Przeszukiwanie tagu POLSCY FOTOGRAFICY

3/7 PREZENTACJA Dariusz Rok I

by piątek, marzec 13, 2015

Witamy dziś na blogu fotografa DARIUSZA ROK, który debiutuje uroczym ślubem Marty i Kaja. Piękna i dopracowana realizacja zachwyca stylizacją i detalami, które uwielbiamy! Piękna, elegancka, wręcz posągowa Panna Młoda w cudnej sukni podkreślającej nienaganną sylwetkę! Zjawiskowa! Perfekcyjnie dobrana fryzura, naszyjnik, buty! Uwielbiam polskie Panny Młode i uważam, że są najpiękniejsze na świecie. Marta wyglądała olśniewająco! Podobnie Kai – w pięknym garniturze, z  czarnym fularem. Przepiękna Para! Jak wiecie najbardziej lubię z całych realizacji ślubnych przygotowania. I jestem pod ogromnym wrażeniem fotografii Dariusza z tej części dnia ślubu! Emanują spokojem, naturalnością i zwiastują piękną uroczystość oraz szalone wesele! Przepiękne fotografie Marty – kobiece, miękkie, ukazujące detale przygotowań – buty, piękną suknię. Uwielbiam zdjęcia będące wycinkiem całości. Ukazujące detal. Choćby pierzasty gorset, czy piękny tren sukni. Zdjęcia detali w obiektywie Darka Rok są wysmakowane, nadają znaczenie kształtowi całej realizacji, która jest spójna, koncepcyjna i wyrazista. Tak jak jego zdjęcia. Przepiękna uroczystość w kościele p.w. Najświętszych Imion Jezusa i Marii wzrusza do łez! Jak można zresztą nie wzruszyć się na widok Marty wkraczającej do świątyni pod rękę z przeuroczym Panem :-) To jedno z najbardziej wymownych, szczerych i symbolicznych zdjęć jakie widziałam! Wyobrażam sobie, jakie emocje musiały towarzyszyć pięknej Pannie Młodej, która widziała swojego przyszłego męża, oczekującego na nią przed ołtarzem. Mistrzowskie uchwycenie chwili i tej radości pomieszanej ze wzruszeniem! A jakby było to za mało emocji, to radość, którą zobaczycie na zdjęciach ze składania przysięgi małżeńskiej powinna Was całkowicie usatysfakcjonować :-) Ja w każdym razie czuję radość i wzruszenie bliskich Marty i Kaja, którzy nie kryli łez szczęścia. Piękne! Prawda? :-) W drugiej części reportażu znajdziecie piękną mini sesję w promieniach zachodzącego słońca. Konie. I… kowboja! Przyjęcie tej niezwykle stylowej Pary odbyło się w Rezydencji Czarny Las w Woźnikach koło Częstochowy. Goście doskonale bawili się na weselu, co widać na pełnych energii, kolorów zdjęciach. Świetny warsztat fotograficzny, dbałość o detale, ale przede wszystkim czułe dostrzeganie i reagowanie na emocje! To wszystko znajdziecie na zdjęciach, a DARIUSZ ROK dołącza do naszego grona polecanych fotografów ślubnych.

