Czy ślubna fryzura spędza Wam sen z powiek? Fale, loki, koki? Wianek, welon, fascynator? Ile przyszłych Panien Młodych, tyle pomysłów! Moda ślubna jest w tym względzie bardzo elastyczna i tak naprawdę wszystko jest absolutnie dozwolone! W zależności od charakteru uroczystości i planowanej stylizacji dostępne są najróżniejsze opcje fryzur i dodatków do włosów. Zdecydowanie namawiam Was do wykonania próbnej fryzury (oraz makijażu). Pozwoli Wam to oszacować czas potrzebny do stworzenia fryzury, jej trwałość, a przede wszystkim, czy fryzura pasuje do Was, waszej osobowości (ja nie wyobrażam sobie siebie w eleganckim, idealnie ułożonym koku ;-)) i waszej stylizacji. Podzielę się z Wami pewną historyjką z mojego życia 🙂 Byłam zaproszona na ślub znajomych i oczywiście w dniu ślubu wybrałam się do fryzjera w celu okiełznania mojej czupryny. Wybrałam sobie zdjęcie fryzury, którą chciałabym mieć i usłyszałam z ust fryzjera (niestety fryzjer nie był mój, bo ślub odbywał się w innym mieście), że oczywiście nie ma problemu. Usiadłam spokojnie na fotelu i obserwowałam jego poczynania. Po 50 wbitej w moje włosy wsuwce, powiedziałam DOŚĆ! Wyglądałam… hm… Wyglądałam, jakbym szła na wesele w 1980 roku, kiedy szczytem elegancji były natapirowane loki upięte w misterne konstrukcje 🙂 Całe szczęście miałam jeszcze dość czasu, aby fryzjer rozplótł i zmył mi z głowy tony lakieru 🙂 Dlatego, ku przestrodze namawiam do próbnego uczesania 🙂 Poniżej znajdziecie mnóstwo ciekawych propozycji, w różnych stylistykach i z różnymi dodatkami.