jaki znajdziecie poniżej, ale zachwyca dzikością, stonowaną kolorystyką i przestrzenią. Ślub na plaży to marzenie wielu Par. Wiatr, miękki piasek, bezkresne niebo i zachód słońca na horyzoncie. Przyznam, że ja również uwielbiam taką stylistykę. Wiele osób uważa, że skoro ślub na plaży i nad wodą, to musi być on w marynistycznej stylistyce. Może, ale nie musi. Poniższy ślub jest genialnym przykładem połączenia elementów związanych z morskimi mieszkańcami, boho i whimsical, czyli to, co kochamy najbardziej! Pobielone rozgwiazdy i jeżowce zdobiące tort to elementy morskie. Cudownie połączono je z plecionymi dodatkami, atłasowymi wstążkami, błękitnym i szmaragdowym szkłem (obłędne!), papierowymi lampionami. Całość jest lekka, nonszalancka i romantyczna. Doskonała stylizacja Pary Młodej – Ona w oszałamiającej, szydełkowej sukience i w wianku, On na jasnych spodniach, białej koszuli i kamizelce. Przepiękna Para i przepiękna uroczystość na plaży. Z zachwytem patrzę na namiot pod którym odbyło się wesele. Dziś nie jest już żadnym problemem wynajęcie w Polsce namiotów, krzeseł, stołów, zastawy i organizacja ślubu i wesela w plenerze nie stanowi większego problemu. Pamiętajcie, że od 1 marca zawieranie ślubów cywilnych poza urzędem jest już bezproblemowe i zawarcie małżeństwa na plaży może być naprawdę ogromnym przeżyciem!

REKLAMA

bookab

zdjęcia: SHRIPIA PANOSIAN PHOTOGRAPHY
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY

1/5 O zachodzie słońca

by środa, kwiecień 1, 2015

Ślub o zachodzie słońca? Nie ma chyba nic bardziej romantycznego! A jeśli dodamy do tego niesamowite otoczenie, kwiaty w bardzo energetycznych kolorach i boho stylizację Panny Młodej to mamy ślub idealny. Jestem totalnie zauroczona całą koncepcją realizacji. Niesamowicie romantycznej, a jednocześnie skromnej i swojskiej. Przyznam, że brakuje mi w Polsce takich realizacji. Jest ich coraz więcej na szczęście, ale wciąż za mało jak na nasz bridellowy gust :-) Ponieważ wyznajemy zasadę, że im więcej pokazujemy takich realizacji, tym bardziej Wy ośmielacie się i decydujecie wcielać je w życie, zapraszamy do obejrzenia tego pięknego ślubu i zainspirowanie się nim. Jak wiecie od 1 marca zmieniło się prawo i obecnie (w teorii) nie będzie już większych przeszkód w zawieraniu ślubów cywilnych poza USC. Usługa ta kosztuje 1000 zł, ale myślę, że nie zniechęci ona nikogo, kto marzy o ślubie w plenerze. Zatem, jeśli i Wy przygotowujecie się do takiej uroczystości, koniecznie zadbajcie o odpowiednie udekorowanie miejsca zaślubin. Pergola, altana, podest, który będzie punktem centralnym powinien być pięknie przystrojony. Użyjcie do tego… kwiatów doniczkowych, tak jak Para poniżej. Kwiaty doniczkowe dużo lepiej zniosą wysoką temperaturę i można je wykorzystać później do dekoracji tarasu lub ogrodu. W zależności od miejsca w którym odbędzie się Wasz plenerowy ślub zadbajcie o wygodne siedzenia dla gości. Najprostszym rozwiązaniem będą oczywiście krzesła. Bez problemu wynajmiecie je od firm zajmujących się eventami. Jeśli ślub odbędzie się w wiejskim obiekcie, pomyślcie o balotach siana nakrytych kocami lub pledami. Ale tu mała uwaga – siano dość silnie uczula :-) Ciekawym rozwiązaniem, ale przeznaczonym tylko dla młodszych gości są kocyki położone na trawie. Użyto ich na tym ślubie i wyglądało to wyjątkowo uroczo. Olśniewająca aranżacja przyjęcia pod gołym niebem odjęła mi mowę. Uwielbiam wakacyjne biesiady na świeżym powietrzu! I gdybym kiedykolwiek postanowiła zorganizować wesele, to tylko pod gołym niebem! Podłużne stoły zostały ustawione w jednym rzędzie, a wzdłuż ustawiono szpaler na którym umieszczono oświetlenie. Wyglądało to absolutnie magicznie po zmroku! Na stołach znalazły się proste, pomysłowe i wykonane własnoręcznie dekoracje – doniczki z sukulentami, personalizowane talerze, wyplatane podkładki, świece w najprzeróżniejszych pojemnikach.