ZOBACZ CZĘŚĆ 2

REKLAMA

middlemaria

zdjęcia: DARIUSZ ROK

5/6 PREZENTACJA – Rafał Kopkowski

by piątek, luty 27, 2015

Uwielbiam fotografów ślubnych, którzy łączą w swojej pracy i stylu, reporterski charakter i artystyczny rys. Takie realizacje cieszą się w Waszym i moim rankingu oceny najwyższymi notami. Przedstawiam Wam dziś fotografa RAFAŁA KOPKOWSKIEGO, którego zdjęcia to mariaż pasji, profesjonalizmu i własnego stylu. Rafał fotografią ślubną zajmuje się od ponad 10 lat. Jak sam pisze preferuje styl reporterski, ale nie brakuje w jego realizacjach przepięknych, zaplanowanych i wystudiowanych portretów Panien Młodych oraz dbałości o detale, kadry i szczegóły. Wszyscy nasi Czytelnicy wiedzą, że mam ogromną słabość do zdjęć z przygotowań i portretów. I znalazłam zjawiskowe wręcz ujęcia w prezentacji Rafała. Zmysłowe, niedopowiedziane, eteryczne! Nie ma takich słów, które mogłyby opisać pełne oczekiwania, czasami niepewności chwile przed ślubem. Ale można je pokazać na zdjęciach. I RAFAŁ KOPKOWSKI w swoich materiałach ślubnych, wręcz maluje światłem, dyskretnymi detalami te emocje. Dla mnie to największa wartość fotografii ślubnej, bo uchyla z pełną dyskrecją i szacunkiem, najbardziej intymne przeżycia ludzi w dniu ich ślubu. Rafał ceni najbardziej w zdjęciach plastyczne i naturalne światło. Zachwyciły mnie jego realizacje plenerowe. Zobaczycie je poniżej. Są całkowicie zintegrowane z otoczeniem w którym zostały zrealizowane, a jednocześnie zachowują przepiękną kompozycję, linie, faktury oświetlenia, które w jego zdjęciach nierzadko są jeszcze bardziej uplastycznione dzięki umiejętnemu użyciu welonów, cieni rzucanych przez drzewa i ukochanej przeze mnie kontry, czyli fotografowania pod światło. Niejednokrotnie pisałam na blogu, że fotografia ślubna ma swoje kanony i warto jest się ich trzymać. Ale warto je również zmieniać i dostosowywać do swojego stylu. Brak schematów i rutyny w fotografii ślubnej pozwolił naszemu dzisiejszemu bohaterowi tworzyć sesje plenerowe o niepowtarzalnym klimacie i ujmującej, romantycznej atmosferze oraz wyjątkowej aurze światła z którym Rafał genialnie współpracuje! To, jak fotograf pracuje z zastanym światłem jest pierwszym i bywa czasami, że decydującym kryterium oceny jego pracy. Od światła, które tworzy otoczkę fotografowanych przez Rafała par, nie sposób oderwać wzrok! Ujęło mnie, że o swoich realizacjach nie pisze reportaże ślubne, tylko Historie Ślubne :-) Przecież tak właśnie jest – to nie są reportaże, tylko opowieści o najważniejszych wydarzeniach w życiu ludzi. Fotografowi zostaje powierzona w dniu ślubu niesamowita rola i odpowiedzialność. Ogromny respekt, którym Rafał darzy swoją pracę oraz fotografowane osoby nadaje jego fotografiom jeszcze bardziej imponujący charakter. Przepiękne, wzruszające, emocjonalne fotografie ślubne. Emocje. Światło. Kontakt. I te zniewalające portrety Panien Młodych :-) RAFAŁ KOPKOWSKI jest wykładowcą w Lubelskiej Szkole Fotografii. Pracuje na terenie Polski (głównie Lublin, Białystok, Warszawa), Europy i świata. Zapraszam na prezentację.

