Przeszukiwanie tagu pink

6/6 Śluby Pełne Inspiracji

by czwartek, sierpień 23, 2012

Inspirujących ślubów pokazuję na blogu mnóstwo. Wiem, że są one dla Was niekończącą się inspiracją dla własnych dekoracji. Z podziwem oglądam polskie realizacje, które niczym nie odbiegają od tych amerykańskich, pomimo, że w Polsce nie ma jeszcze dostatecznie rozwiniętego rynku dekoracji. Są oczywiście pracownie dekoratorskie dysponujące własnymi magazynami z wyposażeniem, ale są one raczej domeną większych miast. Dlatego podziwiam polskie dekoratorki i Panny Młode, że potrafią czasami z niczego, zrobić coś. A co zainspirowało mnie na tym ślubie?

* * *

Namiot – są one już dostępne w Polsce w dowolnych rozmiarach i kształtach. Zapytacie, ale gdzie postawić taki namiot, jeśli własny ogród jest za mały? Szukajcie parków, pól golfowych. Ich właściciele często udostępniają je do takich celów.

* * *

Wstążki na krzesłach. Jeden z moich ukochanych pomysłów :-)

Prosty, tani i efektowny!

* * *

Kolory – róż i złoto! Pokazywałam Wam już tę paletę kilka razy. Dzięki dodatkowi złota, róż nabiera nobliwości i wyrazistości.

* * *

Tort ozdobiony nie tylko w bryle kwiatami, ale również przy podstawie! Taki winiec wygląda wyjątkowo pięknie!

* * *

Krzesła podczas uroczystości plenerowej nie muszą stać w prostych, równoległych rzędach. Postawienie ich w lekkim półkolu tworzy bardziej intymną atmosferę i daje wszystkim obecnym szansę zobaczenia każdego szczegółu uroczystości.

* * *

Stylizacja – nie ubierajcie swoich Wybranków tylko w czerń i granat! Jasna szarość doskonale pasuje na letnie śluby!

* * *

BUTY! Temat rzeka! Niech będą odważne, seksowne i… wygodne 😉

* * *

Parasolki – niezbędne podczas wiosennych (deszczyk) i letnich (słońce) ślubów. Konieczne, a przy okazji, jakie efektowne!

* * *

Wczoraj usłyszałam zabawne określenie na często spotykany na polskich weselach widok. Czy wiedzieliście o tym, że zastawione butelkami z napojami i alkoholami oraz talerzami z przystawkami stoły nazywa się pizzą? 😉 Uśmiałam się setnie słysząc to określenie z ust florystki. I nie mogę się z nią nie zgodzić. Dlatego będę do upadłego walczyć o przekonanie polskich Par, że stół na wzór amerykański i angielski powinien mieć tylko kwiaty, świece i papeterię! Wszystkie dania powinny być serwowane przez kelnerów lub samodzielnie donoszone z bufetów.

* * *

Coś niebieskiego! Nie musi to być słynna, błękitna podwiązka! Niech będzie to coś widocznego! Np.: kolczyki lub bransoleta!

* * *

Jak dodać kolor? Jeśli zbyt dużo złota przeraża Was i obawiacie się efektu na bogato, niech będą to małe detale. Np.: świece lub świeczniki.

* * *

Dodaj do palety różowej kilka mocniejszych akcentów w tej samej palecie. Amarantowe obrusy w zakątku wypoczynkowym doskonale podkreślą charakter stylizacji.

* * *

Łączcie gatunki kwiatów! To najmodniejszy trend!

* * *

Małe danka i zaskakujące prezentacje to trend w światowym cateringu ślubnym. Niech goście poczują się na Waszym weselu, jak w najlepszej restauracji, a nie na niedzielnym obiedzie u cioci 😉 Skądinąd obiad u cioci może być pyszny. Ale ślub jest tylko raz! I niech będzie wydarzeniem.