REKLAMA

middlemaria

zdjęcia: STUDIO CASTILLERO
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY

1/6 Smakowicie!

by poniedziałek, marzec 9, 2015

Ślub powinien być piękny i radosny! To oczywisty! Powinien być również… smakowity! O czym przekonacie się oglądając zdjęcia z dzisiejszej pierwszej realizacji! Fantastyczny klimat, piękne kolory i przepyszne frykasy! Tak smakowitego ślubu nie widziałam nigdy! Motyw jabłek i kolor malin doskonale wpisały się w konwencję tej realizacji! Nic dziwnego zresztą, skoro ślub i przyjęcie odbyły się w starym sadzie! Kolejny raz sprawdza się moja teoria, że to ludzie kształtują miejsce, a nie miejsce determinuje ludzi! Czy w Polsce nie ma sadów? Oczywiście, że są! Dlaczego nie odbywają się w nich śluby? Zaraz pojawią się odpowiedzi, że to skomplikowane, że pogoda, że brak kuchni i zaplecza sanitarnego, że brak prądu, wody itd. To wszystko prawda! Czy trudności nie są po to, aby je pokonywać? A marzenia po to, aby je realizować?! Dla tych wszystkich, którzy szukają w sobie odwagi i motywacji do realizacji swojego wymarzonego ślubu w stodole, na polanie, w lesie lub sadzie lub na plaży dedykuję ten post. A Ci, którzy marzą o ślubie w dalekiej, pięknej, dzikiej i stylowej Australii, polecam Diamonds and Petals wedding photography in Melbourne :-) Jestem totalnie zauroczona i zachwycona tą realizacją! Energetyczne kolory, przepiękna, swojska i tak dobrze nam znana sceneria i mnóstwo prześlicznych detali od których może zakręcić się w głowie! Nowożeńcy zadbali o kosze pełne jabłek, pyszne małe tarty z jabłkami i puszki z przetworami o pięknych, nobliwych etykietach! Specjalnie dla gości ustawiono drewniany stół na którym znalazły się pyszności dla gości 😉 Zadbano nawet o takie rekwizyty, jak stara waga czy kasa, które miały imitować wiejski stragan z owocami :-) Kocham takie pomysły! Kocham konwencje, które bawią się starociami typy wagi, odważniki, pordzewiałe kasy czy kosze wiklinowe i drabiny! Po stokroć bardziej zachwycają mnie śluby w takiej aranżacji, niż wymuskane, odmierzane od linijki scenografie. Para przygotowała również świetny bufet ze starego kredensu w którym serwowano lekkie owocowe alkohole – białe wino oraz jabłkowe martini. Cudne aranżacje na stołach to kolejny niesamowity punkt tej realizacji, bowiem imiona i numery stołów wykaligrafowano na… drewnianych deskach kuchennych :-) Nie mogłam sobie wyobrazić piękniejszego początku tygodnia! Zapraszam!

REKLAMA

middlemaria

zdjęcia: BRITTANY DOW PHOTOGRAPHY

1/6 Nowoczesne miasto

by środa, luty 25, 2015

Po serii boho ślubów w stodołach, lasach, na polach i łąkach oraz w górach, przyszedł czas na boho ślub… w wielkim mieście! Nowoczesna metropolia kojarzy mi się z ascetycznymi stylizacjami, które powalają elegancją i wyrafinowaniem. A tu taka niespodzianka! Bardzo urokliwy i romantyczny ślub! Zupełnie nie w miejskim stylu, a jednak doskonale pasujący do stylistyki surowego, industrialnego loftu w którym się obył! Kocham takie paradoksalne i pozornie nie pasujące do siebie konwencje. Na tym polega zabawa stylem! Mieszanie różnych typów aranżacji jest nie tylko świetną zabawą, ale i niepowtarzalną szansą na stworzenie unikatowej oprawy ślubu. Styl taki jak boho, czy vintage sprawdzi się wg mnie w każdym otoczeniu. Spójrzcie zresztą na ślub poniżej. Piękna pergola z kwiatów w iście rustykalnym stylu, niskie kompozycje z dużej ilości zieleni na stołach. To są elementy, które sprawdziłyby się idealnie także w stodole! Warto zresztą zauważyć, że ilość najmodniejszych elementów obowiązujących w tym sezonie jest obłędna!

Po pierwsze pergola! Jeśli nie macie możliwości postawienia konstrukcji altanowej, skorzystajcie z inspiracji i poproście florystę o przygotowanie pergoli.

Po drugie stoły bez obrusów! Jeśli lokal w którym odbędzie się Wasze przyjęcie dysponuje drewnianymi stołami (lub o drewnianych blatach) nie zasłaniajcie ich tkaninami!

Po trzecie niskie kompozycje na stołach! To trend, który obowiązuje przy podłużnych stołach. Niska, wijąca się kompozycja z dużą ilością zieleni to absolutny must have 2015.

Po czwarte papeteria! Skromna, ascetyczna, ale z piękną typografią, dobranymi tematycznie i kolorystycznie znaczkami (na stronie POCZTA POLSKA możecie zamówić swoje własne spersonalizowane znaczki). Takie detale decydują o całym charakterze poligrafii ślubnej.

Po piątek świece! Bez świec nie może się odbyć żaden modny ślub 2015!

Po szóste jednopiętrowy tort! Małe torty będą królować w tym roku! Możecie dzięki tej modzie, zamówić kilka małych ciast o różnych smakach, ale w jednej bazie kolorystycznej i tematycznej. Zdecydowanie mój typ!

REKLAMA

middlemaria

zdjęcia: AMBER GRESS
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY