Tajemniczy ogród

by wtorek, marzec 9, 2010

Mam dziś dla Was przepiękny ślub! Fantastycznie sfotografowany, perfekcyjnie zaplanowany, ale przede wszystkim urządzony w totalnie magicznym ogrodzie! Jestem po obejrzeniu filmu Alicja w Krainie Czarów i stąd moje silne skojarzenia z baśnią Lewisa Carolla. Piękny, malowniczy, dziki ogród stanowił cudowne tło dla uroczystości ślubnej i wesela. Idealnie dobrane kolory – druhny w oliwkowych sukienkach, drużbowie w jasnych garniturach. Przepięknie dobrane kwiaty i naturalne dodatki – hortensje, róże, dalie, a nawet ozdobna kapusta! Urocze są drewniane stoły,  nie zakryte obrusami, na których ustawiono proste dekoracje z kwiatów i owoców. Szczególnie podobają mi się szklane świeczniki, wypełnione owocami, wśród których umieszczono świece. Oglądam zdjęcia z tego ślubu z ogromną przyjemnością!

zdjęcia: CHARLES DEWON

* * *

Chcesz, aby Twoje produkty zostały tak samo zaprezentowane? Jak to zrobić? Sprawdź tutaj ZGŁOŚCIE SIĘ!

R          E          K         L        A        M         A

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY

Kwiaty i pióra – dzieło naszej Agaty

by wtorek, marzec 9, 2010

Oto co zrobiła nasza Agata! Męczyłam ją tak długo, aż uległa i zrobiła kilka ozdóbek do włosów! Dla mnie bomba! Agata rzuć pracę i zacznij robić takie cacka!

zdjęcia: BRIDELLE

* * *

Chcesz, aby Twoje produkty zostały tak samo zaprezentowane? Jak to zrobić? Sprawdź tutaj ZGŁOŚCIE SIĘ!

R          E          K         L        A        M         A

Tagi: , Kategoria: BRILLIANT BOOK

Idzie wiosna

by wtorek, marzec 9, 2010

Uwielbiam takie pozornie niedbałe kompozycje. Złożona z tulipanów, jaskrów, polnego, dzikiego kopru. Bardzo świeży, pięknie pachnący bukiet jest najlepszym zwiastunek wiosny! A swoją drogą podzielę się z Wami, wczorajszymi 8 – marcowymi spostrzeżeniami. Późnym popołudniem pojechałam na zakupy do pobliskiego mini centrum handlowego. Po wyjściu ze sklepu z dość dużą radością, ale i refleksją zobaczyłam kolejkę przed kwiaciarnią. Nie skłamię, jeśli powiem, że kolejka była, jak za pomarańczami w PRL. Panowie stali  grzecznie w długiej, wijącej się kolejce, aby zakupić kwiatki. Z jednej strony ucieszyło mnie to bardzo, bo jednak tradycja w narodzie nie zginęła. Z drugiej strony jestem w tym sklepie dość często i wielu klientów w tej kwiaciarni, nie widziałam nigdy. A może jestem za bardzo wymagająca? Zapraszam do dyskusji!

zdjęcia: ISTOCK

* * *

Chcesz, aby Twoje produkty zostały tak samo zaprezentowane? Jak to zrobić? Sprawdź tutaj ZGŁOŚCIE SIĘ!

R          E          K         L        A        M         A

Tagi: , Kategoria: BUTTERFLY BOOK