* * *

Lemoniady i wszelkie napoje z lodem będą cieszyć się na weselu ogromnym powodzeniem, zwłaszcza w tak upalne dni, jak ostatnio. Napoje w dzbankach są bezpieczniejsze od napojów gazowanych w puszkach lub butelkach, ponieważ nie ma szansy na niespodzianki w postaci fontanny wstrząśniętej coca-coli lub fanty.

zdjęcia: CORBIN GURKIN

5/8 Cygański romans

by poniedziałek, sierpień 20, 2012

Śluby branżowe są zawsze wydarzeniem :-) W Polsce, takim wydarzeniem był ślub Natalii i Marcina, którzy na co dzień są fotografami ślubnymi (dla przypomnienia ich przygotowania i ślub TU). Zagranicą również śluby osób związanych z branżą cieszą się dużym zainteresowaniem. Pokazywałam Wam na blogu ślub KT Merry – jednej z moich ulubionych fotografek, który to ślub był fotografowany przez wielbionego przeze mnie Jose Villa (dla przypomnienia TU) :-) Dziś kolejna perełka z USA. Ślub Erin Skipley, która jest makijażystką i stylistką fryzur współpracującą na co dzień z Elizabeth Messiną. A za obiektywem, kto? Oczywiście Elizabeth! Taki ślub musiał powalić na kolana! I powalił! Cudowna stylizacja, piękne dekoracje, kameralny nastrój, boho i cygańskie elementy, które niosą ze sobą atmosferę szaleństwa, miłości, romantyzmu. Zakochacie się! Gwarantuję! A jeśli dodam, że Panna Młoda miała do wyboru wieszak sukni od projektantów z których zdecydowała się na dwie – Vera Wang i Claire Pettibone, to chyba nie muszę już nic dodawać 😉 Która z Was chciałaby mieć taki wieszak do dyspozycji? 😀 Ślub i przyjęcie odbyły się w winnicy Sunstone w Kalifornii. Ja pozostaję w zachwycie! Zapraszam!

zdjęcia: ELIZABEH MESSINA

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY

2/8 Motyle, dorożka i fiolet

by piątek, sierpień 17, 2012

Jeśli uważasz, że motyle są wyeksploatowanym motywem na ślubach, powinnaś obejrzeć ten ślub. Bardzo elegancki i stylowy. Z mocnym akcentem kolorystycznym i motywem motyli, ale użytym bardzo dyskretnie. Dzięki wyrazistemu kolorowi, udało się uniknąć infantylnych skojarzeń z motylkami. Fiolet już od dwóch sezonów jest bardzo chętnie wybieranym kolorem na śluby. Tu połączono go niezwykle z pudrowym i brudnym różem oraz odcieniami kremowymi, tworząc cudowną paletę. Zwracam szczególnie na kwiaty – fioletowe, różowe i kremowe. Róże i hortensje oraz niezidentyfikowane przeze mnie fioletowe kwiaty (czy to są eustomy? proszę o podpowiedź florystki :-)) tworzyły piękne bukiety druhen oraz dekoracje miejsca zaślubin oraz przyjęcia. Panna Młoda wybrała natomiast do swojego bukietu delikatne, białe storczyki i mieniące się perełki, które nawiązywały do detali na jej sukni oraz wyrazistej biżuterii. Zwróćcie uwagę na motylki, które były doczepione do winietek. Prawda, że bardzo delikatne i gustowne? Marcepanowe motylki znalazły się oczywiście również na torcie. Typowy, amerykański ślub, który pięknie obrazuje marzenie o ślubie z bajki.

zdjęcia: CORINA V PHOTOGRAPHY

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY

5/6 Szarość rządzi!

by wtorek, sierpień 14, 2012

I drugi obiecany ślub w palecie szarość-róż. Ale tym razem szarość ma błyszczący, srebrny odcień, a róż to mocny, intensywny amarant. Zupełnie inny styl i charakter w porównaniu z pierwszym pokazanym dziś ślubem. Stylizacja bardzo glamour! Wszystko błyszczy i lśni! I nie sposób przejść obojętnie wobec takich dekoracji! Tu również zadbano o najdrobniejsze szczegóły. Poduszki, parasolki, suknie druhen i kwiaty. Kwiaty zapierają dech w piersiach! I chociaż jestem miłośniczką ogrodowych kwiatów oraz pozornie niedbałych kompozycji w słoikach i puszkach, to nie mogę oderwać oczu od misternych, gigantycznych kompozycji, które ozdobiły stoły na tym przyjęciu. I tu zwracam uwagę na ciekawy zabieg – aby kompozycje kuliste nie były monotonne i idealnie odmierzone od linijki, kilka róż w kompozycji zostało umieszczonych poza wyznaczoną linią okręgu kwiatów. Szalenie podoba mi się miejsce relaksu dla gości, gdzie poza srebrnymi i amarantowymi meblami oraz detalami znalazły się dwie ramy ze zdjęciami Nowożeńców. Jakby powiedziała nasza gwiazda Joanna Krupa – Szajn lajk a star :-)

zdjęcia: ZARA-ZOO