Uwielbiała stroje, bale, przepych. Do dziś stanowi synonim luksusu i widowiskowości. O kim mowa? O Marii Antoninie. Jej niezwykły styl jest szalenie inspirujący. Mam nadzieję, że sesja stylizowana, którą chciałam Wam teraz pokazać zachęci kogoś z Was do stworzenia takiej aranżacji na swoim ślubie Oczywiście, mam świadomość, że jest to teatralna wręcz scenografia, ale myślę, że wiele elementów można z powodzeniem zaadaptować na normalny ślub. Zwracam Waszą uwagę przede wszystkim na dwie rzeczy – kolorystyka i motyw białego pawia. W Polsce utarło się przekonanie, że paw to pech. A to przecież jeden z najbardziej wdzięcznych motywów. Jeden z najbardziej spektakularnych pawi, które widziałam na polskim ślubie był pokazany wczoraj na blogu BRIDELLE LUXE (sprawdźcie TU i znajdziecie czekoladowego ptaka)! W tej sesji wykorzystano białe pawie, które w połączeniu z różami w wielu odcieniach różu wyglądają ZJAWISKOWO! Kolor, które tworzą fundament stylizacji to róż i błękit. Mogłoby się wydawać, że to dziecinne i infantylne połączenie. Ale zobaczcie, co zrobiono! Dodano wiele odcieni starego złota i brokatu i całość nabrała wyrafinowanego, barokowego charakteru!
3/8 Twój tort, Twój kolor
Trochę niekonsekwentnie do pierwszego wpisu, pokażę Wam teraz piękne, kolorystycznie skomponowane torty 😉 Tort zawsze stanowi pewną niespodziankę dla gości i ma bardzo symboliczny charakter – początek słodkiego życia Nowożeńców. Zdecydowanie jednobryłowe torty są bardziej imponujące, niż wieże z babeczek. I w przeciwieństwie do problemu ciast i okruchów o których pisałam już dziś, tort znika dość szybko i nie straszy bryłami połamanego ciasta. Tort podobnie, jak kwiaty, aranżacje i scenografia powinien być spójny stylistycznie i kolorystycznie z resztą detali. Jakie połączenia będą modne w tym sezonie? Zobaczcie poniżej.
* * *
Biel i czerń doskonale komponuje się z… pastelami!
* * *
Szarość i pudrowa brzoskwinia. Pamiętajcie o tym połączeniu, bo szarość będzie bardzo widoczna w tym sezonie!
* * *
Pomarańcz i morele w wielu odcieniach – doskonałe pomysł na jesienne śluby.
* * *
Kolor 2013 – SZMARAGD!
* * *
Stare złoto i róż to propozycja na stylizację vintage – glamour.
* * *
Szarość nie tylko w duecie. Sama wygląda równie interesująco.
* * *
A może tort lawendowy? 😉
* * *
Wieża z macaroons w pastelowych kolorach to świetny pomysł na inspirowany Francją ślub.
* * *
Miętowa zieleń i pastelowy róż to duet wymarzony na majowe śluby. Do tego peonie i kalina!
* * *
Brzoskwiniowe i morelowe akcenty będą często pojawiać się w tegorocznych realizacjach. Doskonale prezentują się z antracytem i… różem!
* * *
Cukrowy róż i zgaszona biel – obowiązkowa paleta dla romantycznej Panny Młodej.
* * *
Hołubiony fiolet i odcienie złota! Świetne, bardzo eleganckie połączenie!
* * *
Tort patriotyczny!
* * *
Tradycyjna biel nigdy nie wyjdzie z mody!
* * *
Ombre nadal modne. Tym razem w kolorach żółtych. Idealne na rustykalny ślub z rumiankami.
zdjęcia: PINTREST
1/8 Szykowny ślub w różach i fioletach
Po wczorajszej prezentacji pracowni SUNFLOWER i ich radosnej realizacji pełnej kolorów, dostałam od Was maile z prośbą o pokazanie jeszcze innych stylizacji w takich paletach kolorów. Dziś będzie szykownie i elegancko, ale z paletą w różu i fioletach. Cieszy mnie niezmiernie, że polskie PM kochają takie kolory i nie boją się łączenia kolorów z tej samej palety barw! Dziewczyny, wielkie słowa uznania! Przepiękna suknia, amarantowe szpilki! Takie PM kocham najbardziej! Co ciekawe krawat Pana Młodego nie jest tego samego koloru, co buty PM. Jest on fioletowy, który był równorzędnym kolorem w stylizacji. Jak widać Panna i Pan Młody nie muszą być odziani w idealnie te same kolory, aby tworzyć duet doskonały! Szalenie podoba mi się bukiet – eustomy, storczyki, róże i kiście kaliny. Energetyczne, zimne kolory, które doskonale uzupełniały amarantowe buty. Przemyślane i dopracowane dekoracje zwracają uwagę, jednakże największe wrażenie zrobiło na mnie… wyeksponowanie jedzenia. Maleńkie, śliczne, na jeden kęs słodkie smakołyki wyglądały cudownie! Są one z pewnością w ogólnym koszcie droższe, niż pieczone, duże ciasta. Ale, efekt wizualny jest bez porównania. Pokrojone ciasto i okruchy na stole nie wyglądają estetycznie. Natomiast takie maleństwa, które goście samodzielnie wybierają są niezwykle apetyczne i estetyczne!