Witamy Was serdecznie w nowym tygodniu! To był dla nas bardzo intensywny tydzień, bo jak wiecie w zeszły czwartek premierę miała pierwsza część jubileuszowego wydania magazynu Bridelle STYLE. Jeśli jeszcze nie widzieliście nowego wydania, zapraszamy TU Po bardzo letnich i gorących sesjach, które zobaczycie w magazynie, mamy dziś na początek cudowny, jesienny ślub w oszałamiających naturalnych kolorach! Nie mogę oderwać wzroku od przepięknej scenerii, dopracowanych detali i obłędnej stylizacji Panny Młodej! Ten ślub genialnie ilustruje, jak stylowy może być jesienny ślub (chociaż ten ślub odbył się w maju). Nutka nostalgii widoczna na każdym zdjęciu dodała całej realizacji niesamowitego wdzięku. To jeden z najpiękniejszych ślubów, które widziałam w tym sezonie. Przepiękna stylizacja Panny Młodej – suknia od Sarah Seven, asymetryczny, obłędny bukiet w nieziemskich kolorach i kryształowa opaska na rozpuszczonych włosach. Takie stylizacje kochamy najbardziej! Fenomenalna stylizacja pasowała idealnie do otoczenia oraz zaplanowanej stylistyki tego niesamowitego ślubu i wesela w plenerze. Dywan (uwielbiamy! widziałyście już dywany w sesji The Bohemian Barn w magazynie? Jeśli nie, to koniecznie zobaczcie nasze dywany w stodole), drewniane pniaczki na których ustawiono najprostsze na świecie lampiony zrobione ze słoiczków i prosta konstrukcja kluczowego miejsca w którym odbyły się zaślubiony. Prostota, aż poraża! I jednocześnie zachwyca! Bo czyż nie jest prawdą, że najprostsze rozwiązania są najlepsze? Proste drewniane stoły, domowe wypieki, słoiczki ze specjałami przygotowanymi na pamiątkę dla gości. O detalach, które zobaczycie poniżej można by napisać osobny post! Wszystko tchnie świeżością, urokiem i prostotą! Na stołach znalazło się mnóstwo starego, aptecznego, brązowego szkła, które idealnie komponowało się z zieloną, leśną roślinnością! Ślub w naturalnych kolorach wcale nie musi być nudny i nijaki! Nikt chyba nie powie, że ta realizacja jest mdła i bez wyrazu! Odpowiedni dobór detali, świetnie dopasowane kolory i konsekwentna stylistyka wszystkich elementów (nawet świece były w kolorze miodowym, a stare drewniane skrzynki z których zbudowano postumenciki dla słodkości przypominały otaczające drewniane elementy). SESJA W PLENERZE z takimi detalami będzie fantastycznym dopełnieniem stylizacji ślubu. CUDO!
1/7 Stylowa jesień
Jesień kusi nas kolorami! I dla tych wszystkich, którzy zdecydowali się powiedzieć TAK w październiku, a może i listopadzie dedykuję ten ślub. Piękna, ciepła kolorystyka – musztardowy odcień żółtego, brązy, beże i karminowa czerwień! Znamy przecież te kolory doskonale! To teraz przyroda zachwyca tymi kolorami! Warto je naprawdę wykorzystać! Warto również wykorzystać dary natury, które teraz występują w całej obfitość, np.: dynie czy szyszki. Szyszki wykorzystano również w tym ślubie – piękny wieniec z kwiatów, przepleciono szyszkami nadając mu ciekawy wygląd. Piękna stylizacja Panny Młodej – uwagę zwraca skórzany pasek w kolorze karmelowym, który podkreślił talię. Proste włosy, masywny naszyjnik – doskonale dopasowanie kreacji i dodatków do kobiecych kształtów PM. Druhny w kowbojkach Na luzie, ale z klasą. Stylizacja miejsca zaślubin i przyjęcia to moja bajka. Rustykalne detale połączono z vintage meblami. Całość uzupełniono pomysłowymi dekoracjami z sukulentów (genialny napis LOVE), które były również podziękowaniem dla gości. Zdradzę Wam, że jeszcze dziś, za parę minut pokażemy Wam polski ślub, gdzie sukulenty również były podarunkami dla gości weselnych Fantastyczne kąciki wypoczynkowe – stare kanapy, kufry – naprawdę nie potrzeba wiele, aby stworzyć przytulne i oryginalne miejsce. Mnie szczególnie zauroczyły tablice z różnymi napisami, które są obecnie bardzo popularne na ślubach za oceanem. Za ich pomocą można nie tylko wskazać gościom, gdzie znajduje się kącik wypoczynkowy, bufet czy inne atrakcje, ale również świetnie sprawdzą się jako duże podziękowania czy np.: zaproszenie do odwiedzenia profilu Nowożeńców na jednym z kanałów społecznościowych.
