Uwielbiam niebieski kolor. Najczęściej jest on spotykany na ślubach marynistycznych. Ale zdarzają się i takie perełki, jak ta Błękit w wielu odcieniach od jasnego, bladego, aż po intensywny granat pawich piór. Uwielbiam! Oczywiście zakochałam się w intensywnie kobaltowych szpilach ozdobionych prawdziwymi pawimi piórami! Jestem chora na punkcie butów ozdobionych piórami! Bukiet Panny Młodej wykonano z bladoniebieskiej hortensji z dodatkiem naturalnych kłączy rafii. Stanowi on ciekawy kontrast dla bardzo eleganckiej, balowej sukni. Suknia zasługuje zresztą na osobną pochwałę, ponieważ ma bardzo ciekawie i widowiskowo zrobione podpięcia, dzięki czemu wygląda bardzo dostojnie i majestatycznie. Ale wracamy do naszego błękitu. Błękitny był garnitur Pana Młodego, a suknie druhen w przepięknym, turkusowym odcieniu. Tyle odcieni jednej barwy sprawia, że cała stylizacja jest dużo bardziej interesująca i żywa. Dodatkowo kolor niebieski, który jest zimną barwą, został zrównoważony kilkoma żółtymi detalami. Szczególnie podobają mi się wazony z białymi hortensjami, wyłożone plasterkami cytryny. Żółto-niebieski był tort, a ciemnoszafirowe obrusy doskonale kontrastowały z jasnymi kwiatami i zastawą.
7/7 Wspomnienie lata
Jeśli, tak jak ja tęsknicie za latem, słońcem oraz kochacie morskie stylizacje, przygotujcie się na coś niezwykłego Cudowny ślub nad oceanem w oszałamiającej kolorystyce. Turkus Tiffany (czy wiecie, że ten kolor jest zastrzeżony przez firmę Tiffany), bukiet z pudrowych peonii Panny Młodej i białe kwiaty na stołach. Nie mogę napatrzeć się na zdjęcia i każdy detal! Zaproszenia, tort, płócienne torby z prezentami dla gości! ZJAWISKOWE! Przepiękne połączenie kolorów z modernistyczną grafiką zygzaka w kolorze szarym. Pamiętajcie, że szarość fantastycznie łączy się z jasnymi barwami i dopełnia je. Słomki obowiązkowo w paski biało-turkusowe A do tego bardzo stylowa i wyrafinowana. Koronkowa suknia z delikatnym pasem z pudrowymi kwiatuszkami, rozpuszczone włosy i długi welon. Ahhh! Do lata, do lata, do lata piechotą będę szła…
zdjęcia: WEDDING CHICS
1/6 Paris, Paris
Witam Was serdecznie w poniedziałkowy wieczór Wybaczcie, że tak późno, ale po wczorajszej sesji musiałam dziś dojść do siebie 😉 Ale warto było! Zaczynamy paryską stylizacją, która powinna zachwycić nie tylko miłośników Paryża. Amerykanie i Kanadyjczycy uwielbiają Francję i jej stolicę i często można spotkać na tamtejszych ślubach stylizacje inspirowane miastem zakochanych. Ale ten ślub i aranżacje są wyjątkowe. Fantastycznie dobrane detale – piękne, stylizowane na stare pocztówki z widokami miasta, cudne winietki z grafikami imitującymi znaczki pocztowe, skrzyneczki, kuferki, obowiązkowe makaroniki i tort od którego nie można oderwać wzroku! Nie mogło zabraknąć również jednego z symboli Paryża – miętowego koloru i złotego logo Laduree. Całość zestawiona ze srebrzystym odcieniem szarości i czernią tworzy elegancką i ponadczasową stylizację.