Wiem, że dopiero co zaczęła się wiosna, ale wiele z Was swój ślub będzie mieć w najpopularniejszych, polskich, ślubnych miesiącach, czyli w czerwcu, lipcu i sierpniu. Dla tych z Was, mam dziś przepiękny ślub z matecznika muzyki country czyli Nashville. Fantastyczna kolorystyka – ciepłe, spalone słońcem barwy czerwonego wina, brązu, pomarańcze, brzoskwinie i morele. Cudowne detale – mnóstwo vintage i boho dodatków – stare książki, plastry pniaków, puszki, ogrodowe kwiaty. Każdy przedmiot ze swoją historią, która idealnie wpisuje się w stylizację ślubu. Szczególnie zwracam uwagę na scenografię miejsca zaślubin – zamiast tradycyjnej drewnianej, ozdobionej kwiatami konstrukcji, użyto prawdziwe, stare ramy okien kościelnych. Wyglądało to niesamowicie! Nie mogę pojąć, dlaczego w Polsce kościół katolicki, upiera się jedynie przy ślubach w świątyniach. I jeszcze jeden detal, który mnie zachwycił – dziecięcy, wiejski wózek w którym ułożono torebki z prezentami i słodkościami dla gości Urocze, prawda?
6/8 Rock your Wedd
I obiecanych fioletów ciąg dalszy. Tym razem, ostro, rockowo, ale nadal magicznie! Stylizacja nie dziwi specjalnie, jeśli przyjrzymy się Parze Młodej – młodzi, odważni, bardzo stylowi i seksowni! Chcieli mieć drapieżną stylizację i udało im się to w 110%! Mocne kolory, utrzymane w palecie amarantów, fioletów, purpury i intensywnych czerwieni. Perfekcyjnie dobrane dodatki w stylizacji Nowożeńców – szpilki (różowe) z ćwiekami, srebrny łańcuch i bransolety, skórzana, seksowna kurteczka. A stylizacja przestrzeni! Brak słów! Dopracowana, bogata, z pazurem! Piękne kwiaty – wszystkie w jednej palecie, i układane gatunkami (to hit tego sezonu), cudowne szkło w fioletowym kolorze, srebrne krzesła i szafa z napisanym sprayem tytułem piosenki Friday, I’m in love! Rockowa stylizacja wymaga z pewnością dużej odwagi i asertywności, ale warto walczyć o swoje marzenia! Zawsze będę to powtarzać! Pamiętajcie, że to jest WASZ ŚLUB i WASZ DZIEŃ i może być taki, jak sobie wymarzyliście!
zdjęcia: GSB
4/9 Jak na corridzie!
Czerwony nie jest łatwym kolorem. Nieczęsto wybierany, przede wszystkim z uwagi na intensywność i konieczność zastosowania określonej stylizacji. Trudno wyobrazić sobie stylizacje romantyczną albo rustykalną, której podstawą jest kolor czerwony. Poza tym czerwień nie lubi innych kolorów. Właściwie są tylko dwa kolory, które z nią współgrają. To oczywiście biel i czerń. I tak właśnie mamy na tym ślubie. Czerwień stanowi 90% stylizacji. Panna Młoda ma fantastyczną czerwoną sukienkę i szpilki Valentino oraz bukiet z krwiście czerwonych róż. Do tego czerwone płatki, serduszka i wstążki. Niezwykła stylizacja, dopracowana i bardzo konsekwentna. Co ciekawe, pomimo bardzo szykownej stylizacji Pary Młodej, znajdziecie tu kilka fajnych, bardzo handmadowych dodatków – serduszka z drewna i masy solnej Warto łączyć style!
zdjęcia: ADAM WALLS
1/8 Jak corrida!
Przez ten ciepły listopad, nie mogę przejść do zimnych, zimowych stylizacji, tylko nieustająco znajduję piękne, słoneczne i bardzo kolorowe jesienne śluby. Dziś nie będzie inaczej. Czerwień i to w bardzo ostrym wydaniu! Mocna, głęboka w odcieniu wina! Doskonale dobrana do pory roku i karnacji Narzeczonych. My, Słowianki niestety, ale mamy dość bladą karnację i mocne, wyraziste kolory w stylizacji często przytłaczają nas. Dlatego lepiej uważać z takimi kolorami. Sugeruję, aby wybierać bardziej pastelowe palety, ale z akcentami ostrych kolorów. To zdecydowanie je ożywi i nada indywidualny charakter. Szalenie podoba mi się figurka na torcie symbolizująca Nowożeńców 😉 Widać, że bardzo kochają psy!