REKLAMA
zdjęcia: DANIELLE POFF PHOTOGRAPHY
1/6 Rustykalnie 100 lat temu
Niesamowity ślub mamy dziś dla Was z okazji pierwszego dnia jesieni! Romantyczny, stylowy i bardzo retro! Gdyby nie kilka detali, to byłaby przekonana, że to ślub sprzed 100 lat. Uwielbiam takie realizacje! Styl vintage jest mi jednak najbliższy. Lubię nowoczesne rozwiązania i odważne stylizacje, ale moje serce należy do koronkowego vintage w brudnych kolorach Wszystkie detale na tym ślubie zachwycają dopracowaniem! Piękna stylizacja Panny Młodej – cudna suknia, opaska i czerwone buty. Nie mogę pominąć stylizacji Pana Młodego – przepiękne zestawienie kolorów wszystkich elementów jego garderoby. Dopełniające się barwy są genialnym dowodem na to, że stylizacja wcale nie musi być jednolita. Bukiet z koralowych peonii i żółtej kraspedii przypomina rysunki kwiatów na starych pocztówkach Jak na ślub w stylu retro z lat 20. XX wieku przystało, Para Młoda przyjechała zabytkowym samochodem! Stylizacja stołów i miejsca przyjęcia nawiązuje do tradycji amerykańskiego południa. Nie zabrakło domowych wypieków i podziękowań dla gości zamkniętych w słoiczkach. Na stołach znalazły się urocze bieżniki z koronkowych serwetek, a w niewielkich słoiczkach ogrodowe kwiaty. Zwróćcie uwagę na stół Pary Młodej. Był on przeznaczony wyłącznie dla Nowożeńców i ustawiony frontem do pozostałych. Dzięki temu wszyscy widzieli Nowożeńców. Idea stołów dwuosobowych bardzo mi się podoba. Wiem, że to dość nowatorski, a może wręcz kontrowersyjny pomysł, aby Młoda Para siedziała samodzielnie, ale ja znajduję w tym rozwiązaniu wiele plusów. Co Wy o tym sądzicie?
REKLAMA
zdjęcia: BRAD CLAYPOOL
1/7 Miętowy ślub
Wiosna to jeden z najpiękniejszych okresów w roku. Uwielbiam świeżą, soczystą zieleń pierwszych liści i traw. W Polsce bardzo popularny jest szczególnie maj na wiosenne uroczystości. Niestety w naszym kraju pogoda w marcu i w kwietniu jest dość nieprzewidywalna (pamiętam lata, kiedy na wiosnę było po 25 stopni, ale i takie lata, kiedy do późnego kwietnia zalegał śnieg) i raczej trudno spodziewać się pewności, że pogoda będzie stabilna. Mam jednak nadzieję, że ten wiosenny ślub, który zobaczycie poniżej będzie dla Was inspirujący. Główną rolę gra zieleń i jej odcienie oraz kolory ziemi, które doskonale pasują do użytych na tym ślubie stylów – vintage i rustykalnego. Cudowna Panna Młoda! Koronkowa suknia idealnie podkreślała kobiecą figurę PM! Do tego zielony bukiet, buty w pięknym lazurowym odcieniu i boska fryzura – plecionka z kwiatami. Suknie druhen w różnych odcieniach mięty, lazuru i sea foam świetnie wpasowały się w świeżą, wiosenną stylistykę. Nieprzypadkowo te kolory znalazły się w miejscu zaślubin i wesela – budzący się do życia sad czaruje świeżością, lekkością i jasnością kolorów. Cudowne i proste, ale urocze dekoracje – stare krzesła, prosty drewniany panel ozdobiony kołami z kwiatami w miejscu zaślubin, drewniane tabliczki i drogowskazy. Prostota, która urzeka wyrafinowaną czcionką (tablice informacyjne, plan stołów wykaligrafowany na oknach) albo kolorem (złoto-biały nadruk na serwetach), albo pomysłowością (prezenty dla gości to własnoręcznie odlane w vintage filiżankach i kokilkach świece). A domowe ciasta to absolutny must have nadchodzącego sezonu!