Przysięgam, że z tym błękitem to wyszło przypadkiem 😉 Chciałam Wam pokazać tylko, które elementy ślubnej stylizacji Nowożeńców i Drużbów powinny być ze sobą kompatybilne. Najpopularniejsze wspólne kolorystycznie elementy to buty Panny Młodej (jeśli są kolorowe) i sukienki druhen oraz krawaty (muszki) drużbów. Kwiaty druhen oraz butonierki drużbów zawsze powinny być z tych samych kwiatów w jednakowych kolorach. Sukienki druhen powinny być w palecie kolorystycznej ślubu i całej oprawy. Ja jestem zwolenniczką jednokolorowych sukienek, chociaż niekoniecznie o jednym fasonie. O kolorowych butach nic nie piszę, bo wiecie, jaka jestem moja opinia o nich. Podoba mi się bardzo amerykański trend – drużbowie w samych kamizelkach w wybranym kolorze (bez marynarek). Myślę, że w Polsce jeszcze nie jest na to czas, ale wszystko przed nami!
W ogrodzie na wzgórzu
Mam dziś dla Was dwa cudowne śluby. Ten i jeszcze jeden, polski. Oba wykonane w słoneczny, gorący dzień. Oba w palecie słodkich waniliowych i żółtych odcieni. Porównajcie je i przekonajcie się, że nasze, polskie śluby niczym nie ustępują tym, które pokazuję Wam na blogu. Poniżej ślub w obiektywie Natalie Moser, jeden z moich ulubionych, zagranicznych fotografek ślubnych. Ślub na bazie tradycyjnych kolorów – czerni i bieli z dodatkiem słonecznego żółtego i błękitu. Doskonale dobrane dodatki w kolorach przewodnich – wyraziste zaproszenia i papeteria w palecie B&W z żółtymi akcentami, przeurocze bukiety PM i druhen – z białych hortensji oraz żółtych i białych róż. Jak zawsze detale podkreślają całość – alejka wysypana płatkami białych i żółtych kwiatów wyglądają doskonale na tle kamiennej ścieżki i zielonych trawników. Piękna stylizacja druhen i drużbów – czarne sukienki i garnitury – a żółte akcenty to kwiaty i waniliowe krawaty. Jedynie buty Panny Młodej są w innym kolorze, niż reszta dodatków – błękitne, delikatne buty zwracają uwagę w całej stylizacji. Całość jest niesamowicie stylowa i elegancka. Ale napatrzeć się nie mogę na miejsce w którym odbył się ślub…
zdjęcia: NATALIE MOSER
Na plaży słońce praży…
Brakuje Wam słońca? Mnie bardzo. Dopada mnie chyba depresja przedwiosenna. Ale nie poddaję się! Raczę się pięknymi ślubami i takimi widokami. Bardzo często spotykam Nowożeńców, którzy marzą o podróży poślubnej w tropiki, ale obawiają się dużych kosztów takiej wyprawy. I to wygląda mniej więcej tak – po części te obawy są uzasadnione, ponieważ wycieczki poza Europę są drogie z uwagi na transport. Niemniej takie kierunki wyjazdu, jak – Kuba, Meksyk, Tajlandia, Bali – są bardzo atrakcyjne, jeśli chodzi o koszty pobytu. Jeśli miałabym jechać na dwa tygodnie do Włoch lub Hiszpanii, to wolę jechać na tydzień na Kubę. Zapewniam Was, że wyjdzie finansowo na to samo. Poniżej, kilka zdjęć z rajskiego Mauritiusa. Kto się tam wybiera, niech zrobi w walizce miejsce na kartony z herbatą waniliową i prawdziwą wanilię. Najlepsza na świecie. Polecam także zwiedzenie plantacji wanilii.
zdjęcia: MAURITIUS RESORT
Tatuaże Chanel
Lubisz tatuaże, ale nie obawiasz się prawdziwego na swojej skórze? Z pomocą przyjdzie Ci piękna kolekcja zmywalnych tatuaży Chanel. Zaprojektowane przez Petera Philipsa zachwycają wzornictwem i jakością. Z bliska tatuaż wygląda, jak prawdziwy! Wiem, bo widziałam i miałam sama przez chwilę taki. To propozycja dla Panien Młodych, które chcą swojej ślubnej stylizacji nadać rys indywidualności. Cena tatuaży to 75$ – w tej cenie otrzymujecie 55 zmywalnych tatuaży. Można je zamówić przez internet w butiku CHANEL.