To, że mam słabość do Nowego Jorku wiedzą wszyscy! To, że kocham to miasto, chociaż jestem mentalnie całkowicie wieśniakiem (piszę to słowo z całkowitym szacunkiem!), też wie większość 😉 I dlatego ze ogromną przyjemnością pokazuję, kolejną realizację z NJ. Połączenie nonszalancji i dyskretnej elegancji. Mnóstwo słodkich detali, ale i pazur, którego poszukuję zawsze oglądając śluby. Wyjątkowy eklektyzm – mamy tu i vintage, i zabawne, wesołomiasteczkowe akcenty (chorągiewki na kartach menu), i piękne kwiaty, i mnóstwo drobiazgów, które zachwycają! Po prostu nowojorski szyk!
6/6 Na przystani
I na miły weekendu początek – zjawiskowy ślub na przystani. Oszałamiająca kolorystyka, niesamowity dobór dodatków. Piękne stylizacje. Jeden z najpiękniejszych ślubów w tym roku, które Wam pokazywałam. Nieprawdopodobna czystość kolorów – bieli, zieleni i głębokiego granatu oraz form – szkło, geometria łodyg kwiatów, brył tortów (torty MAGICZNE!), stylizacji druhen (japonki!). I dodatki – stara łódź w której umieszczono winietki, biało-granatowe karty menu. Wszystko PERFEKCYJNE!
zdjęcia: MEG PEROTTI
1/7 Egzotyczne retro
Kocham takie śluby i stylizacje! Wiem, że zaraz będziecie krzyczeć, że znowu retro i vintage, ale ja naprawdę nie potrafię odmówić sobie (i Wam!!!) pokazywania takich cudeniek! A ten ślub zachwyca każdym kolorem i detalem! Ogromny reportaż składający się z ponad 60 fotografii, który pokazuje krok po kroku przygotowania, ślub, wesele, photo booth z gośćmi i DETALE!!! A detale są obłędne! Zobaczcie – kilka elementów – stara maszyna do pisania, książki z pięknymi okładkami, szufladki biblioteczne w których były winietki!, drewniane menu ze stylizowaną na maszynową czcionką. Wszystko jest po prostu cudowne! Nie sposób także nie skomentować stylizacji Pary Młodej – Ona obłędna, elegancka, seksowna i egzotycznie piękna. On – na luzie, w trampkach (podobnie jak drużbowie). Fantastyczne aranżacje stołów i słodkiego bufetu. Wszystko dobrane kolorystycznie, dopracowane, wypieszczone! Mimo, że nie ma tu kryształów czy srebrnych świeczników, a są puszki, słoiczki, drewniane osłonki do kwiatów, to wszystko jest niewiarygodnie stylowe! KOCHAM!!!
zdjęcia: JOSH STEVENS
3/7 Najlepsza zabawa w mieście
Widziałam już bardzo różne stylizacje ślubów i wesel. Widziałam również bardzo różnorodne tematycznie przyjęcia. Ale prawdę pisząc, nie pamiętam, abym widziała kiedyś ślub inspirowany… komiksami! To jeden z najbardziej roześmianych, szalonych i kolorowych ślubów, jakie widziałam! Jest cudowny!!! Motyw przewodni – czyli postacie z komiksów przewija się przez wiele elementów, widocznych na weselu – mamy komiksowe figurki, słodycze, dymki. Co ciekawe, stylizacja nie ogranicza się wyłącznie do gotowych produktów rodem z komiksów! Ba! Ona wybiega dużo dalej, ponieważ pokazuje także warsztat pracy rysowników! Podejrzewam, że Para Młoda zawodowa związana jest z tą formą sztuki. Zobaczcie, jakie piękne są osłonki na wazony wykonane ze sklejonych ze sobą drewnianych kredek! Coś fantastycznego! Obłędna, gorąca kolorystyka – żółty, pomarańcz, róż, amarant. Przepiękny ślub i najlepsza zabawa w mieście!