REKLAMA

middlemaria

zdjęcia: RAFAŁ KOPKOWSKI

4/6 PREZENTACJA – Perfect Sense Studio

by czwartek, luty 26, 2015

Uwielbiam duety fotograficzne :-) Wiecie o tym! Dziś chciałabym przedstawić Wam Olę i Pawła – parę w życiu codziennym i zawodowym. Ola to artystka. Dosłownie! Magister sztuki w dziedzinie grafiki projektowej. To ona jest odpowiedzialna za malownicze, przesycone zmysłowością fotografie, które znajdziecie poniżej. Paweł to umysł ścisły. Inżynier i pasjonat motoryzacji. Dwa światy. Dwa spojrzenia. Dwa podejścia do fotografowania. Kobieta i mężczyzna tak odmiennie widzą świat przez maleńkie okienko aparatu, że czasami mnie zastanawia, jak to możliwe! A jednak, możliwe! Dopełniające się spojrzenie dwojga fotografów, oddaje zróżnicowany charakter uroczystości dnia ślubu, ale i plenerów ślubnych. Ola i Paweł tworzą wspólnie PERFECT SENSE STUDIO. Jak nazwa sama wskazuje, istotą ich fotografii jest sense – zmysłowe, ulotne chwile, które zdarzają się tylko raz, tylko w tym momencie, tylko pomiędzy daną Parą. Magia, którą dodają fotografowie do swoich zdjęć zachwyciła mnie. Niedopowiedziane, osnute mgłą (dosłownie w wielu przypadkach), ukazujące fragment rzeczywistości z polem do popisu dla wyobraźni fotografie mają w sobie coś baśniowego :-) Jak sami fotografowie zaznaczają – ich styl odbiega od trendów w fotografii ślubnej, ale jest wg mnie bardzo urokliwy i niepowtarzalny. Inny w całej masie fotografii, które pomału zatracają swój indywidualny charakter na rzecz inspiracji najsłynniejszymi w branży fotografami. I co ciekawe, zdjęcia Oli i Pawła wpisują się w obecnie panujący trend kadrowania, umieszczania punktów centralnych na zdjęciach, ale dzięki własnej wizji nadają zdjęciom indywidualny rys. Oboje fotografowie są młodzi, pełni zapału do rozwoju i kreowania własnego stylu. My to całkowicie popieramy! Bo tylko tacy ludzie i takie podejście do pracy powoduje, że zmieniają się trendy. Trzymam mocno kciuki za PERFECT SENSE STUDIO, ponieważ mają potencjał kreatywny, świetne oko, wyczucie światła. Odwiedźcie profil PERFECT SENSE STUDIO i zobaczcie, jak bawią się wschodzącym i zachodzącym słońcem. Jestem urzeczona ich malowanymi światłem fotografiami!

REKLAMA

middlemaria

zdjęcia: PERFECT SENSE STUDIO

3/6 Backup – czy powinniśmy się tym przejmować?

by wtorek, luty 17, 2015

Kamil Głowacki – W poprzednim artykule pisałem o magicznych zaklęciach, którymi  fotograficy ślubni czasami Was straszą. Mowa była o tym, że mając full frame warto robić w RAW-ie bo to pozwala na lepszą postprodukcję i retusz. Często jednak tematem dość drażliwym jest zabezpieczanie danych czyli między innymi Waszych zdjęć przed utratą lub skasowaniem.

Temat zabezpieczania fotografii w tym fotografii ślubnej dotyczy fotografów bez względu na to w jakim miejscu na ziemi pracują czy wykonują fotografię ślubną na swoim podwórku w Łodzi, Warszawie, Krakowie czy też przyjmują  zlecenia zagraniczne w Rzymie, Barcelonie, Paryżu. We wszystkich tych miejscach potrzebny jest dobry system pozwalający wykonać swoją pracę z należytą starannością. Tej staranności powinniście dochować także Wy, gdyż większość fotografów nie archiwizuje Waszych zdjęć w nieskończoność. Zatem porozmawiajmy dziś o tych dwóch kwestiach na podstawie systemu pracy jaki stworzyłem dla firmy UKRYTE W KADRZE.

REKLAMA

middlemaria

Co powinniście wiedzieć o BACKUPIE, ale boicie się zapytać

Przede wszystkim dbanie o należyte wykonanie swojej pracy i zabezpieczenie Waszych zdjęć przez różnego rodzaju kataklizmami :) zaczyna się już przy wyborze sprzętu fotograficznego, systemu pracy i obróbki, sprzętu komputerowego, dysków a nawet ubezpieczenia autocasco. Może się to wydać podejściem wskazującym na lekką paranoję i nerwicę natręctw jednak zanim przeskoczycie na kolejną stronę dajcie mi szansę na wyjaśnieni, iż w tym szaleństwie jest metoda.

W trosce o Wasze zdjęcia i swoją głowę  fotograf powinien wybrać sprzęt, który pozwala mu na zapis na dwóch kartach pamięci jednocześnie w ten sposób minimalizując prawdopodobieństwo, iż w wypadku awarii karty traci Wasze zdjęcia, które co prawda czasem są do odzyskania, ale nie ma 100% pewności, że się to powiedzie.

