Uwielbiam takie proste, romantyczne stylizacje. Kwiaty we włosach. Włosy obowiązkowo rozwiane na wietrze. Dyskretny makijaż. I suknia. Prosta, lekka, eteryczna. I wcale niekoniecznie biała, jak widać 😉 Wyobrażacie sobie w Polsce wystąpienie w czarnej sukni? Ja sobie wyobrażam! Ba! Ja nawet widziałam Pannę Młodą spowitą w czerń od stóp po sam czubek głowy. Mówcie co chcecie, ale ta czarna suknia jest zjawiskowa. I wyobrażam sobie, że gdyby Pan Młody był w kontrze ubrany cały na biało, to mogłoby to wyglądać obłędnie! Bo kto powiedział, że to PM musi być w bieli? Wystarczy sięgnąć do historii mody, aby przekonać się, że biała suknia tak naprawdę, pojawiła się w modzie ślubnej niecałe 200 lat temu. Zdjęcia cudowne, stylizacje proste. Suknie Very Wang.
1/7 DETAL I KOLOR
Narzekałam niedawno, że nie mam okazji oglądać zbyt wielu ślubów, w których występuje kolor niebieski. A tu proszę, jak na zawołanie! Po wczorajszym obłędnym ślubie na Majorce w kolorze oceanu (zobacz TU). Dziś piękne niebieskie, błękitne i lazurowe detale w obiektywie Boutwell Studio. I jak to zwykle na azjatyckim ślubie, zachwyca prostota, umiar i świetny gust Nowożeńców. Dyskretny kolor pojawia się na torcie, materiałach drukowanych, butonierce i uroczym bolerku, które PM założyła podczas przyjęcia. A mnie najbardziej podoba się granatowy kadłub jachtu, przed którym zrobiono kilka zdjęć 😉
zdjęcia: BOUTWELL STUDIO
7/7 CUDO!!!
To jest jeden z tych ślubów, których nie jestem w stanie spokojnie opisać 😉 Pamiętacie poprzedni wpis, który odjął mi władzę w palcach? Znajdziecie go TU. Kolory, kwiaty, dodatki, miejsce! CUDO!!!