Pozostajemy w stylistyce lat 50. – tym razem kolorem przewodnim fotografii jest nowojorski turkus, rozpropagowany przez najsłynniejszą firmę jubilerską na świecie – Tiffany. Niezwykle udana stylizacja Panny Młodej – koronkowa, romantyczna suknia, delikatna narzutka, piękna torebka ozdobiona dużą broszą. Do tego oczywiście biżuteria z turkusowych pudełeczek i woreczków – obowiązkowe perły i piękny pierścionek z szafirowym kamieniem. Zwracam uwagę na uroczą długość sukienki i skromne zdobienie stołów. Elegancko i nobliwie.
Rustykalnie
Zauważyłam w Polsce bardzo charakterystyczną rzecz – jeśli został wybrany motyw i charakter ślubu i przyjęcia, Para Młoda dość kurczowo się go trzyma i nie dopuszcza do akcentów, które paradoksalnie są z innej bajki, to uzupełniają wybraną pierwotnie stylizację. Idealny przykład znalazłam dla Was dziś – charakter ślubu można łatwo odgadnąć przyglądając się choćby dekoracjom i kwiatom, ale… Właśnie mamy, ale! Ale to wyjątkowa, glamour stylizacja Pary Młodej (szczególnie Panny Młodej). Czarne buty, szarfa odbiegają od rustykalnej, skomponowanej w ciepłej palecie barw stylizacji. Bardzo mi się to podoba! A Wam?
zdjęcia: LUNA PHOTO
Prawdziwe retro w stylu lat 60.
Nie sposób nie kochać retro! A jeśli jeszcze jest w takim wydaniu, jak na zdjęciach poniżej, to jest to mistrzostwo świata! Tak pięknie wystylizowanego na lata 60. ślubu, chyba jeszcze Wam nie pokazywałam. Dekoracje dopracowane z pietyzmem, przemyślane, nawiązujące do klimatu sali weselnej i całej koncepcji wesela. Mnóstwo uroczych, samodzielnie wykonanych dodatków – plany ceremonii, słoiczki z niespodziankami dla gości, tabliczki informacyjne. Wspaniałe mini aranże – bukiet w starej wazie, stare zegary, filiżanki. Całość tworząca przeuroczą i spójną koncepcję. IMPONUJĄCE!
zdjęcia: PORTER JONES
Moje wielkie, greckie wesele
Pamiętacie film Moje wielkie, greckie wesele? Ja uwielbiam ten film, a dzisiejszy ślub pary Greków, przypomniał mi tę komedię. A ślub, który dziś zobaczycie, odbiega nieco od znanych nam greckich tawern, tłuczonych talerzy i białych ścian. Ten ślub to elegancja, szyk, piękna, nowoczesna stylizacja. Panna Młoda w szpilkach z czerwoną podeszwą, czyli słynnych Louboutinach, do tego torebka Bottega Veneta, długie, greckie kolczyki i wspaniały pas do sukni ślubnej. Piękna uroczystość w kościele greckokatolickim i eleganckie przyjęcie. Jeśli się dobrze przyjrzycie, na jednym ze zdjęć, zamiast tłuczonych talerzy są… banknoty 😉 Tradycyjne greckie, czy nowoczesne greckie wesele, ale zabawa musiała być pierwszorzędna!