Dodatkowym czynnikiem zmniejszającym ryzyko jest wykorzystywanie dwóch aparatów i praca nimi na zmianę. Wówczas utrata danych z jednego pozwala przynajmniej na zachowanie fotografii z drugiego body. Dodatkowo fotograf, który poważnie podchodzi do swojej pracy powinien mieć w torbie zapasowy aparat na wypadek awarii jego podstawowego zestawu.

Równie ważny jak sprzęt fotograficzny jest też system pracy, który zapewnia pełną kontrolę nad umieszczonymi w nim zdjęciami. Dobrze opracowany system zgrywania fotografii z kart pamięci, selekcjonowania i archiwizowania pozwala fotografowi zapewnić Wam przespane noce w trakcie czekania na ostateczne efekty pracy. W naszej praktyce oznacza to tyle, iż po zgraniu z karty pamięci Wasze zdjęcia są na każdym etapie kopiowane na trzy różne dyski a w wersji finalnej, również do chmury.

Zatem ryzyko skasowania, zgubienia czy też awarii dysku jest naprawdę małe, choć nie można go wykluczyć całkowicie. Zawsze bowiem zostaje burza słoneczna :-), która wykasuje wszystkie dane. Choć i na nią jest dość prosty sposób – znany zresztą od pokoleń – album z papierowymi odbitkami, czy też coraz bardziej popularna fotoksiążka. :)

Pisząc na początku artykułu o autocasco, chciałem zwrócić Waszą uwagę na jeszcze jedną kwestię. Bezpieczeństwo Waszych wspomnień to nie tylko bezpieczeństwo danych, ale to także pewność, iż fotograf pojawi się w umówionym dniu i godzinie. Warto zatem w rozmowie z osobą, której chcecie powierzyć Wasze najpiękniejsze chwile, zapytać o to czy współpracuje z innymi fotografikami, którzy znają jego styl i będą mogli go zastąpić w razie nieoczekiwanego zdarzenia. Warto także pomyśleć o dwu osobowych zespołach fotografów. Taki zespół nie tylko rejestruje Wasz ślub z dwóch zwykle odmiennych perspektyw, ale także daje podwójne bezpieczeństwo Waszym wspomnieniom.

Pamiętajcie, także o tym, iż musicie się zatroszczyć o zdjęcia, które otrzymacie od fotografa. Ukryte w Kadrze archiwizuje Wasze zdjęcia przez przynajmniej rok. Zatem do Was należy przyłożenie się do tego aby Wasze zdjęcie  ślubne mogły oglądać Wasze wnuki. Najlepszym sposobem jest zamówienie albumu z odbitkami lub fotoksiążki. Jeśli chodzi o wersje cyfrowe zdjęć dobrym pomysłem jest kupienie dodatkowych dwóch pendrive’ów. Możecie je zamówić u swojego fotograf lub po prostu kupić w sklepie i zgrać Wasze zdjęcia samodzielnie. Zalecałbym ograniczone zaufanie do płyt CD/DVD chyba, że jest to wersja przeznaczona do celów archiwizacyjnych w innym wypadku bezpiecznie jest ją przegrywać co pięć lat na nowe nośniki. Podobnie sprawa wygląda z pamięcią masową. Najtańsza nie zawsze znaczy najlepsza:) To co z pewnością mogę polecić jako jedno z lepszych rozwiązań  na zabezpieczenie Waszych zdjęć ślubnych to rozdanie ich Waszym bliskim na płytach czy pendrive’ach. Inną opcją jest udostępnienie ich w postaci galerii internetowej, korzystając z rozwiązań proponowanych przez Waszego fotografa lub na przykład inwestując w naszalbumslubny.pl. To rozwiązanie nie tylko pozwoli na bezpieczne przechowanie zdjęć na serwerze ale także na szybkie podzielenie się Waszą historią z bliskimi, którzy np. mieszkają po drugiej stronie globu.

Kończąc te rozważania pamiętajcie, że najważniejsza jest rozwaga :-) i lekki sceptycyzm przy wybieraniu najtańszych rozwiązań. A poniżej zapraszam do obejrzenia kilku kadrów, które dzięki dobremu systemowi pracy zostały uratowane przed zniknięciem :-).

zdjęcia: KAMIL GŁOWACKI / UKRYTE W KADRZE