To tylko mała zapowiedź magicznych materiałów, które przygotowałam dla Was 😉 Kocham ludzi o takiej fantazji, poczuciu humoru i indywidualności! Oraz odwadze! Bo mówcie, co chcecie, ale potrzeba niebagatelnej oryginalności i odwagi, aby wystylizować swój ślub, tak jak ta Para! Kolory, które powalają! Błękity, purpura, fiolety! Bajkowe, soczyste, prosto z Alicji w… Ale ciiii! To będzie dopiero zaraz 😉 Zapierające dech detale – fioletowa kamizelka Pana Młodego, granatowe pantofelki Panny Młodej, motylkowe winietki, butelki i słoiczki z kwiatami prosto z ogrodu! Całość SZAŁ!
1/7 Lawendowa złota jesień
Jak Wam minął weekend? Było pięknie, prawda? Słonecznie! Ziemia pachnie mgłą i suchą trawą i liśćmi. Taka pora roku kojarzy nam się najczęściej, już z bardzo smutnymi kolorami. A przecież późną jesień wcale nie musi być smutna! Może być lawendowa! W Polsce oprócz lawendy, można wykorzystać wrzosy! Piękne kolory, stonowane, połączone z wyrafinowaną szarością. Niesamowita mieszanka, która wygląda obłędnie w promieniach jesiennego słońca. Zobaczcie, jak te kolory wykorzystali nasi Nowożeńcy. Świetne, delikatne kwiaty (dalie!), zwiewne suknie druhen, koronkowe wykończenia detali. Jesień naprawdę jest piękna!